Bez napinki: Maskotki nie będzie!

Ruszamy z nowym cyklem publicystycznym! "Bez napinki", bo taką nosi nazwę, ma być zbiorem krótkich felietonów i dosadnych komentarzy na każdy temat. Nie zabraknie kontrowersyjnych poglądów, które u niejednego spowodują wypieki na twarzy. Zapraszamy do lektury!

Jest! Jest! Gooool! A jednak nie. A jednak tak! Eduardo strzela! I to który raz? Trzeci, czwarty, piąty? Nie, drugi dopiero. Niby piłka wpada do siatki, ale zawsze na przeszkodzie coś musi stanąć. Zwykle są to decyzje sędziów. Często na nieszczęście prawidłowe.

***

Stomilowcy nie mają gdzie grać, to grają u siebie na wyjazdach. Albo na wyjazdach, ale u siebie. W każdym razie w Olsztynie nie grają, bo nie ma gdzie. Infrastruktura sportowa w naszym mieście może rozdawać karty w potyczce o awans.

***

Miasto da pieniądze, ale w ogóle nie wiadomo ile. Spotkali się, pogadali i jak nic nie wiedzieliśmy, to nadal nie wiemy. Czekamy na konkrety!

***

Jednak nie będzie klubowej maskotki. Ale wcale mi jej nie szkoda. Bardzo dobrze, że jej nie będzie. Maskotki są takie dziecinne, takie niepoważne, głupie po prostu. I niezwykle denerwujące. Do piłki też jakoś nie pasują; emocje, adrenalina, bluzgi, wyzwiska, walka na śmierć i życie, a w tle niezidentyfikowane coś sobie kica. Pasuje jak oklaski na pogrzebie.

***

II liga traktowana jest przez PZPN jak króliczek doświadczalny. Tutaj najczęściej bankrutują piłkarskie firmy, bynajmniej nie z Niecieczy czy Ząbek. Za rok kolejna reorganizacja, utrzyma się co drugi. I po roku pewnie co drugi zbankrutuje.

***

Futsal był i się zmył. Rozegranie turnieju finałowego przypominało farsę, w ogóle całe rozgrywki były kpiną. Za rok znowu nie uda się zebrać chętnych drużyn dzięki zbyt wysokim opłatom. Tak się wspiera niszowe sporty! A panowie z PZPN-u ciągle zdziwieni, że kibice w tak dosadny sposób wyrażają swoje zdanie o ich działaniach. Ale nie martwcie się, dinozaury też wyginęły. Będzie lepiej!

***

Cztery tysiące ludzi, kryta pęka w szwach. Ledwie kilku pasjonatów zna personalia sędziego. A mimo to i tak wszyscy wiedzą, jaką nosi ksywę. Właściwie to każdy sędzia ma podobną, chyba z racji zawodu. Albo jest k... albo ch... Często nawet słusznie.

***

Bilety podrożały i sam byłem przeciwnikiem podwyżki, mając w pamięci poprzednią rundę. Teraz przynajmniej co nieco się dzieje, a piłkarze OKS-u nie są mordercami futbolu. 12 złotych to wciąż dużo, ale przy okazji zwycięstw zespołu, cena odchodzi na drugi plan.

***

Franciszek Smuda chce wszystkich wypróbować. Już ogłosił swoje powołania: Adamiak Adam, Adamiak Adrian, Adamiak Aleksander... itd. Może jego nowa kadra wreszcie zaśpiewa hymn, bo na tę wzmocnioną Arboledą, Perquisem, Meliksonem czy Kolodziejczakiem chyba nie ma co liczyć... Już jest jedna reprezentacja Reszty Świata, ale gadające głowy mówią, że to piłkarze wyszkoleni w Niemczech. Nasi byliby prawdziwsi. Takie odpady, których nikt nie chce. Bardziej jak reprezentacja bezdomnych.

kom, em