Bartosz Szaraniec: Wiemy, że jest to bardzo ważny okres

- Wystarczy przyjść na trening i zobaczyć jak każdy z zawodników "zapierdziela" podczas gier w trakcie treningu - mówi Bartosz Szaraniec, pomocnik Stomilu Olsztyn.

Bartek w podstawówce uczniowie mając urodziny do szkoły przynoszą cukierki. A co przynoszą piłkarze? Przy okazji składamy wszystkiego najlepszego z okazji 22 urodzin.
- Dziękuję bardzo. Nie tylko ja, ale również Igor Biedrzycki obchodzi dzisiaj urodziny (rozmawialiśmy z piłkarzem we wtorek popołudniu - red). A co przynoszą piłkarze? Również słodycze i ciastka, które są pochłaniane zaraz po treningu.

Znalazłeś trochę czasu na przyjemności we wtorek?
- Nie. Przyjemności żadnych nie było. To dla nas ciężki okres podczas, którego trzeba się wyrzec pewnych rzeczy. Świętowanie urodzin trzeba będzie odłożyć na później.

Jak znosisz trudy treningów?
- Dobrze. Nogi są ciężkie i zmęczone. Ale wszyscy wiemy, że jest to bardzo ważny okres, który po prostu trzeba doskonale przepracować.

W sobotę już pierwszy sparing z Arką Gdynia. Czujecie "głód grania"?
- Oczywiście, że tak! Wystarczy przyjść na trening i zobaczyć jak każdy z zawodników "zapierdziela" podczas gier w trakcie treningu.

W poniedziałek do zespołu dołączył Ángel Segarra Melitón. Co możesz powiedzieć o nowym koledze z zespołu?
- "Angelo" jest dynamicznym i dobrze wyszkolonym technicznie zawodnikiem. Może grać z boku jak i w środku boiska. Oczywiście na początku problemem może być komunikacja, ale to na pewno szybko się zmieni.