Relacja z meczu Stomil Olsztyn - Warta Poznań

Tragedia przy #P69a

I liga 2018/2019 (1. kolejka, 3.X.2018 r.) Olsztyn (stadion OSiR)
Al. Piłsudskiego 69a, 10-569 Olsztyn.
Stomil Olsztyn 0:1 Warta Poznań
0:0
Bramki Radosław Jasiński 75'
ż Miłosz Trojak kartki
Bramki Stomil Olsztyn: 82. Piotr Skiba - 18. Janusz Bucholc, 16. Łukasz Sołowiej, 27. Tomasz Wełnicki, 3. Lukáš Kubáň - 22. Dominik Kun, 66. Miłosz Trojak, 8. Marcin Stromecki, 5. Grzegorz Lech (66, 34. Wołodymyr Tanczyk), 10. Piotr Głowacki (77, 9. Tomasz Zając) - 99. Michał Góral (72, 19. Rafał Śledź)
Warta Poznań: 1. Adrian Lis - 13. Grzegorz Szymusik, 5. Bartosz Kieliba, 4. Wojciech Onsorge, 14. Radosław Jasiński - 19. Krzysztof Biegański (64, 9. Łukasz Spławski), 20. Adrian Cierpka (69, 18. Bartosz Kalupa), 17. Artur Marciniak (46, 7. Michał Grobelny), 22. Robert Janicki, 3. Jakub Kiełb - 21. Wojciech Fadecki
Szczegóły sędziował: Łukasz Szczech (Warszawa).
widzów: 1380.

W 90. minucie Wojciech Onsorge (Warta) nie wykorzystał rzutu karnego (Piotr Skiba obronił).

Relacja

Piłkarze Stomilu Olsztyn rozczarowali kibiców przed własną publicznością. Olsztyńska drużyna przegrała 0:1 z Wartą Poznań. W pierwszej połowie olsztyński zespół miał więcej z gry, ale w drugiej kompletnie nie mili pomysłu na zdobycie bramki.

Trener Kamil Kiereś dokonał tylko jednej zmiany w porównaniu z ostatnią porażką z Chrobrym Głogów. W pierwszej jedenastce znalazł się Łukasz Sołowiej, który zastąpił na boisku Szymona Jarosza. W meczu nie mogli zagrać kontuzjowani Remigiusz Szywacz oraz Michał Leszczyński.

Pierwszy strzał na bramkę Stomil oddał w 18. minucie. Po dośrodkowaniu Dominika Kuna Piotr Głowacki strzałem z głowy posłał piłkę obok słupka. Chwilę później skrzydłowy Stomil dośrodkował w pole karne, a Tomek Wełnicki, który zamykał akcję trafił w boczną siatkę. W 24. minucie Stomil był blisko strzelenia gola i znowu w roli głównej Głowacki, który strzelał z rzutu wolnego. Piłka leciała prosto w okienko, ale nie był to na tyle mocny strzał żeby bramkarz Warty tego nie złapał. W 33 Janusz Bucholc dośrodkował w pole karne, a z woleja ładnie uderzył Grzegorz Lech, ale bramkarz Warty znowu uratował gości od utraty bramki.

W drugiej połowie Stomil cały czas miał przewagę i od pierwszych sekund próbował zdobyć bramkę przed własną publicznością. Trener szukał sposobu na poprawę skuteczności poprzez wprowadzenie na boisko Wołodymyra Tanczyka i Rafała Śledzia. Nic to jednak nie dało, bo to Warta wyszła na prowadzenie za sprawą Radosława Jasińskiego. Goście czekali, czekali i w końcu doczekali się błędu olsztyńskiej obrony. Wynik mógł być jeszcze większy, ale w ostatniej akcji meczu Piotr Skiba obronił rzut karny.

W kolejnym spotkaniu Stomil zagra u siebie z GKS-em Katowice. Mecz odbędzie się w sobotę (6 października) o godz. 19. WSZYSCY NA STADION!

em

 


Zapowiedź

Stomil Olsztyn w środę zagra z Wartą Poznań spotkanie w ramach 1. kolejki rozgrywek I ligi. Początek rywalizacji zaplanowano na godz. 19.

Podopieczni Kamila Kieresia mają za sobą jedenaście spotkań podczas których zgromadzili na dziesięć punktów na koncie. Mecz z Wartą będzie dopiero drugim spotkaniem olsztyńskiego zespołu na własnym boisku. Z drużyną z Poznania Stomil miał zagrać na inaugurację sezonu, ale z powodu remontu murawy mecz przeniesiono na wrzesień, a później ze względu na przedłużenie się inwestycji na październik.

- Z naszej dobrej gry i niestety braku punktowania, mogą się rodzić myśli, gdzie moglibyśmy być - mówi trener Stomilu Kamil Kiereś. - Trzeba je jednak odrzucić i patrzeć realnie na to, gdzie jesteśmy i jaką wagę ma to spotkanie. Ciężar trzech punktów jest tu naprawdę bardzo duży, jeżeli chodzi o skalę tego spotkania i to będzie bardzo ważne. Sportowcy często mówią, że w momencie, gdy wydarzyło się coś niedobrego dla drużyny bądź zawodnika, to żeby to kolejne wydarzenie przyszło jak najszybciej, żeby była szansa rehabilitacji. Tak jak wróciliśmy z Jastrzębia i już za trzy dni te głowy były nastawione pozytywnie, wygrana z Odrą. Liczę na to, że ten scenariusz będzie podobny i będziemy się tutaj cieszyć ze zdobycia trzech punktów, razem z kibicami.

Olsztyński szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać z dwóch kontuzjowanych zawodników: Michała Leszczyńskiego (pęknięta łąkotka) oraz Remigiusza Szywacza (złamany nadgarstek).

em