95' Koniec meczu.
90' 4 minuty do końca.
87' Boisko opuszcza Robert Ziętarski, w jego miejsce Łukasz Zejdler 1359
85' Boisko opuszcza Carolina, w jego miejsce Bodnarenko 1
85' GOOOOL! Wcisnęli w końcu do bramki tę piłkę piłkarze Stomilu. Piłka po strzale Sobczaka wpada w do bramki po rękach interweniującego bramkarza 1

Artykuł

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu. Fot. Krzysztof Piekarski

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu. Fot. Krzysztof Piekarski

"Bez napinki": Czy umiemy jeszcze cieszyć się ze zwycięstwa?

14.06.20 10:13   em   24  

Mój cykl artykułów z serii “Bez napinki” powstaje w ostatnim czasie spontanicznie. Nigdy już nie wrócę do cyklicznego pisania tekstów we wtorek czy w środę. Pomysł na ten tekst powstał w ten weekend. Wygraliśmy z Chojniczanką Chojnice, a moje pytanie brzmi czy potrafimy się jeszcze cieszyć ze zwycięstwa Stomilu?

Pandemia koronawirusa sprawiła, że mnóstwo kibiców Stomil na żywo widziało w ostatnim dniu lutego, a ci którzy uznali, że zimą nie warto chodzić na na stadion przy Al. Piłsudskiego 69a, to “Dumę Warmii” oglądali w zeszły roku.

Nie wiadomo teraz kiedy nadarzy się kolejna okazja do obejrzenia Stomilu na żywo, bo niby od meczu z Wigrami Suwałki, kibice będą mogli wejść na stadion, ale nie jestem do końca przekonany, że tak będzie. Długi weekend sprawił, że naród ruszył nad morze, na Mazury, w góry i na wieś. Na pewno wzrosną liczby zakażonych “kowidem”. A jak czytam, że jeszcze policja i wojewoda ma opiniować wejście na stadion fanów, to jestem daleki od wizji wpuszczenia kibiców na stadion. To tylko jednak moje dywagacje, trzeba czekać na oficjalne wieści.

Odbiegłem jednak od zadanego w tytule pytania. Czy potrafimy się jeszcze cieszyć ze zwycięstwa Stomilu? Nawet po takim wymęczonym jak z Chojniczanką? Zastanawiam się nad tym od rana, od momentu gdy poczytałem komentarze po spotkaniu i po tym jak wyjątkowo mało telefonów było do naszego spontanicznego HydeParku na FB.

Wiem, że ostatnio dużo się negatywnego wydarzyło. Otoczka wokół Stomilu nie jest najlepsza i o pewnych sprawach nie da się zapomnieć od tak i nawet nie można, bo to jest nasz ukochany klub, na którym nam wszystkim bardzo zależy.

Czy jednak nie można na moment o tym wszystkim zapomnieć i cieszyć się ze zwycięstwa? Tak na 24 godziny? Pytam się o to też samego siebie, bo odczucia po tym meczu mam… nijakie. Obejrzałem na żywo ten mecz jako fotoreporter, wykonałem swoją robotę, ale też starałem się zerkać na to co się działo dokładnie w meczu.

Najważniejsze są trzy punkty, z których cieszmy się jeszcze przez niedzielę. Od poniedziałku niech piłkarze i sztab pracują pod operację Mielec, a my wróćmy do dyskusji na temat wszystkiego co się dzieje w Stomilu.

Zastanawia mnie też czy trener Piotr Zajączkowski także cieszył się w sobotę po zwycięstwie? Były trener olsztyńskiego klubu zapadł się pod ziemię… Fajnie, że na oficjalnej stronie głosem Janka Bucholca padły podziękowania dla trenerów za wykonaną robotę. Wszyscy powinniśmy się pod tymi słowami podpisać.

Patronite Zostań patronem stomil.olsztyn.pl! Doceniasz naszą pracę? Chcesz więcej ciekawych materiałów? Wspieraj nas tutaj: https://patronite.pl/stomilolsztynpl

Więcej informacji o meczu:

Tagi: Stomil Olsztyn, Chojniczanka Chojnice, Bez napinki, I liga, felieton



Komentarze

  1. 17.06.20 14:24 zjs

    Odra Opole ograna przez Stomil 4:2 , postawiła twarde warunki Podbeskidziu, które z trudem zremisowało 2:2 goniąc cały czas wynik, więc może Stomil zagra z taką ambicją przeciw Stali Mielec?

