96' Koniec. MAMY TO !!!
91' Co najmniej 5 minut dłużej potrwa to spotkanie!
87' Zmiany w Stomilu: Filip Laskowski wszedł za Filipa Wójcika, a Yūdai Shinonaga za Karola Żwira. 1
77' Marcin Stromecki wszedł za Huberta Krawczuna. 1
69' Zakotłowało się polu karnym Stali. Hubert Krawczun za mocno wypuścił sobie piłkę, ale bramkarz wybił ją prosto pod nogi Karola Żwira, ten uderzył, ale bramkarz gospodarzy popisał się ładną interwencją. 1

Artykuł

Janusz Bucholc. Fot. Łukasz Kozłowski

Janusz Bucholc. Fot. Łukasz Kozłowski

Konferencja prasowa po meczu Stal Stalowa Wola - Stomil Olsztyn 0:1

27.08.23 08:13   kot   13  

Stomil Olsztyn wygrał 1:0 ze Stalą Stalowa Wola. Po meczu odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obydwu drużyn.

Janusz Bucholc (trener Stomilu):
Mecz się rozpoczął od lekkiej kontrowersji - czerwonej kartki dla mnie. Na pewno to wpłynęło na nerwowość w poczynaniach zespołu. Mieliśmy problemy w wywieraniu presji na bokach boiska, w związku z czym zespół przeciwnika wykreował ze dwie sytuacje w pierwszej połowie. Skorygowaliśmy personalnie zespół w przerwie. To cieszy, że wprowadzamy zawodnika, który ładnie wykończył tę akcję - jedno wahadło dograło, drugie domknęło. Chodzi o to, byśmy byli konsekwentni i wykorzystali sytuacje. Plan na mecz w drugiej połowie został zrealizowany w 100 procentach. Chcemy więcej utrzymywać się przy piłce, więcej kreować sytuacji, ale to jest proces. Byliśmy w serii porażek i najważniejsze jest wygrać mecz i wrócić do Olsztyna z trzema punktami.

Za co trener dostał czerwoną kartkę?
- Za wytrącenie piłki zawodnikowi rzucającemu aut. Delikatnie wytrąciłem Kubę Kowalskiego z równowagi. Interpretacja taka, a nie inna. Nie chcę z nią dyskutować. Mogę dostawać czerwone karki, bylebyśmy tylko wygrywali.

Chcieliście mecz przełożyć na następny dzień, ale jak było widać, nie musieliście tego robić.
- Taki mieliśmy plan. Graliśmy w sobotę, nie skupiamy się na tym, by coś omijać. Mieliśmy krótszy mikrocykl. Ogrom pracy całego sztabu i zespołu w ciągu tygodnia, żeby ten mecz wygrać. To jest jeden mecz. Mamy swoje plany i cele, pomysły na grę zespołu. Chciałem z tego miejsca podziękować trenerowi Czubakowi za ogrom pracy i bardzo doceniam to, jak ten zespół funkcjonował przez ten czas, i życzę bardzo dużo zdrowia jego rodzinie.

Krzysztof Betkier (stomil.olsztyn.pl): Nos trenerski? Dobrze pokazujący się w pierwszej połowie Radek Tuleja zmieniony na Michała Karlikowskiego, przepiękna bramka tego drugiego.
- Nie, to praca sztabu, do nosa trenerskiego mi jeszcze daleko. Jestem skromnym trenerem i to było widać, że emocje mnie będą ponosić, szczególnie że pracuję w domu. To trudna emocjonalnie sytuacja. Mieliśmy problem w funkcjonowaniu w obronie. Radek jest dobrym piłkarzem, bardzo w niego wierzę, ale mamy rywalizację i zespół został zbudowany tak, że na wielu pozycjach rywalizacja jest właściwa. Wprowadziliśmy Karlika i można powiedzieć, że dał nam bardzo dobrą zmianę, choć nie obyło się bez drobnych taktycznych błędów, ale to sobie przeanalizujemy. To tak, żeby nie było za słodko.

Krzysztof Betkier (stomil.olsztyn.pl): Co z kontuzjowanymi: Bartkiem Waleńcikiem, Hubertem Sadowskim i Bartoszem Florkiem?
- Sadowski od poniedziałku powinien być do dyspozycji, Waleńcik szybciej wraca do zdrowia, niż przypuszczaliśmy. Parę tygodni i będzie do dyspozycji. Florek doznał urazu pleców na rozruchu przedmeczowym i delikatnie ból promieniował. Nie chcieliśmy ryzykować podróży albo żeby zespół nie był w komplecie i kosztem niestety zespołu rezerw musieliśmy wziąć 20 meczową do Stalowej Woli.

Grał pan z naszym Kubą Kowalskim. Jak pan wspomina Kubę i tamten okres?
- Graliśmy razem na stronie, ja na prawej obronie, Kuba na prawej pomocy. Do tej pory mamy kontakt, jesteśmy serdecznymi kolegami. Szkoda, że wykorzystał to cwaniactwo przy czerwonej kartce, ale nie mam mu tego za złe. Takie jest życie. Niezwykle miło wspominam Kubę, cieszę się, że gra na tak wysokim poziomie u dobrego trenera.

