Relacja z meczu OKS II Stomilowcy Olsztyn - MKS Jeziorany

2009/2010 - Liga okręgowa Olsztyn - boisko na Dajtkach
OKS II Stomilowcy Olsztyn 6:0 MKS Jeziorany
5:0
4' (s) Jacek Wójcik
6' Mateusz Różowicz
21' Piotr Pająski
27' Tomasz Długołęcki
34' Tomasz Długołęcki
71' Piotr Czuryłło
Bramki
kartki Piotr Skalski 32' ż + ż = cz
Bramki OKS II Stomilowcy Olsztyn:
MKS Jeziorany: Rafał Wysocki - Mariusz Durka, Jacek Wójcik (46 Krystian Kamiński), Mariusz Szydłowski (46 Krzysztof Sulewski), Mateusz Adamiec, Gabriel Radziszewski, Marcin Wiciński (72 Mateusz Syczewski), Mateusz Tałałaj, Marceli Kowalski, Piotr Skalski, Robert Jakubowski (72 Andrzej Stachowiak).
Szczegóły Sędzia:
Widzów:

Relacja

Znowu niegościnni okazali się piłkarze Stomilowców. Tym razem z pokaźnym bagażem bramek Dajtki opuszczała drużyna MKS-u Jeziorany. Podopieczni Dariusza Maleszewskiego pokonali rywali 6:0 i tym miłym akcentem przypieczętowali awans do IV ligi.

Na mecze Stomilowców na własnym boisku naprawdę warto przychodzić punktualnie. Kto się spóźnia kilka minut, musi liczyć się z tym, że będzie już po meczu. Pierwsza bramka w niedzielne popołudnie padła po stu sekundach. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę do swojej bramki wpakował obrońca MKS-u. Po tym frustrującym zagraniu goście nie zdążyli się otrząsnąć, a już stracili drugą bramkę. Prostopadłe podanie wykorzystał Mateusz Różowicz, który przyjął piłkę za pomocą dłoni, wyprzedził kryjącego go obrońcę i w sytuacji sam na sam podwyższył wynik tego spotkania. W 21. minucie piłkarski geniusz zaprezentował Piotr Pająski. Rozgrywający OKS-u przeprowadził rajd środkiem pola, zmieniając tempo biegu, przebiegał obok rywali, przed bramkarzem zaprezentował efektowną przekładankę, położył golkipera rywali i strzelił do pustej bramki. Dryblingu nie powstydziłby się nawet Alessandro del Piero. Kolejne dwie bramki zdobył Tomasz Długołęcki - raz przyjął spokojnie piłkę trzy metry przed bramką i huknął z całej siły, a futbolówka otarła się o głowę bramkarza i wpadła do siatki; później technicznym uderzeniem przelobował bramkarza. Przy wyniku 4:0 goście zagrozili jedyny raz w tym meczu Markowi Maleszewskiemu (i to wcale nie próbą zdobycia gola). W 32. minucie impetem wpadł na niego napastnik MKS-u i skosił bramkarza olsztynian. Za swoją głupotę zawodnik rywala zobaczył drugą żółtą kartkę i musiał zejść z boiska. Kilkanaście minut wcześniej za dyskusję obejrzał pierwszy kartonik - będzie miał, o czym opowiadać wnukom.

Piętnastominutowy odpoczynek pomogł rywalom, bo ci bronili po przerwie swojego pola karnego jak niepodległości. Cała dziesiątka rywali ustawiona na 11. metrze przed własną bramką stanowiła twardy orzech do zgryzienia dla żądnych goli piłkarzy Stomilowców. Podwyższyć wynik próbowali m.in. Długołęcki czy Krzysztof Pilski, ale zabrakło im szczęścia lub odrobiny koncentracji. Ładną akcję, choć bez wykończenia, przeprowadzili rezerwowi: Piotr Czuryłło i Łukasz Bogdanowicz, którzy we dwójkę rozklepali całą 9-osobową defensywę Jezioran. W 71. ten pierwszy po walce w powietrzu z bramkarzem MKS-u zachował spokój i ustalił wynik meczu.

Autor: kom


Zapowiedź

W cieniu odbywających się w RPA mistrzostw świata, swój sezon dokończą piłkarze ligi okręgowej. W niedzielne popołudnie podopieczni Dariusza Maleszewskiego podejmą na Dajtkach drużynę MKS-u z Jezioran. Zwycięstwo "biało-niebieskich" przy porażce Znicza Biała Piska daje naszemu zespołowi awans do czwartej ligi.

Olsztynianie, myśląc o zwycięstwie w lidze okręgowej, muszą w tym meczu sięgnąć po trzy punkty. Stomilowcy swój "margines błędu" wyczerpali 10 dni temu, gdy zremisowali u siebie ze słabiutką lidzbarską Polonią 1:1. Od tamtej pory w walce o wygranie ligi liczą się już tylko dwie drużyny - nasza oraz Znicza z Białej Piskiej, która traci do olsztynian trzy punkty.

Drużyna MKS-u Jeziorany jest w tym sezonie typowym przeciętniakiem ligi. Obecnie zajmuje bezpieczną dziesiątą pozycję w tabeli i te spotkanie będzie dla nich przysłowiowym "meczem o pietruszkę". Na jesieni Stomilowcy nie mieli z ich pokonaniem żadnych problemów - zwyciężyli w Jezioranach 3:0.

Autor: em

Typowanie

Nikt poprawnie nie wytypował wyniku tego spotkania.