Erwin Sak: Mam już dość bycia rezerwowym bramkarzem

- Do pozostania w Stomilu, przekonały mnie perspektywy jakie stoją przed klubem - mówi Erwin Sak, konkurent Piotra Skiby o miano pierwszego bramkarza w Stomilu Olsztyn.

Erwin po zakończeniu rundy jesiennej spekulowano, że masz już dość siedzenia na ławce i chcesz zmienić otoczenie. Co zdecydowało, że zostajesz w Stomilu Olsztyn?
- To prawda, że mam już dość bycia rezerwowym bramkarzem. Były prowadzone rozmowy z kilkoma klubami z pierwszej i drugiej ligi. Do pozostania w Stomilu przekonały mnie perspektywy jakie stoją przed klubem. Przede wszystkim mam na myśli awans do I ligi i możliwość wypromowania się. W podjęciu decyzji pomógł mi także zarząd i sztab trenerski, który moim zdaniem jest już gotowy na grę w I lidze. Teraz tylko my piłkarze musimy udowodnić na boisku, że również jesteśmy gotowi na awans, zarówno piłkarsko jak i mentalnie.

W dwóch poprzednich rundach przegrałeś rywalizację z Piotrem Skibą. Jak to mówią do trzech razy sztuka?
- Rok temu po okresie przygotowawczym byłem przekonany, że to ja będę pierwszym bramkarzem na wiosnę. Trener jednak w ostatniej chwili zadecydował inaczej. Teraz zrobię wszystko, żeby nie było żadnych wątpliwości, że to ja mam być numerem jeden w bramce.

Jak Ci się współpracuje z trenerem bramkarzy - Sylwestrem Wyłupskim?
- Trener Wyłupski jest wysokiej klasy fachowcem. Sam wcześniej bronił, więc wie jak się czuje bramkarz i czego mu potrzeba. W swojej przygodzie z piłką miałem możliwość treningu z trenerami bramkarzy z najwyższej półki takimi jak Andrzej Dawidziuk, Krzysztof Dowhań czy też podczas pobytu w Cardiff - Martyn Margetson (trener bramkarzy reprezetacji Walii i West Ham Utd - red.). Na ich tle wygląda przyzwoicie i przy polepszeniu kilku elementów ma potencjał, aby zajść wysoko jako trener.

Cel przed drużyną jest prosty. Awans do I ligi. Erwin uda się?
- Przede wszystkim nie możemy oglądać się na to kto jest za nami tylko od pierwszego meczu odrabiać straty do Okocimskiego Brzesko. Tracimy do nich osiem punktów i na wiosnę mecz z nimi przed własną publicznością. Chciałbym, żebyśmy to my teraz im wbili piątkę w obecności naszych kibiców, na których zawsze możemy liczyć.

Czego można Tobie życzyć na nowy rok?
- Zdrowia, omijania kontuzji, zadomowienia się w bramce Stomilu. Natomiast od strony prywatnej mogę powiedzieć, że w czerwcu biorę ślub, więc także powodzenia na nowej drodze życia.