Artykuł

Herb Stomilu Olsztyn, fot. Łukasz Kozłowski

Herb Stomilu Olsztyn, fot. Łukasz Kozłowski

Zwycięstwo uciekło w ostatniej sekundzie...

30.03.19 19:56   em   16  

Stomil Olsztyn zremisował 1:1 z GKS-em 1962 Jastrzębie. Olsztyński zespół prowadził do 90. minuty 1:0, a goście wyrównali w ostatniej sekundzie tego spotkania.

Zanim rozpoczęło się spotkanie to odbyła się tradycyjna uroczystość, w której zarząd klubu wyróżnia zasłużone osoby dla klubu oraz ruchu kibicowskiego. W niedzielę (31 marca) mija 15 lat jak umarł legendarny Józef Łobocki. Kibice uczcili oklaskami popularnego "Ziutka". Koszulka Stomillu z nazwiskiem Łobocki po tym meczu zawiśnie w szatni olsztyńskiego klubu. Pamiątkową koszulkę otrzymał także kibic Stomilu - Gisbern.

W porównaniu z poprzednim spotkaniem z Rakowem Częstochowa trener Piotr Zajączkowski wprowadził trzy zmiany. Do podstawowego składu po wojażach reprezentacyjnych powrócił Jakub Mosakowski. Z powodu drobnych urazów nie mogli zagrać Łukasz Jegliński oraz Bartłomiej Niedziela. Od pierwszej minuty na środku pomocy zobaczyliśmy Waldemara Gancarczyka, a na skrzydle w barwach biało-niebieskich zadebiutował pochodzący z Japonii Kensuke Enjo. Kolejną zmianę w składzie olsztyński szkoleniowiec musiał zrobić już w pierwszej połowie. Kontuzji doznał Paweł Głowacki, a w jego miejsce zobaczyliśmy Macieja Pałaszewskiego.

W pierwszej połowie ponad 2000 widzów na olsztyński stadionie obejrzało sporo walki w środku boiska. Obydwa zespoły stworzyły łącznie jedną sytuację, ale było to na szczęście sprawą Stomilu. Bramkę w 36 minucie strzelił napastnik Stomilu - Szymon Sobczak, który otrzymał podanie od Grzegorza Lecha.

W drugiej połowie Jastrzębie ruszyło do odrabiania strat, ale nie potrafiło skonstruować żadnej akcji z gry. Wyrównująca bramka padła w ostatniej akcji meczu. Przed polem karnym sędzia dopatrzył się faulu Kraczunowa i podyktował rzut wolny z odległości 17. metrów. Piłka odbiła się tak od muru, że wpadła pod nogi Adama Wolniewicza, który z bliskiej odległości doprowadził do wyrównania.

W kolejnym spotkaniu Stomil Olsztyn ponownie zagra u siebie. Do stolicy regionu przyjedzie Chojniczanka Chojnice. Początek o godz. 18. Już teraz zapraszamy na to spotkanie!

Patronite Zostań patronem stomil.olsztyn.pl! Doceniasz naszą pracę? Chcesz więcej ciekawych materiałów? Wspieraj nas tutaj: https://patronite.pl/stomilolsztynpl

Więcej informacji o meczu:

Tagi: Stomil Olsztyn, GKS 1962 Jastrzębie, I liga



Komentarze

  1. 01.04.19 17:54 crispy

    z calym szacunkiem do kapitana (bo zapieprza na meczu az milo) ale przy wolnym dal ciala - patrz skrot, zupelnie nie przygotowany, zdekoncentrowany, no i zaliczyl asyste na korzysc Wolniewicza. szkoda.

  2. 01.04.19 14:46 Pawlik

    Skończyła sie nam juz lawka.Wszedl Dziemidowicz to rece mi opadly to jest typowy wybijacz z 3 ligi a ustawiony byl z boku pomocy.Zszedl Sobczak i Suchanek to powinien mu sprzet nosic .Wchodzi Suchanek wystraszony ,Dziemidowicz to paraliz schodzi Paweł Glowacki ktory jest w srodku pola z Jeglinskim niezastapiony zeby pilke przytrzymac ,przed runda bym w to nie wierzyl i nie mamy wcale srodka pola.Jeszcze Lech niech sie zmeczy i zejdzie w koncowce i po druzynie.Zemscilo sie wiezienie wyniku od 65 min i Jastrzebie zremisowalo zasluzenie.Zeby nie bramka Sobczaka tobysmy wiezli remis i niedowiezli pewnie.Niektorzy sa zli na Bulgara ale on z Kubaniem to filar naszej defensywy przeciez.

