Artykuł

Tomasz Zahorski dwanaście lat temu, fot. Łukasz Kozłowski

Tomasz Zahorski dwanaście lat temu, fot. Łukasz Kozłowski

Zahorski: Wybrałem swój klub, który mam w sercu

17.06.16 22:58   kyn   4  

W nowym sezonie w zespole Stomilu Olsztyn będzie grał Tomasz Zahorski. Zapraszamy do rozmowy z nowym nabytkiem olsztyńskiego klubu.

Wracasz po latach do Stomilu. Zdradzisz nam kulisy podpisania kontraktu w Olsztynie?
- Mój powrót do Olszyna był bliski już od jakiegoś czasu, natomiast różne sprawy po drodze składały się na to, że wcześniej nie dane mi było wrócić do Olsztyna. Oczywiście z powodu jakiś innych propozycji, zawirowań, które miały miejsce w Stomilu, ta niepewna sytuacja przede wszystkim, jeżeli chodzi o klub. Przyszedł teraz taki czas, że udało się dojść do porozumienia z działaczami Stomilu, zresztą była spora chęć z ich strony, żeby się dogadać i żebym wrócił do Olsztyna, bo klub ma być budowany na wychowankach i ludziach związanych z tym klubem, co wydaje mi się dobrą i fajną inicjatywą. Poza tym ja się swoje już po świecie najeździłem. Ktoś obliczył, że 10,5 roku byłem poza Olsztynem i było mi już tęskno do swoich stron, do rodziny, znajomych i przyjaciół. Mniej więcej od roku czasu szykowałem się na powrót do Olsztyna. To nie była też decyzja, która podjąłem jednoznacznie, bo ważyły się też moje losy w GKS-ie Katowice, bo dostałem ofertę, przed podpisaniem kontraktu w Stomilu, na pozostanie jeszcze rok w Katowicach. Po dyskusjach z żoną, zadecydowaliśmy, że zostajemy tutaj, że się już nie będziemy tułać gdzieś po Polsce, tutaj chcemy budować swoja przyszłość z dziećmi, tutaj chciałbym w roli piłkarza i w roli pozaboiskowej pomóc klubowi. Bardzo się cieszę, że wyszło tak, że udało się w końcu związać ze Stomilem. Ten klub jest dla mnie klubem macierzystym, tak samo jak Pisa Barczewo, w której stawiałem swoje pierwsze piłkarskie kroki pod okiem taty. Potem wszystkie grupy młodzieżowe, począwszy od trampkarza po seniora, spędziłem w Stomilu i ten klub mnie wychował. Mam do niego duży sentyment i bardzo się cieszę, że dane mi będzie jeszcze w tym klubie pograć.

To chyba fajne uczucie, po takiej bogatej karierze, wrócić do domu i jeszcze coś tu dać?
- Takie są moje plany, by pograć, może zostać trenerem i takie też są plany ludzi, którzy, na dzień dzisiejszy, tym klubem zarządzają. Doświadczonych zawodników chcą w przyszłości wykorzystać w różnych rolach i na różne sposoby w klubie. Oczywiście ja chcę jeszcze dać klubowi jak najwięcej jako piłkarz na boisku. Zobowiązałem się także do tego, że i poza boiskiem będę się udzielał, wspierał klub medialnie i w innych kwestiach. Cieszy mnie to, bo będę to robił z wielkim uśmiechem na twarzy, wiedząc o tym, że robię to dla ukochanego klubu, w którym tyle lat przeżyłem i który dał mi szansę wybicia się i pójścia dalej w świat, bo to ze Stomilu poszedłem do Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski i podpisałem swój pierwszy kontrakt. Chcę pomagać klubowi na różnych płaszczyznach, coś robić i mam nadzieje, że uda mi się w Stomilu, wraz z drużyną, powalczyć o jakieś wyższe cele, w jakiejś najbliższej przyszłości. Musimy pamiętać, jaką bazą dysponujemy, a praktycznie nie mamy bazy. Ani treningowej, ani stadionu z prawdziwego zdarzenia, ma dopiero powstawać w przyszłości. Kadrę mamy taką, jaka mamy na dzień dzisiejszy i na pewno priorytety na najbliższy sezon nie będą takie, by awansować do Ekstraklasy, bo na razie nie za bardzo jest z czym ten awans robić.

