Relacja z meczu Raków Częstochowa - Stomil Olsztyn

I liga 2018/2019 (8. kolejka, 1.IX.2018 r.) Częstochowa
Raków Częstochowa 2:0 Stomil Olsztyn
0:0
49' Szymon Lewicki
80' Szymon Lewicki
Bramki
kartki Łukasz Sołowiej ż
Lukáš Kubá ż
Bramki Raków Częstochowa: 1. Michał Gliwa - 28. Arkadiusz Kasperkiewicz, 6. Andrzej Niewulis, 26. Łukasz Góra - 27. Daniel Bartl (63, 25. Karol Mondek), 16. Igor Sapała, 17. Petr Schwarz, 9. Maciej Domański (76, 13. Piotr Malinowski), 30. Miłosz Szczepański, 23. Patryk Kun (83, 2. Tomáš Petrášek) - 32. Szymon Lewicki.
Stomil Olsztyn: 13. Michał Leszczyński - 3. Lukáš Kubáň, 16. Łukasz Sołowiej, 15. Szymon Jarosz..." class="playerVote">Szymon Jarosz, 71. Remigiusz Szywacz - 10. Piotr Głowacki, 7. Paweł Głowacki (67, 66. Miłosz Trojak), 8. Marcin Stromecki, 5. Grzegorz Lech, 9. Tomasz Zając (58, 22. Dominik Kun) - 99. Michał Góral (82, 19. Rafał Śledź). 
Szczegóły sędziował: Sylwester Rasmus (Toruń).
widzów: 3119.

Relacja

Do przerwy w Częstochowie Stomil remisował bezbramkowo z liderem I ligi. Po przerwie Szymon Lewicki strzelił dwa gole i olsztyński zespół zanotował kolejną porażkę w rozgrywkach.

W kolejnym spotkaniu I ligi Stomil Olsztyn wyszedł w innym ustawieniu. Szansę debiutu w I lidze otrzymał Szymon Jarosz. Na defensywnym pomocniku od pierwszej minuty widzieliśmy Pawła Głowackiego. Do ataku powrócił natomiast Michał Góral. Z powodu urazów do Częstochowy nie pojechali Wołodymyr Tanczyk oraz Tomasz Wełnicki. Na ławce rezerwowych zabrakło szkoleniowca Stomilu Kamila Kieresia. Komisja Dyscyplinarka zdyskwalifikowała trenera za udział w szarpaninie pod ławką rezerwowych Wigier Suwałki. Zespołem kierował jego asystent Andrzej Orszulak.

W pierwszej połowie licznie zgromadzona publiczność (około 75 % wypełniania obiektu w Częstochowie) nie obejrzała goli. Raków na początku meczu mógł wyjść na prowadzenie, ale po strzale Miłosza Szczepańskiego piłka zatrzymała się na poprzeczce. Pod koniec pierwszej części meczu Szymon Lewicki miał jeszcze jedną sytuację, ale nie oddał celnego strzału. W międzyczasie Stomil miał jedną dobrą sytuację, ale piłka po strzale Grzegorza Lecha z 13 metra przeleciała tuż obok słupka.

Stomil bardzo dobrze grał w obronie w pierwszych 45 minutach, ale niestety na początku drugiej połowy olsztyński zespół zagapił się, a wykorzystał to Szymon Lewicki. Po dośrodkowaniu z prawej strony strzałem głową pokonał Michała Leszczyńskiego. Ten zawodnik ma patent na "Dumę Warmii", bo strzał Stomilowi wcześniej gole grając w barwach Zawiszy Bydgoszcz, Podbeskidzia Bielsko-Biała oraz Zagłębia Sosnowiec.

Olsztyński zespół nieśmiało zaczął atakować i próbował doprowadzić do wyrównania. Niestety żadna akcja nie zakończyła się powodzeniem, a gospodarze byli wstanie strzelić kolejną bramkę. Lewicki ponownie strzałem z głowy pokonał naszego bramkarza, tym razem po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w wykonaniu Patryka Kuna. Pod koniec meczu Lewicki zmarnował rzut karny, trafił w słupek, a potem dobił piłkę do siatki, ale sędzia odgwizdał rzut wolny pośredni.

W kolejny spotkaniu Stomil zagra dopiero 13 września z Wartą Poznań (także na wyjeździe). Spotkanie z GKS-em 1926 Jastrzębie zostało przełożone z powodu powołania do młodzieżowych reprezentacji Polski dwóch zawodników Stomilu - Michała Górala oraz Jakuba Mosakowskiego (w Częstochowie był na ławce rezerwowych).

em


Zapowiedź

Piłkarze Stomilu Olsztyn w sobotę zagrają ligowe spotkanie z liderem rozgrywek - Rakowem Częstochowa. Początek meczu o godz. 15.

Rywale olsztyńskiego Stomilu od początku startu ligi byli przymieżani do awansu i potwierdzają to na boisku. Podopieczni Marka Papszuna mają wspaniałą serię czterech zwycięstw z rzędu i w starciu ze Stomilem są stawiani jako zdecydowany faworyt.

Stomil w ostatnim tygodniu zanotował dwie wyjazdowe porażki i jak to określi trener Kamil Kiereś zespół wrócił z nieba do piekła, bo w pamięci wszyscy mają jeszcze sensacyjne zwycięstwo 3:0 nad GKS-em Tychy. Być może ostatnia słaba forma piłkarzy z Olsztyna to efekt uboczny ciągłych wyjazdów na spotkania ligowe. Teraz Stomil miał kilka dni wytchnienia i na mecz z Rakowem Częstochowa olsztyńska drużyna pojedzie wypoczęta i w pełni skoncentrowana i ukierunkowana na zgarnięcie trzech punktów.

Być może są to górnolotne stwierdzenia biorąc fakt, że Stomil będzie grał z liderem I ligi, ale tak właśnie do każdego meczu podchodzi szkoleniowiec olsztyńskiego Stomilu. Kamil Kiereś nie będzie mógł poprowadzić drużyny z ławki rezerwowych w tym spotkaniu. W meczu z Wigrami Suwałki olsztyński trener został ukarany czerwoną kartkę za udział w zamieszaniu pod ławką rezerwowych drużyny gospodarzy. Komisja Dyscyplinarna ukarana naszego trenera dyskwalifikacją na jeden mecz.

em