Relacja z meczu Stomil Olsztyn - Znicz Pruszków

2010/2011 - II Liga Olsztyn - Stadion Stomilu
16 kwietnia 2011 r.
godz. 15:00

Al. Piłsudskiego 69a, 10-569 Olsztyn.
Stomil Olsztyn 0:0 Znicz Pruszków
0:0
Bramki
ż Robert Tunkiewicz kartki Artur Januszewski ż
Bartosz Osoliński ż
Bramki Stomil Olsztyn: 82. Piotr Skiba - 18. Janusz Bucholc, 5. Paweł Baranowski, 23. Arkadiusz Koprucki, 7. Paweł Głowacki - 87. Jakub Kowalski, 11. Robert Tunkiewicz, 20. Paweł Alancewicz, 6. Krzysztof Filipek (78, 14. Bogdan Miłkowski), 24. Michał Renusz (71, 9. Łukasz Suchocki) - 27. Paweł Łukasik (60, 22. Eduardo).
Znicz Pruszków: 33. Wojciech Małecki - 7. Paweł Tomczyk, 21. Norbert Jędrzejczyk, 16. Bartłomiej Makowski, 4. Artur Januszewski - 8. Maciej Rybaczuk (65, 18. Marcin Rackiewicz), 20. Bartosz Osoliński, 15. Rafał Król (70, 10. Adrian Kasztelan), 25. Kamil Witkowski, 31. Krzysztof Kopciński (86, 11. Paweł Bylak) - 9. Kacper Tatara (79, 6. Kamil Karcz).
Szczegóły sędziował: Dominik Sulikowski (Gdańsk).

Relacja

Chyba nie tak każdy, kto przyszedł w sobotnie popołudnie na olsztyński stadion, wyobrażał sobie potyczkę OKS-u ze Zniczem Pruszków. Obie drużyny zawiodły swoich kibiców, praktycznie nie stwarzając dobrych okazji przez cały mecz. Szkoda, że rozgrywano to spotkanie tak późno, bo optymalną porą byłaby tuż przed pójściem spać.

Skończyło się 0:0 i o samym meczu niewiele można by napisać. W pierwszej połowie bardzo dobrze grał Jakub Kowalski, który robił sporo zamieszania pod bramką gości. Po jego wrzutce ładnie z woleja uderzył Krzysztof Filipek, ale piłka poleciała obok słupka. Znicz odpowiedział jedną dobrą akcją wypracowaną przez... obronę OKS-u. Paweł Tomczyk w świetnej sytuacji uderzył tak, jakby chciał, a nie mógł. Niech pluje sobie w brodę, bo powinno być już ewidentnie 0:1.

Po przerwie najczęściej uderzał głową Paweł Baranowski po dośrodkowaniach z rzutów rożnych, jednak te uderzenia nie zmierzały w światło bramki. Na nic zdały się zmiany przeprowadzone przez Zbigniewa Kaczmarka. Zawodnicy, którzy mieli wnieść ożywienie do formacji ofensywnej, jeszcze bardziej ją uśpili. Ale OKS 1945 też kilka okazji sobie stworzył. Po wrzutce z prawej strony Baranowski wyskoczył najwyżej i uderzył celnie głową, lecz stojący cztery metry przed linią bramkową Eduardo postanowił uderzyć ją obok bramki. Kto wie, co stałoby się z tym strzałem, gdyż bramkarz Znicza Wojciech Małecki w ogóle nie wyglądał na zainteresowanego obroną tego strzału. Chwilę później przebojowo w pole karne z piłką wpadł Łukasz Suchocki i... chyba zabrakło mu sił, bo napastnik OKS-u się położył. Czyżby i jego uśpiło tempo tego spotkania? Tuż przed końcowym gwizdkiem stuprocentową sytuację zmarnował Bartłomiej Makowski, na szczęście dla gospodarzy pokazał, że jeszcze musi sporo trenować.

kom


Zapowiedź

W sobotę OKS 1945 Olsztyn na własnym stadionie stanie do walki o kolejne ligowe punkty. Do Olsztyna przyjeżdża Znicz Pruszków z nowym trenerem Piotrem Świerczewskim. Początek meczu o godz. 15:00.

Trener Zbigniew Kaczmarek w meczu nie będzie najprawdopodobniej mógł skorzystać z usług Bartosza Szarańca. Co prawda jeszcze w piątek ma być podjęta ostateczna decyzja o jego grze w sobotnim spotkaniu, ale szkoleniowiec "biało-niebieskich" zaznaczył, że nie chce ryzykować odnowienia urazu. Do osiemnastki meczowej ma wrócić brazylijski napastnik Eduardo. Z zespołem normalnie trenuje Stepan Hakobjan, jednak jego forma jest daleka od ideałów.

Piłkarze cały czas trenują na pełnych obrotach i są w dobre dyspozycji. Z ich postawy na treningach jest zadowolony olsztyński szkoleniowiec. Do tego chodzi jeszcze dobra atmosfera w zespole. Sumując to wszystko mamy pełne prawo wymagać kolejnego zwycięstwa w II lidze.

Łatwo jednak nie będzie. Do Olsztyna przyjeżdża sąsiad z tabeli - Znicz Pruszków, który od czwartku ma nowego trenera Piotra Świerczewskiego. Na stanowisku zastąpił Michała Libicha. W ostatnim spotkaniu Znicz przegrał 1:2 u siebie z liderem II ligi - Olimpią Elbląg. Zmiana trenera może wywołać w "Płomiennych" dodatkową motywację. Dlatego w sobotę zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie.

Tradycyjnie przed meczem ze Zniczem będzie można nabyć bilety u kibiców, którzy będą stali w wyznaczonym miejscu przed stadionem. Zachęcamy wszystkich do nabywania wejściówek właśnie u nich na sektor pierwszy. Przeczytaj resztę kibicowskich informacji.

em