"Bez napinki": Samo się nic nie zrobi

Piłkarze Stomilu Olsztyn obecnie ciężko trenują, a redakcja stomil.olsztyn.pl też się rozkręca. Za nami turniej Stomil Cup, a już w najbliższą sobotę pierwszy sparing "biało-niebieskich".

W piątek Stomil Olsztyn podpisał kontrakt z Piotrem Darmochwałem. To, że jest to bardzo dobry transfer przekonywać nikogo nie trzeba. Wszyscy są tego świadomi. Odnotować to jednak muszę, bo z każdej dobrej wiadomości należy się cieszyć i pogratulować.

Teraz czekać trzeba na oficjalne przyjście do Stomilu Arkadiusza Czarneckiego, który jednak woli olsztyńskie, rodzinne jeziora niż nadmorskie powietrze w Świnoujściu. Codziennie kontrolujemy (my, czyli redakcja, bo stomil.olsztyn.pl to nie tylko ja) sytuację. Trzeba nastawić się na cierpliwość.

Jak prezentują się nowi i testowani piłkarze będzie można zobaczyć w najbliższą sobotę. Na Dajtkach Stomil Olsztyn na początek zagra z trzecioligowym Sokołem Ostróda, który poważnie myśli o awansie do II ligi. Początek meczu o godzinie 12:00. Warto przyjść, zobaczyć i samemu ocenić obecną dyspozycję piłkarzy Stomilu Olsztyn.

W weekend w Olsztynie odbył się turniej Stomil Cup. Bardzo pozytywna inicjatywa Mariusza Borkowskiego oraz pozostałych rodziców młodych piłkarzy AP Stomil Olsztyn. Dużo się działo pierwszego dnia. Najpierw młodzi piłkarze grali przy dopingu fanatyków Stomilu, a na koniec zagrały gwiazdy Stomilu Olsztyn i reprezentacji Polski. Wtedy na Uranii było blisko dwa tysiące kibiców!

Warto wspierać turnieje dla młodych piłkarzy. Już na turnieju wśród kibiców można było usłyszeć pierwsze wnioski, że w przyszłości może jeden czy dwóch będzie grało zawodowo (osobiście życzę wszystkim sukcesów), a pozostali będę dopingować Stomil razem z nami. Prawdziwa inwestycja, której efekty będzie widać nie teraz, a w przyszłości.

Zastanawiacie się pewnie dlaczego dałem tytuł: "samo się nic nie zrobi". Chciałem nawiązać do tematu zamówienia bluz przez grupę Ultra(S)tomiL. Ja rozumiem, że nie wszyscy muszą mieć takie same ciuchy, rozumiem, że komuś nie musiał się podobać wzór, ect. Nigdy jednak nie zrozumiem, po co się ktoś zapisuje na bluzy i potem zamula strasznie z zapłatą. Przerabiałem ten temat w przeszłości i wiem, że było to strasznie irytujące. Przecież chłopaki nie robią tego dla siebie, tylko dla was. Oprawy same się nie zrobią!

Wracając do hali Urania to w ostatnim felietonie "Bez napinki" napisałem, że kolejnej okazji do odwiedzenia hali może już nie być. I... wywołałem wilka z lasu. Dzień później podczas meczu młodych siatkarzy AZS zaczął... przeciekać dach. I zaczęła się dyskusja nad kondycją tego obiektu, o szyderczych wpisach na Twitterze nie wspomnę. Wstyd dla Olsztyna!

Na sam koniec znowu autoreklama. Tym razem polecam kibicowską stronę kibice.stomil.olsztyn.pl. Być może nie wszyscy wiedzą, że fanatycy Stomilu odświeżyli swój serwis i tam publikują m.in. relacje.