Młodzi zawodnicy będą mogli się od Tomka Zahorskiego sporo nauczyć.
- Taka jest rola doświadczonych piłkarzy, żeby edukować na boisku oraz poza boiskiem. Ja, Grzesiek Lech czy Piotr Skiba, możemy dać wiele młodym piłkarzom. Jak miałem dwadzieścia kilka lat, to też liczyłem na wsparcie starszych kolegów. Taka będzie moja rola w zespole, żeby młodych chłopaków czegoś w zespole nauczyć, podpowiedzieć. 

Piłkarze Stomilu mają teraz wolne, są na urlopach, ale pewnie kontaktowałeś się ze starymi kolegami z drużyny.
- Ja cały czas byłem w kontakcie z kolegami, cały czas byłem na bieżąco. Mogłem wcześniej trafić do Stomilu, namawiali mnie do tego koledzy. Cieszą się z tego powodu, ja też się cieszę. Z niektórymi znam się prawie od małego. Jedni grają jeszcze w piłkę, inni są kibicami Stomilu, są to fajne znajomości, które będą procentowały na atmosferę w szatni i na boisku. 

Ostatnie pół roku spędziłeś w GKS-ie Katowice. Jaki to był okres dla "Zahora"?
- Wszedłem w inny trening i przytrafił mi się pech, bo na testach sprawnościowych przed samą ligą zerwałem mięsień dwugłowy. Kontuzja wyeliminowała mnie na pół rundy. W drugiej części rundy wiosennej wywalczyłem sobie miejsce w podstawowej jedenastce, strzeliłem dwie bramki, coś od siebie dałem drużynie, która biła się o czołowe miejsca w I lidze. Ostatnie tygodnie czułem się tam dobrze, w tej końcówce czułem się dobrze. Trener i władze klubu doceniły to, że wyszedłem z kontuzji i zaproponowali mi przedłużenie umowy na kolejny rok. Odmówiłem. Cieszę się, że trafiam do Stomilu nie dlatego, że nikt inny mi nie zaoferował pracy, tylko dlatego, że chciałem tutaj grać. Wybrałem swój klub, który mam w sercu. 

Taka ciekawostka na koniec. Stomil w nowym sezonie będzie miał w swoim składzie dwóch byłych napastników GKS-u Katowice, bo Rafał Kujawa także z tego klubu do nas trafił.
- Być może dane będzie nam razem grać na boisku, bo ciężko teraz powiedzieć w jakim ustawieniu będziemy grali. Dobrze, że trener może mieć kłopot bogactwa. W kontekście meczu z GKS-em Katowice, będzie to ciekawy smaczek. 

Gdzie się lepiej czujesz na boisku? W roli napastnika czy skrzydłowego, bo na takiej pozycji także grałeś.
- Ostatnio grałem w ataku na szpicy, takie mam predyspozycje i na tej pozycji najlepiej się czuje. Nie miałem jeszcze okazji do rozmowy z trenerem Adamem Łopatko, nie wiem jak on widzi ten zespół. Ja chcę być zdrowy i dać jak najwięcej dla drużyny. Na jakiej pozycji będę grał, to już jest druga kwestia. Trener odpowiada za drużynę, jego rolą jest jak najlepiej przygotować zespół i to on bierze odpowiedzialność za zespół. 

Patronite Zostań patronem stomil.olsztyn.pl! Doceniasz naszą pracę? Chcesz więcej ciekawych materiałów? Wspieraj nas tutaj: https://patronite.pl/stomilolsztynpl

Tagi: Stomil Olsztyn, Tomasz Zahorski, wywiad, rozmowa


Komentarze

  1. 18.06.16 22:42 SzEFoo

    Wybrałeś jedyny, właściwy klub! Gratulacje :)

  2. 18.06.16 20:56 barakuda

    Klepa zostaje

  3. 18.06.16 20:41 Wielki Stomil

    szkoda ze wczesniej nie przyszedles ale wazne ze wkoncu w domu

  4. 18.06.16 15:35 chodi

    Brawo! Z Kujawą mogą stworzyć duet napastników najlepszych w lidze. Powodzenia!

Redakcja stomil.olsztyn.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie stomil.olsztyn.pl zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, wypowiedzi nie związane z tematem artykułu, "trolling", sformułowania obraźliwe w stosunku do innych czytelników serwisu, osób trzecich, klubów lub instytucji itp., a w skrajnych przypadkach do blokowania możliwości komentowania wiadomości przez poszczególnych użytkowników.

Dodaj swój komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz. Zaloguj się tutaj.


Zostań fanem

...i bądź na bieżąco!