Artykuł

Piotr Zajączkowski, fot. Łukasz Kozłowski

Piotr Zajączkowski, fot. Łukasz Kozłowski

Zajączkowski: Musimy wzmocnić kadrę

16.12.19 22:29   em   6  

Piotr Zajączkowski został trenerem 2019 roku w plebiscycie Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej. Podczas gali rozmawialiśmy z trenerem Stomilu Olsztyn.

Został pan trenerem roku 2019 na Warmii i Mazurach. Co to dla pana znaczy?
- To moje pierwszy wyróżnienie w tym regionie. Większą część swojej pracy trenerskiej spędziłem w innych województwach. Siedem lat pracowałem na Podlasiu, troszeczkę na ziemi łódzkiej. Cieszę się, że zostałem doceniony we własnym mieście. Mieszkam blisko stadionu, byłem zawodnikiem Stomilu i wiem, że trudno pracuje się trenerowi, który grał w tym klubie. Poradziliśmy sobie wraz ze sztabem szkoleniowym. Utrzymaliśmy zespół w niezłym stylu, runda jesienna też była dobra w naszym wykonaniu. Rok temu na koniec rundy mieliśmy 19. punktów, teraz mamy 26. Przeżyliśmy wspaniałą przygodę w Pucharze Polski eliminując Wisłę Płock. Byliśmy bardzo blisko wyeliminowania Miedzi Legnica, a tak naprawdę cały czas się nam odbija czkawką to spotkanie, bo było to bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu.

Oprócz pana zwycięstwa w plebiscycie. To najlepszym piłkarzem 2019 roku został Grzegorz Lech, a młodzieżowcem roku Jakub Mosakowski. To powinno cieszyć trenera Stomilu Olsztyn.
- Oczywiście. Rok temu nie zostaliśmy w ogóle docenieni. W tej chwili widać, że Stomil jest najważniejszym klubem Warmii i Mazur. To było podsumowanie i docenienie dobrego roku w naszym wykonaniu.

Dorobek punktowy w porównaniu z zeszłym sezonem jest większy, ale w tym sezonie można było zdobyć więcej niż 26. punktów.
- Zgadza się. Mieliśmy wnikliwą analizę rundy jesiennej i naliczyliśmy, że bardzo dużo tych punktów nam uciekło. Mamy plan na rundę wiosenną, wiemy co szwankowało. Wiemy jakich roszad musimy dokonać w składzie, żeby to lepiej funkcjonowało.

Proszę powiedzieć coś więcej na temat co szwankowało w drużynie Stomilu.
- Decyzyjność, czyli podejmowanie złych decyzji. Na pewno nieskuteczność, ale też błędy indywidualne. Wpadki sędziowskie, bo sporo rzutów karnych nam nie podyktowali sędziowie. Naliczyliśmy bodajże 10. takich sytuacji. W Głogowie były trzy ewidentne rzuty karne, w Suwałkach dwa, kilka na własnym stadionie. Gdyby był VAR to tych jedenastek byśmy mieli więcej, ale nie uskarżamy się, nie ubolewamy nad tym. Musimy wzmocnić zespół, szukamy piłkarzy na konkretne pozycje.

Powiedział trener o decyzyjności. Chodzi zapewne o zawodników, ale czy sztab szkoleniowy też ma do siebie pretensje, że w niektórych meczach podejmował złe decyzje personalne?
- Jeżeli zawodnik, chociażby w meczu z Miedzią Legnica, ma 200-300 procentową sytuację, Mateusz Gancarczyk, Eric Molloy, czy Artur Siemaszko. W takich sytuacjach trzeba zachować zimną krew. Na poziomie I ligi napastnicy mają bardzo mało strzelonych bramek. Ci, którzy przyszli za duże pieniądze do Podbeskidzia Bielsko-Biała, Miedzi Legnica czy Stali Mielec, to nie strzelają za dużo. Akcenty są rozłożone na inne formacje, szczególnie na bocznych pomocników. Mateusz Marzec z Bełchatowa 11 goli, Karol Danielak z Podbeskidzia 10 goli, skrzydłowy Haydary z Olimpii Grudziądz 12 goli. U nas więcej goli muszą strzelać skrzydłowi, środkowi pomocnicy i środkowi obrońcy po stałych fragmentach gry. Wtedy te liczby będą zdecydowanie lepsze.

Na jakich pozycjach szykują się zmiany?
- Nie mamy w zespole żadnego lewonożnego piłkarza. Szukamy takiego na lewą obronę oraz lewe skrzydło.

Ilu zawodników odejdzie ze Stomilu?
- Będą odejścia, ale to na spokojnie. Musimy mieć przyszykowanych następców. Potem poinformujemy zainteresowanych, dowiedzą się tego od przedstawicieli klubów, a nie z mediów.

Do zajęć zespół powraca 7 stycznia. Jak będą wyglądały przygotowania?
- W pierwszym tygodniu jesteśmy na własnych obiektach. Potem jedziemy do Cetniewa. Na trzy tygodnie przed startem ligi jedziemy do Nieborowa na spotkania kontrolne już na nawierzchni naturalnej.

Patronite Zostań patronem stomil.olsztyn.pl! Doceniasz naszą pracę? Chcesz więcej ciekawych materiałów? Wspieraj nas tutaj: https://patronite.pl/stomilolsztynpl

Tagi: Stomil Olsztyn, Piotr Zajączkowski, wywiad, I liga


Komentarze

  1. 18.12.19 06:49 crispy

    ja bym zaczął od zmiany trenera ... to jakiś bełkot to co on opowiada ... nie wie nawet jakich ma piłkarzy w zespole ... porażka !

  2. 17.12.19 14:07 zjs

    1-2 zawodników? Skromnie. Uważam, że przynajmniej czterech , oraz dokładne przewietrzenie rezerw.

  3. 17.12.19 11:09 jacekoks

    Kuban jest prawonożny?

  4. 17.12.19 10:59 marduck

    No może z treści to nie wynika ale podejrzewam że chodziło Zającowi stricte o lewonożnego na lewą obronę i pomoc. Mosi za wolny na boki

  5. 17.12.19 09:15 przem85

    Mosak to jeszcze nie Pan piłkarz

  6. 17.12.19 06:42 barakuda

    Jak nie ma lewonoznego,a Mosak????

Redakcja stomil.olsztyn.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie stomil.olsztyn.pl zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, wypowiedzi nie związane z tematem artykułu, "trolling", sformułowania obraźliwe w stosunku do innych czytelników serwisu, osób trzecich, klubów lub instytucji itp., a w skrajnych przypadkach do blokowania możliwości komentowania wiadomości przez poszczególnych użytkowników.

Dodaj swój komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz. Zaloguj się tutaj.


Zostań fanem

...i bądź na bieżąco!