Ireneusz Pietrzykowski (trener Stali):
- Stworzyliśmy 4-5 sytuacji, z których mogliśmy pokusić się o strzelenie bramki, i w zasadzie ten mecz w tamtym momencie był zdecydowanie nasz. W drugiej połowie chcieliśmy to dokręcić, podjęliśmy ryzyko, by w pressingu przejść na 3-4-3 i podejść bardzo wysoko. Kilkanaście pierwszych minut było tak dobrych, że powinniśmy coś dołożyć. Podejmując ryzyko, wychodząc wyżej, zostawiając 3 na 3 z tyłu, nadzialiśmy się na stratę w środku pola i z tego padła piękna bramka. Od tego momentu niespecjalnie mieliśmy argumenty, przeciwnik dobrze stanął z tyłu i trudno nam było jakąś sytuację stworzyć. Wysokie tempo z obu stron, jakościowo to fajnie wyglądało. Nie strzelamy bramek, nie wygrywamy spotkań. To powracający problem, z którym musimy sobie poradzić.

Patronite Zostań patronem stomil.olsztyn.pl! Doceniasz naszą pracę? Chcesz więcej ciekawych materiałów? Wspieraj nas tutaj: https://patronite.pl/stomilolsztynpl

Więcej informacji o meczu:

Tagi: Stomil Olsztyn, Stal Stalowa Wola, Janusz Bucholc, Ireneusz Pietrzykowski, konferencja prasowa, II liga, komentarz po meczu



Komentarze

  1. 30.08.23 17:02 Mati

    @ nowy nick czerkasowa a ja tobie przypominam że w tej lidze każdy może wygrać z każdym i o każde 3 pkt musi być wywalczone przez drużynę .

  2. 28.08.23 21:11 Fish

    @kot 👍

  3. 28.08.23 18:42 nowy nick czerkasowa

    Przypominam, że wygraliśmy z pewnym kandydatem do spadku.

  4. 28.08.23 17:35 DJKS

    Zmieniając trochę temat, znowu człowieka krew zalewa jak się patrzy na pomeczowe zdjęcia. W takiej Stalowej Woli kameralny, odnowiony stadion z dwiema fajnymi trybunami. Wszędzie coś robią tylko nie u nas. Wstyd na całą Polskę.

  5. 28.08.23 11:56 zjs

    Różni byli fachowcy od kwadratowych jaj. Z rozrzewnieniem myślę o trenerze Łobanowskim podczs jego pracy w Dynamo Kijów. Pamiętam artykuł w Piłce Nożnej jak autor zachwycał się nową szkołą trenerską. Łobanowski preferował ustalone schematy i rugał w przerwie jakiegoś meczu zawodnika, który w określonej minucie nie był np. w sektorze B1 a szwendał się gdzieś w sektorze A1. No, akurat Łobanowski był dobrym trenerem w odróżnieniu od Jacka Gmocha, który się na nim wzorował i akurat to co sprawdzało się w mentalności piłkarzy radzieckich nie odpowiadało indywidualnej mentalności Polaków. Tak czy inaczej jak czytam o sektorowości piłki nożnej, tercjach i półtercjach to mam zawsze mieszane uczucia. Kazimierz Górski miał podobne zdanie o piłce nożnej jak Kot i dlatego odnosił sukcesy dopóki jego piłkarze nie zmienili się w profesorów. Wtedy zrezygnował.

  6. 28.08.23 11:52 EXTRA

    Kot nie przejmuj się , kiedyś będzie lepiej .

  7. 28.08.23 10:54 kot

    Tercje, sektory, półsektory, a na boisku strzałów i dryblingów jak na lekarstwo. Piłka to prosta gra, polegająca na strzelaniu bramek. My wzięliśmy fachowca od szukania kwadratowych jaj, na 6 meczów przegrał 4. To są dopiero jaja. Jak berety.

  8. 28.08.23 08:39 Pablo Olsztyn

    Otóż to. Jak mawia klasyk: Naczytał się facet o żabach i na siłę chciał tym zainteresować innych.

  9. 28.08.23 08:01

    A ja myślę że gość dużo mówił rzeczy których oni nie rozumieli zresztą po konferencjach też nie miałem oczyma ten chłop gada zaduzonfilozofi i za dużo luzu Janek ma bat i bardzo dobrze no w tym meczu ci sami ludzie wyglądali bardzo dobrze zapierdalali walczyli za to szacun

  10. 27.08.23 20:31 No 1

    dobre pytanie DJKS!bo njiewierze ze nagle sie obudzili i zaczeli zasuwac.

  11. 27.08.23 12:35 zjs

    Zapieprzali w rytmie przygotowawczym. Wczoraj był mecz po okresie przygotowań do sezonu. Tak się ułożył kalendarz rozgrywek 22/23. Spairingi przed sezonem nic nie dawały.

  12. 27.08.23 11:54 DJKS

    Jeżeli przy Bucholcu zapieprzają i walczą (zakładam, że piszą to ludzie, którzy widzieli ten mecz i wcześniejsze), to znaczy, że za poprzedniego nie zapieprzali. Proste. Pytanie dlaczego wcześniej nie zapieprzali? Nie chciało im się, nie byli dostatecznie zmotywowani?

  13. 27.08.23 11:14

    Brawo za mecz widać zmianę trenera i nastawienie piłkarzy byli świeżsi zapiepszali walczyli o to chodzi

Redakcja stomil.olsztyn.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie stomil.olsztyn.pl zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, wypowiedzi nie związane z tematem artykułu, "trolling", sformułowania obraźliwe w stosunku do innych czytelników serwisu, osób trzecich, klubów lub instytucji itp., a w skrajnych przypadkach do blokowania możliwości komentowania wiadomości przez poszczególnych użytkowników.

Dodaj swój komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz. Zaloguj się tutaj.


Zostań fanem

...i bądź na bieżąco!