  3. 31.03.19 14:21 SzEFoo

    Teoretycznie Lech może grać z przodu z Sobczakiem. Szczęście nam sprzyjało od początku rundy i w sumie dalej sprzyja bo przecież nie przegraliśmy, a z przebiegu meczu na wygraną nie zasłużyliśmy. Teraz są bardzo ważne trzy mecze- Chojnice u siebie, wyjazd Opole i z Chrobrym w Olsztynie. Trzeba wycisnąć ile się da w tych spotkaniach bo duży ścisk w dolnej części tabeli.

  4. 31.03.19 11:11 waldi812

    Każdym, kto był na meczu widział jak to dzisiaj wyglądało, reszta dowiedziała się o tym z poniższych wpisów. Polemizowałbym co do tego, że Stomil zawsze tak gra, gdyż we wczorajszy spotkaniu brakowało odbiorów i szybkich kontr, a więc tego, co cechowało zespół we wcześniejszych kolejkach ligowych. Remis w przykrych okolicznościach, ale na wielkim farcie, tak bym to określił. Wg. mnie równiez Pałaszewski nie przekonał, zresztą po liczbie minut Smugi w Wigrach, a więc tego gościa co pomylił pociągi, można wywnioskować, że facet który pokopał w Ekstraklasie nie wchodzi z przytupem do 1 ligi i bierze ją z marszu. Z całym szacunkiem, ale Enjo nie pokazał dziś niczego, co mogłoby go predysponować do gry w podstawowym składzie, szkoda że nie mógł zagrać Niedziela. Liczyłem, że Mazek będzie jakimś wzmocnieniem, ale jak na razie widać, że to niestety człowiek ze szkła. Góral może i nie powala swoją grą, ale jednak jako alternatywa dla Sobczaka powinien być gdzies tam w tylnych odwodach, bo w przypadku niedyspozycji naszej głównej strzelby w ataku nie mamy żadnej alternatywy. Druga sprawa, że wynik mógł się róznie przecież ułozyć i czasami potrzeba wprowadzić drugiego napastnika do gry, a u nas nie mieliśmy praktycznie żadnego pola manewru.

  5. 31.03.19 10:48 czerkasow

    Po co te lamenty? Przecież Stomil od początku rundy wiosennej tak gra. Teraz Zajączkowski powinien coś zmienić w taktyce i ustawieniu bo gra OKS-u stała się za bardzo czytelna.

  6. 31.03.19 03:12 rafitd

    Kocurze chciałbyś serio Górala w 18 meczowej...? Chyba nie widziałeś tego typaani razu na murawie... Dostał już milion szans w tym sezonie i nic... To jest typ w stylu Tomasza Z. z Barczewa. Kompletna wyjebka, olewka, zero ambicji, woli walki. Poziom b-klasy, koniec tematuibez odbioru... Szkoda straconych 2 pkt, ale Panowie za tydzien jedziemy z Chojnicami!

  7. 31.03.19 00:55 Kot

    Najsłabszy mecz Stomilu tej wiosny, niestety, ale nawet z jednego punktu powinniśmy się cieszyć, bo dzisiaj Stomil nie miał ani jednej akcji, a i tak strzelił bramkę. W obronie jeszcze to wyglądało poprawnie, bo broniliśmy się długo, ale cała gra do przodu to jedno wielkie nic, jeszcze w pierwszej połowie było kilka wrzutek bez efektu, lecz w drugiej już nawet tego nie. Nie ma nawet prób ataku pozycyjnego, środek pola nie istnieje, niezależnie, kto gra. Do ataku Stomil wychodził 2-3 zawodnikami, to nie bardzo miał czym straszyć. Jastrzębie mnóstwo sytuacji i strzałów, ale wszystkie niecelne. Słabo u nas to wygląda, nie bardzo chyba też jest pomysł na jakieś roszady, jakby ci piłkarze jednak byli za słabi. Dzisiaj do składu wskoczył Enjo, a wcześniej nawet na ławie go nie było, Suchanek już drugi mecz bez żadnej akcji udanej do przodu, Pałaszewski już tyle razy grał i wydaje mi się, że słusznie przegrywał rywalizację z Głowackim. Dwa miesiące temu nie wierzyłbym, że to mógłbym napisać. Dzisiaj na ławce bez napastnika, uraz Sobczaka i atakujemy pomocnikiem, bo Góral do 18 się nie zmieścił, a jesienią u Kieresia grał wszystko i chyba nawet za dużo. Z przebiegu meczu remis lepszy dla nas.

