Artykuł

Olsztyn - 13 października 2008

OKS zapłaci kibicom za kulturę na trybunach

13.10.08 19:09   -   0  

Drugoligowy OKS 1945 wprowadził nowatorski program "Stop wulgaryzmowi", który ma położyć kres przekleństwom, nieodłącznie towarzyszącym meczom piłkarskim. Władze klubu planują płacić kibicom za oprawę spotkań i kulturalny doping.

W ten sposób olsztyński klub chce zachęcić do przychodzenia na stadion całe rodziny. Zarówno sympatycy piłki nożnej na Warmii i Mazurach, jak i działacze spodziewali się, że awans OKS 1945 na wyższy poziom, czyli do nowo utworzonej drugiej ligi, pociągnie za sobą także rzesze kibiców, które podczas meczów będą odwiedzały stadion przy al. Piłsudskiego. W rzeczywistości frekwencja na trybunach nie odbiega od tej w minionym sezonie (w trzecioligowych rozgrywkach), choć nie bez znaczenia była słaba postawa zespołu na starcie rozgrywek. Dla przykładu trzeba podać, że po 9 kolejkach OKS uzbierał zaledwie 9 pkt i w drugoligowej tabeli zajmował odległe, 15. miejsce (na 18 zespołów). Wprawdzie obecna sytuacja olsztynian jest lepsza - po 15 spotkaniach z 22 oczkami na koncie plasują się na 11. pozycji - ale władze klubu nie zamierzają czekać.

- By rozwijać klub, a co za tym idzie - zachęcić jak największą liczbę osób do kibicowania drużynie, wprowadzamy nowatorski program pod nazwą "Stop wulgaryzmowi" - mówi Grzegorz Koprucki, członek zarządu OKS 1945. - Jest to program, który został omówiony ze stowarzyszeniem sympatyków klubu. Chcę podkreślić, że Olsztyn ma wspaniałych kibiców, a najlepszym dowodem jest fakt, że oprawy meczów, które przygotowują, zdobywają ogólnokrajowe wyróżnienia, bijąc pod tym względem nawet kluby ekstraklasy [np. za pojedynek z Radomiakiem Radom 26 kwietnia - red.].

"Stop wulgaryzmowi" ma na celu stworzenie na stadionie widowiska pozbawionego niecenzuralnych słów. By kibice nadal mogli przygotowywać efektowne oprawy spotkań, za doping w każdym meczu będą otrzymywali po tysiąc złotych. Warunek jest jeden - doping musi być pozbawiony przekleństw. W przypadku, gdy podczas pojedynku pojawią się wulgaryzmy, wówczas za każdy usłyszany z tej kwoty będzie odejmowane po 200 zł. Jeśli sytuacja powtórzy się dwukrotnie, analogicznie potrącone zostanie 400 zł, a trzykrotnie 600 zł. Kiedy jednak po raz czwarty z trybun polecą przekleństwa, sektor biało-niebieski, który należy do najbardziej zagorzałych kibiców OKS, nie otrzyma ani złotówki.

Klub mierzył się także z zamiarem stworzenia w tym sezonie sektora rodzinnego, z wyznaczonym placem do zabaw dla dzieci. Miałyby się na nim znaleźć m.in. piaskownica, zjeżdżalnie i opiekunki z wykształceniem pedagogicznym. Chodzi przede wszystkim o to, by na stadion przychodziły całe rodziny, bez obawy o bezpieczeństwo swoje i najbliższych. Klub planuje również na stałe wprowadzić akcje charytatywne, jak np. wcześniej przeprowadzona zbiórka artykułów szkolnych dla ubogich dzieci.

To nie koniec pomysłów nowego zarządu OKS 1945, który został wybrany w lipcu br. Powstać ma pub piłkarski, w którym kibice będą mogli spotykać się w swoim gronie, obejrzeć filmy o tematyce piłkarskiej, organizowane będą też spotkania z olsztyńskimi zawodnikami. Omawiane jest także stworzenie sklepiku z pamiątkami związanym z OKS, ale jednocześnie promującymi miasto.

Niestety to na razie tylko plany. Klub musi bowiem uporać się z zadłużeniem, ponieważ, jak twierdzą obecne władze, poprzedni zarząd, chwaląc się dobrą kondycja finansową klubu, nie uwzględnił kilku bardzo istotnych kwestii związanych z awansem drużyny do drugiej ligi. Niektóre z nich to opłacenie sędziów w PZPN - za sezon jest to 60 tys. zł - czy koszty meczów wyjazdowych.

- Po przeprowadzeniu wszelkich korekt i wyliczeń sytuacji finansowej klubu, okazało się, że OKS jest zadłużony na 180 tysięcy złotych - nie ukrywa Sławomir Kopczyński, członek zarządu. - Wiemy jednak, że uda nam się wyjść na prostą. Liczymy jednak na pomoc nie tylko dużych firm, ale każdego, komu zależy na piłce w naszym regionie.

Wiele będzie też zależało od wsparcia ze strony władz Olsztyna. - W tej chwili Urząd Miasta jest największym sponsorem klubu - mówi Mieczysław Angielczyk, p.o. prezesa. - Władze Olsztyna zawsze nas wspierały [ok. 550 tys zł w ubiegłym sezonie - red.], gwarantując nam stypendia dla zawodników oraz stadion do użytku. Mam nadzieję, że ta współpraca będzie nadal trwała.

- Trzeba sobie zdawać sprawę, że OKS 1945 to nie tylko drużyna seniorów i jej rezerwy - dodaje Grzegorz Koprucki. - Ten klub to siedem sekcji, gdzie 220 chłopaków spełnia swoje marzenia grając w piłkę. Naszym celem jest awans do pierwszej ligi. Aby tego dokonać, na pewno nie będziemy ściągali do Olsztyna piłkarskich emerytów, którzy co miesiąc będą tylko odrywali kupony z wypłatami.

By myśleć o spokojnym utrzymaniu w pierwszej lidze, do której OKS planuje awansować w sezonie 2009/2010, klub potrzebował będzie budżetu sięgającego 1,5 mln zł.

Autor: em

Patronite Zostań patronem stomil.olsztyn.pl! Doceniasz naszą pracę? Chcesz więcej ciekawych materiałów? Wspieraj nas tutaj: https://patronite.pl/stomilolsztynpl

Tagi: -


Komentarze

Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!

Dodaj swój komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz. Zaloguj się tutaj.


Zostań fanem

...i bądź na bieżąco!