  2. 15.06.20 23:34 nor

    Mam nadzieję, że wróci taka radość po wygranym meczu, jaką przeżywaliśmy np. w marcu 2019, kiedy ograliśmy Tychy 2:0 - takie sentymentalne marzenie... https://m.youtube.com/watch?v=U2x-O3KU3i0

  3. 15.06.20 12:10 czerkasow

    Czy bycie Stomilowcem ma być rozumiane jako pozwalanie na rypanie się w dupę przez farbowanych lisów? Noe. Chyba że sfcm to lubisz.

  4. 15.06.20 11:10 SfcM

    kot, jeszcze do niedawna jego subiektywna opinia to "grajmy do jednej bramki" i powtarzanie "jestem Stomilowcem od zawsze". Strasznie szybko okazało się, że to tylko i wyłącznie puste słowa. HAU HAU :).

  5. 15.06.20 10:05 Emilozo

    @nor - jakie tematy miałem na myśli? Zatrudnienie dwóch zawodników, którzy grać nie mogą. Dla mnie to nie jest normalne. To tak jakbym ja w pracy dostał komputer do pracy, ale internet w firmie włączyli mi by dopiero w sierpniu, a wcześniej i tak pobierał pensję, chociażby w 50 procentach. Drugi problem to ingerencja w herb klubu i jego zmiana na 5 lat. Pierwszego tematu nie można naprawić, czekam na nowy sezon, wtedy dowiemy się czy było na nich tyle czekać. Plus inne mniejsze wpadki spowodowały, że jest atmosfera taka, a nie inna. I dlatego napisałem tekst z pytaniem, czy umiemy się jeszcze cieszyć z wygranej. Ja tak :) Co nie oznacza, że wszystko mi się podobało w tym meczu. Teraz czekam na mecz ze Stalą Mielec.

  6. 15.06.20 08:57 waldi812

    Zgadza się zjs, aczkolwiek Tychy zagrały bez Grzeszczyka, któy jest mózgiem zespołu, jak również nie rozumiem, co u nich w ataku robił Lewicki, który powinien strzelić 2 bramki. Potencjał w ofensywie Stal ma ogromny jak na tę ligę, Nowak, Mak, Domański, Tomasiewicz, Żyro, Getinger, Ci piłkarze robią róznicę na boisku. Minusem Stali jest defensywa, Tychy miały swoje okazje po kontratakach i jeżeli nie zagra Siemaszko, któy jest stworzony to takiej gry, a Carolina to będzie to zwykły sabotaż. Zobaczymy też kto zagra w bramce Stali, bo Wrąbel złapał kontuzję. Szykuje się bardzo trudne spotkanie i ciekaw jestem, jak zaprezentujemy się na ich tle.

  7. 15.06.20 08:39 zjs

    Oglądaliście mecz Tych ze Stalą Mielec 2:4 ? Stal to nasz czwartkowy przeciwnik. Tychy zaprezentowało wszystko co potrafią najlepiej a mimo to rozjechał ich stalowy walec. W meczu ze Stalą trzeba rzucić na szalę wszystkie swoje umiejętności, wolę walki i ambicję. Jeśli będzie pozytywny efekt to uwierzę, że zmiany przyniosły efekt. Być może będę się cieszył. Jeśli będzie bolesna porażka to odwrócić się od drużyny? Nie! Ale szanować poprzez merytoryczną krytykę a nie poklepywać po plecach, że "nic się nie stało".

  8. 15.06.20 08:08 Stomil Biały Front

    Ależ Marek Chorągiewa się popisał. Brakuje tylko wpisu o pracy i pokorze po tym, jak próbował obrazić większość kibiców Stomilu. Nie jesteś jednym z nas. I prawdopodobnie nigdy nie byłeś. Jesteś niewiarygodny razem ze swoimi historiami.