  8. 30.03.19 22:08 marduck

    Niestety, Zajączek źle ustawił drużynę. A druga połowa to dramat, skrzydłowi widać dostali dyspozycję gry defense i grali 30m od naszej bramki. Emil to chyba oglądał inny mecz pisząc że Jastrzebie nie było w stanie stworzyć żadnej akcji z gry, robili to co rusz a my wybijaliśmy piłe na rożne, co było jeszcze gorsze. Krótko mówiąc zagraliśmy piach, trzeba to wziąć na klate. Do dzisiejszego spotkania mieliśmy pomysł, dzisiaj go zabrakło, szkoda bo nawet nie sprawdziliśmy Jastrzębia pod presją.

  9. 30.03.19 22:04 barakuda

    Mecz na remis strata bramki na wlasne zyczenie od 46min.ciekawe czy to wypadek przy pracy czy wychodzi brak odpowiedniego przygotowania przed runda,oby nie.walczymy dalej.SPW!

  10. 30.03.19 20:57 jeod

    Sędzia bez winy też nie jest!

  11. 30.03.19 20:35 Olsztyniak58

    Cofneli sie w 2 połowie za bardzo. To był bląd Zajaczkowskiego. A swoja drogą skad sędzia wzioł te 7 minut.?

  12. 30.03.19 20:32 SzEFoo

    Szkoda tych dwóch punktów, ale zwycięstwo nam się nie należało. W całym meczu oprócz bramki to nie mieliśmy żadnej szansy bramkowej. W końcu musiało się to zemścić bo w ostatnich kolejkach szczęście nam sprzyjało aż za bardzo. Druga połowa to z naszej strony tylko wybijanie przed siebie. Z Chojnicami koniecznie trzy punkty bo zaczynają się wyjazdy i może być ciężko na koniec.

  13. 30.03.19 20:28 KIBICKA z zatorza

    Myślę że trochę źle ustawiono.Japonczyk przecież nic nie grał i wcześniej mógł być zmieniony Chociaż słabsze męczę się zdarzają.

  14. 30.03.19 20:21 stomil olsztyn forever

    Przykro to mówić, ale to co my gramy to jakaś tragedia. Rozumiem, że punktowanie najważniejsze, ale są jakieś granice.. Ile dzisiaj było w strzałach? 1:25 ?Brawo za walke, ale pomysłu na gre zero. Minął miesiąc, piąty mecz, a wymiana 5 podań nas przerasta...

  15. 30.03.19 20:21 momo2525

    O czym ty mówić jedna składna akcja przez cały mecz ! Druga połowa to dramat ! GKS grał piłką a ci tylko wybijali tak sue nie da wygrywać ! Wszystkie piłki górne przegrane ! Druga połowa to zero zagrożenia z naszej strony ! Tak się nie da wygrywać Że remis to nasz sukces

  16. 30.03.19 20:01 Adaśko

    Boli jak cholera, ale takie rzeczy się zdarzają. Trzeba szybko zapomnieć, wygrać z Chojniczanką i będzie dobrze.

Redakcja stomil.olsztyn.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie stomil.olsztyn.pl zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, wypowiedzi nie związane z tematem artykułu, "trolling", sformułowania obraźliwe w stosunku do innych czytelników serwisu, osób trzecich, klubów lub instytucji itp., a w skrajnych przypadkach do blokowania możliwości komentowania wiadomości przez poszczególnych użytkowników.

Dodaj swój komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz. Zaloguj się tutaj.


Zostań fanem

...i bądź na bieżąco!