Artykuł

Olsztyn - 3 października

List otwarty Stowarzyszenia

03.10.06 17:59   -   0  

Oficjalne stanowisko Stowarzyszenia Sympatyków Klubu OKS 1945 Stomil Olsztyn dotyczące sobotniego meczu.

Mecz z Jeziorakiem miał być świętem wszystkich kibiców i całego środowiska piłkarskiego w naszym regionie. Już kilka tygodni przed długo wyczekiwanym terminem spotkania członkowie naszego stowarzyszenia przygotowywali oprawę i rozwieszali plakaty mające na celu przyciągnięcie na stadion przy alei Piłsudskiego całych rodzin z dziećmi. Cel ten niewątpliwie się udał, gdyż frekwencja tego dnia znacznie przekroczyła oczekiwania klubu i - jak wiemy - część kibiców zmuszona została do powrotu do swoich domów z powodu niewystarczającej liczby biletów.

Logo SSK

Ranga spotkania i nadmierna ilość widzów na trybunie krytej spowodowała, że obok siebie, w bliskim sąsiedztwie, zasiedli kibice prowadzący doping ze stadionowymi chuliganami, niemającymi z kibicowaniem nic wspólnego. Niezajęcie sektora zgodnego z ustaleniami zarządu klubu wynikało z presji ludzi niezszeszonych w naszych szeregach. Po rozmowach z agencją ochrony zabezpieczającą spotkanie, postanowiliśmy nie prowokować niezadowolonej części kibiców. Wszyscy byliśmy pewni, ze to spotkanie bedzie świętem olsztyńskiej widowni, która licznie przybyła na to spotkanie.

W pierwszej połowie mecz odbywał się w zdrowej i sportowej atmosferze. Niestety, w drugiej części spotkania grupa chuliganów wyłamała bramki i znalazła się na płycie boiska. Do bójki ze służbami porządkowymi użyli oni części oprawy nad którą przez wiele dni ciężko pracowali i w którą włożyli sporo środków finansowych kibice zrzeszeni w naszych szeregach. Zarząd i członkowie stowarzyszenia nie mieli żadnych szans aby zapanować nad tłumen i opanować sytuację na stadionie. Nad zaistniałą sytuacją szczerze ubolewamy w związku z czym chcielibyśmy przeprosić zarząd klubu, piłkarzy i kibiców za sobotnie wybryki stadionowych bandytów, nie mających na sercu dobra naszego ukochanego klubu. Mamy nadzieję, iż wszystkie osoby biorące udział w zakłócaniu porządku publicznego podczas, jak i po meczu z Jeziorakiem, zostaną zidentyfikowane i doprowadzone do odpowiedzialności karnej. Z sobotniego spotkania wnioski powinna wyciągnąć również olsztyńska policja, której działania, wbrew pozorom, pozostawiały wiele do życzenia. Bezzasadne i niezrozumiałe było użycie armatki wodnej, która zniszczyła elewacje stadionu i gazu, podczas gdy na trybunie zapanował już spokój. Dzięki tym działaniom ucierpiał głównie prawdziwy kibic, a stadionowi chuligani sprowokowani zostali do dalszych zamieszek. Po meczu, większość osób zatrzymywana była losowo, często nie mając absolutnie nic wspólnego z burdami, podczas gdy głównej grupie prowyderów czynnie biorących udział w zamieszkach, wybryki uszły bezkarnie.

Z przykrością słuchaliśmy o możliwych karach finansowych dla naszego klubu oraz dewastacji stadionu, miejsca dla nas wyjątkowego, w którym dzielimy naszą pasję. Ze swojej strony, gotowi jesteśmy czynnie pomóc w naprawieniu szkód wyrządzonych przez pseudokibiców oraz mamy kilka pomysłów aby pomóc w spałceniu kar finansowych. Ubolewamy nad tym co się stało i sami zastanawiamy się czy nasza dalsza praca ma w ogóle sens. Naszym celem jest współpraca z klubem tak, aby przywrócić dawną świetność najbardziej zasłużonego oraz najpopularniejszego zespołu piłkarskiego na Warmii i Mazurach. Jak widać naszą ciężką pracę potrafi zniszczyć kilkudziesięciu stadionowych chuliganów, dla których dobro klubu i pozytywny wizerunek kibica nie ma najmniejszego znaczenia...

Z wyrazami szacunku.

Zarząd Stowarzyszenia Symaptyków Klubu O.K.S. Stomil 1945 Olsztyn.

Źródło: własne

Patronite Zostań patronem stomil.olsztyn.pl! Doceniasz naszą pracę? Chcesz więcej ciekawych materiałów? Wspieraj nas tutaj: https://patronite.pl/stomilolsztynpl

Tagi: -


Komentarze

Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!

Dodaj swój komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz. Zaloguj się tutaj.