  9. 14.06.20 17:31 KibicStomiluOd1995

    Ze Stomilu zrobiono agencję reklamową, gdzie bardziej chodzi o interesy menadżerów, a nie interesy klubu. Dlaczego się nie potrafię cieszyć? Bo przypomina mi to powtórkę z rozrywki. W ekstraklasie też nie byliśmy finansowym potentatem, nierzadko ledwo wiązaliśmy koniec z końcem, ale nadrabialiśmy sportową ambicją. Później pojawił się Halex i mocarstwowe plany, co przyciągnęło do klubu element pasożytniczy, który finalnie - zamiast grą w europejskich pucharach zakończył się - jak, wszyscy wiedzą... Boję się, że sytuacja może się powtórzyć i dlatego nie potrafię się cieszyć po tym wygranym (wyszarpanym) meczu. Ponieważ ten mecz poprzedzała sekwencja dziwnych, niezrozumiałych decyzji, zwłaszcza transferowych. A propos transferów, pamiętacie zasadniczą różnicę między latami w ekstraklasie, a obecnymi? Wtedy ściągaliśmy chłopaków z II, czy nawet III ligi, często powiązanymi z naszym regionem, tudzież którzy ze Stomilem identyfikowali się przez wiele kolejnych lat. Prawda Panie S. Wyłupski (Pomezania Malbork)? Mieliśmy Kwiatkowskiego (jedyny hat-trick w ekstraklasie, a gość wcześniej prawie nieznany), Preisa, Kłosowskiego, Klimka, Orlińskiego, Holca, Januszewskiego, Nakielskiego... Długo by wymieniać. Ci ludzie nie grali pierwszych skrzypiec w swoich klubach, ale u nas zapierniczali aż miło. Niech mi ktoś wytłumaczy logikę współczesnych ruchów transferowych. Quo vadis Zarządzie?

  10. 14.06.20 15:32 nor

    Emil, napisz, jakie miałeś na myśli negatywne sprawy, o których zapomnieć nie można. I czy twoim zdaniem - a z twoim zdaniem liczy się tu wiele osób - są to działania świadome klubu (a może zwykle wpadki niedouczonych w prowadzeniu klubu ludzi) i do czego zmierzają. Proszę o twoją opinię, ponieważ jestem zdezorientowany i także nie wiem, być może nie wypada już cieszyć się ze zwycięstwa Stomilu... Może za chwilę ktoś rzuci hasło "Stomil to my, a nie wy" i powtórzy się sytuacja np. z (tfu) Zawiszy... Nie dzieje się dobrze. Może sytuacja dojrzała do zorganizowania spotkania władze klubu/kibice?

  11. 14.06.20 14:26 stedab

    Kibicko z Zatorza, bo forum to takie miejsce gdzie każdy (od Pana do chama) może coś napisać… czy umie pisać czy nie 😊 i dopóki nie przekracza umownego powiedzmy sobie, poziomu kultury i przyzwoitości to niech tak zostanie. Natomiast przy wypowiedziach poniżej poziomu, szczególnie w momentach bezpodstawnego obrażania za pomocą wyrazów uważanych tylko za bardzo niskie sfery za polskie, powinien jednak wkraczać administrator i reagować i coś mi się wydaje, że tak robi… ale może tylko mi się wydaje. Niektórzy „kibice”, gdyby im zabrać wyrazy na k…, ch…, itp. to okazaliby się niemowami 😊)) I wracają do artykułu, odpowiadam, że „są tutaj kibice, którzy potrafią się jeszcze cieszyć ze zwycięstwa Stomilu?” Malkontentów, na tym forum jest niestety zdecydowana większość ☹ i oni po trzech dnia „rządów” Majewskiego chcieliby w Olsztynie Barcelony ze swoją „tiki-taką” 😊 Ale ja, i nie tylko ja… nadal uważam, że we wczorajszym meczu bezcenne były 3 punkty, bez względu na styl, piłka nożna to nie jazda figurowa! Najpierw liczymy punkty, potem miejsce w tabeli, a dopiero potem możemy zaczynać dyskusję czy taki styl nam się podoba czy nie.

  12. 14.06.20 14:10 czerkasow

    Przywodczynni ruchu huligańskiego AZSu - kibicka z cmentarza

  13. 14.06.20 13:50 KIBICKA z zatorza

    Szkoda słów i czasu taki element.Wiecej uwag .na prawdziwych kibiców którzy nie szukają tylko rozróby.

  14. 14.06.20 12:09 czerkasow

    Nie wiem dlaczego tak prostaczka ze cmentarza zamiast posać o meczu przedstawia swoje zwidy po kwasie.

  15. 14.06.20 12:03 KIBICKA z zatorza

    Nie wiem dlaczego ten prostak Cz. nie pisze o meczu tylko ciągle obraża.

