Relacja z meczu Stal Mielec - Stomil Olsztyn

Żenada

I liga 2018/2019 Mielec
Solskiego 1, 39-300 Mielec
Stal Mielec 4:0 Stomil Olsztyn
1:0
36' Bartosz Nowak
53' Andreja Prokić
61' Łukasz Wroński
81' Kacper Sadłocha
Bramki
ż Grzegorz Kuświk kartki Rafał Śledź ż
Bramki Stal Mielec: 87. Seweryn Kiełpin - 22. Mateusz Spychała, 16. Josip Šoljić, 32. Jonathan de Amo, 4. Martin Dobrotka - 30. Łukasz Wroński (78, 33. Maksymilian Banaszewski), 20. Grzegorz Tomasiewicz (75, 19. Kacper Sadłocha), 17. Bartosz Nowak, 9. Andreja Prokić (82, 99. Sebastian Bergier), 23. Krystian Getinger - 21. Grzegorz Kuświk.
Stomil Olsztyn: 82. Piotr Skiba - 18. Janusz Bucholc, 16. Łukasz Sołowiej, 27. Tomasz Wełnicki, 3. Lukáš Kubáň - 22. Dominik Kun (68, 10. Piotr Głowacki), 66. Miłosz Trojak, 7. Paweł Głowacki (58, 21. Łukasz Jegliński), 5. Grzegorz Lech, 34. Wołodymyr Tanczyk - 19. Rafał Śledź (56, 17. Mateusz Mętlicki). 
Szczegóły sędziował: Sebastian Krasny (Kraków).
widzów: 3192.

Relacja

Piłkarze Stomilu Olsztyn tym razem nie zdobyli chociażby punktu w starciu ze Stalą Mielec. Podopieczni Piotra Zajączkowskiego przegrali 0:4 w wyjazdowym spotkaniu I ligi.

Olsztyński szkoleniowiec dokonał tylko jednej zmiany w porównaniu z poprzednim meczem z Garbarnią Kraków. Od pierwszej minuty na boisko wyszedł Grzegorz Lech zmieniając Marcina Stromeckiego.

Od czasu odejścia Kamila Kiersia olsztyński zespół w trzech spotkaniach nie zaznał porażki i zdobył łącznie pięć punktów. Dla trenera Piotra Zajączkowskiego była to pierwsza porażka od momentu przejęcia sterów w olsztyńskim pierwszoligowcu.

Do przerwy olsztyński zespół przegrywał tylko 0:1 i kibice mieli nadzieję, że po przerwie Stomil będzie wstanie doprowadzić do remisu. Niestety tak się nie stało. Stal Mielec wyszła na prowadzenie w 36 minucie. Bartosz Nowak ze skrzydła zszedł przed pole karne i zdecydował się na na strzał. Było to dobre posunięcie bo Piotr Skiba nie miał nic do powiedzenia przy tym uderzeniu.

Po przerwie Stal Mielec szybko podwyższyła na 2:0. Andreja Prokić wykorzystał dobre podania wspomnianego wcześniej Nowaka. Chwilę później Stal Mielec podwyższyła na 3:0 za sprawą Łukasza Wrońskiego.

Żeby było tego mało to Stomil stracił kolejną bramkę. Na 4:0 strzelił Kacper Sadłocha.

W następnym tygodniu Stomil zagra dwa spotkania na wyjeździe. Najpierw w środę w ramach Pucharu Polski w Suwałkach z miejscowymi Wigrami, a następnie w sobotę w Poznaniu z Wartą.

em


Zapowiedź

Piłkarze Stomilu Olsztyn w sobotę zagrają na wyjeździe ze Stalą Mielec. Co ciekawe w 2017 roku olsztyński zespół także 3 listopada grał na wyjeździe w Mielcu. Wtedy "Duma Warmii" wygrała 3:1. Nikt się nie obrazi na powtórkę wyniku.

Stal Mielec przed startem sezonu była wymieniana jako jeden z kandydatów do awansu. Zespół Artura Skowronka spisuje się jednak poniżej oczekiwań swoich kibiców. W szesnastu spotkaniach wywalczyli 22 punkty i zajmują dziesiątą pozycję w rozgrywkach I ligi.

W poprzednim sezonie Stomil dwa razy pokonał mielecką Stal. Rok temu wtedy jeszcze pod wodzą Tomasza Asenskiego "Duma Warmii" wygrała na wyjeździe 3:1, a na własnym stadionie już pod opieką Kamila Kieresia Stomil wygrał 1:0.

- Znamy klasę przeciwnika - mówi trener Stomilu Piotr Zajączkowski. - Stal w zeszłym sezonie walczyła o awans i mimo nie najlepszego początku obebcnego sezonu, teraz wkroczyła na dobre tory. Czeka nas ciężkie spotkanie, ale my też nie wypadliśmy sroce spod ogona i jedziemy walczyć o punkty. Znamy klasę przeciwnika i go szanujemy, ale się go nie boimy.

Pomóc w rozpracowaniu rywala ma Mariusz Narel z Mrągowa, który od poprzedniego spotkania współpracuje ze Stomilem. Na potrzeby sztabu szkoleniowego zajmuje się analizą gry rywala. Narel ostatnio pełnił funkcję analityka w Pogoni Siedlce w okresie gdy ich trenerem był dobrze znany w regionie Adam Łopatko.

Powoli do zdrowia powraca Michał Góral, który już niedługo powinien wzmocnić rywalizację wśród napastników olsztyńskiego Stomilu. Na pełnych obrotach trenuje już Remigiusz Szywacz, który we wrześniu złamał nadgarstek. Rehabilituje się cały czas bramkarz Michał Leszczyński, który do treningów powróci dopiero na początku następnego roku.

em