  16. 14.06.20 11:38 waldi812

    Myślę, że wiele osób ma ambiwalentne uczucia i z jednej strony gdzieś w głębi duszy cieszy się z 3 punktów, z drugiej strony nie można zakłamywać rzeczywistości i nie dostrzegać tych wszystkich negatywów, które nagromadziły się w ostatnim czasie i które nurtują wiele umysłów ludzkich. W większosci nie jesteśmy dziećmi, a raczej kibicami z dłuższym lub krótszym stażem, którzy nie patrzą przez pryzmat fartownych 3 punktów, bo przecież niewiele brakowało, a mecz zakończyłby się wstydliwym remisem, tylko spoglądają w dłuższej perspektywie i dumają, jakie są widoki na przyszłość. W poprzednim sezonie udało się zbudować potężny kapitał zaufania i nadziei zmian na lepsze, zaczęliśmy wierzyć, że oto w Stomilu, który ciągle był targany wewnętrznymi problemami, partykularnymi interesami, zaczyna wykluwać się coś nowego, ma miejsce swoista cezura, słychać było w oddali nadchodzący wiatr zmian na lepsze. Tymczasem w obecnej chwili hasło Nowy Stomil nabiera coraz bardziej pejoratywnych konotacji, które kanalizuje się w odejściu od tradycji, petryfikacji republiki kolesi i grupy wzajemnych interesów, niezrozumiałych posunięciach transferowych, wątpliwych wyborach "jedenastki" na poszczególne mecze. To wszystko powoduje, że pojawiają się dylematy i liczne, uzasadnione wątpliwości co do przyszłości klubu. Nikt nie chce, aby historia zatoczyła koło, gdzie wrócimy do punktu wyjścia i starych-nowych problemów. Po części na tym zasadza się etiologia braku spontanicznej radości z 3 zdobytych punktów, na czym przecież w głównej mierze powinna koncentrować się uwaga kibica.

  17. 14.06.20 11:36 kot

    Pewnie wyraził prywatną subiektywną opinię, a nie stanowisko Stomilu Olsztyn.

  18. 14.06.20 11:35 czerkasow

    Kot . Może to napisała rodzina kibicki z cmentarza bo bardzo podobny styl. A z drugiej mańki - jakim trzeba być fajfusem i idiotą żeby tak pisać w stosunku do kibiców, którzy poprzez swoje podatki utrzymują posadę tej inteligentnej inaczej osoby. Ale cóż - biuro klubu nawi się za publiczne pieniądze.

  19. 14.06.20 11:19 SfcM

    kot, a to nie przypadkiem ten, który szczekał najgłośniej dopóki nie został najemnikiem?

  20. 14.06.20 11:16 kot

    Wygraliśmy z przedostatnią drużyną, która grała 75 minut w 10, po wciśniętym golu w samej końcówce, a mało brakowało, a gola byśmy chwilę wcześniej jeszcze stracili. Ja się cieszę dzisiaj bardziej niż po awansie do I ligi. I jak to na Twitterze zostało napisane przez osobę pobierającą pensję z klubu: psy szczekają, karawana jedzie dalej. Jadymy durś!

  21. 14.06.20 11:03 SfcM

    trzeba walczyć z fałszywą propagandą płynącą z klubu

  22. 14.06.20 10:59 czerkasow

    Jak widać nie wszyscy są mądrzy bo kibicka z cmentarza jest impotentem umysłowym.

  23. 14.06.20 10:40 KIBICKA z zatorza

    Jak widać nie wszyscy kibice potrafią się cieszyć bp piszą jakieś babole, ciągle źle

  24. 14.06.20 10:28 router33

    A moze warto wymienić zarządzającego klubem? Póki jeszcze Jesteśmy Stomil a nie Legła Legia i prywata.

Redakcja stomil.olsztyn.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie stomil.olsztyn.pl zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, wypowiedzi nie związane z tematem artykułu, "trolling", sformułowania obraźliwe w stosunku do innych czytelników serwisu, osób trzecich, klubów lub instytucji itp., a w skrajnych przypadkach do blokowania możliwości komentowania wiadomości przez poszczególnych użytkowników.

Dodaj swój komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz. Zaloguj się tutaj.


Zostań fanem

...i bądź na bieżąco!