Artykuł

Piłkarze Stomilu Olsztyn są obecnie wicelidarami w II lidze, fot. Emil Marecki

Piłkarze Stomilu Olsztyn są obecnie wicelidarami w II lidze, fot. Emil Marecki

Olsztyn, miasto wolne od sportu?

03.10.11 22:41   mw   2  

Nie trzeba nikomu przypominać, że Olsztyn jest stolicą naszego pięknego regionu, jednak czy rzeczywiście dobrze reprezentujemy Warmię i Mazury pod względem sportowym? Kiedy przyjrzymy się innym miastom reprezentującym swoje województwa, wówczas będziemy mieli do czynienia z miastami z wysoko (jak na nasze polskie realia) rozwiniętą gospodarką, infrastrukturą, turystyką, ale także sportem. Nieraz to właśnie sport stanowi wizytówkę jakiejś miejscowości, o której normalnie byśmy nie usłyszeli.

Biorąc pod uwagę warunki, to bez wątpienia jesteśmy szczęściarzami, bo każdy z nas doskonale wie, że teren, który zamieszkujemy obfituje w wiele walorów rekreacyjno-turystycznych. Teraz nachodzi na język pytanie – dlaczego nie możemy się pochwalić w Olsztynie sportem na naprawdę zachwycającym poziomie? Osobiście uważam, że powyższe pytanie powinniśmy zaadresować przede wszystkim do władz naszego miasta, bo to oni są odpowiedzialni za jego rozwój i promocję. Coraz częściej odczuwam też wrażenie, że Ci ludzie są główną przyczyną spadającego poziomu sportu w Olsztynie. Trafnym przykładem jest projekt promocji naszego miasta podczas trwania prestiżowego przedsięwzięcia, jakim jest EURO 2012. Ten absurdalny pomysł ma swoje źródło oczywiście w ratuszu, a nosi on nazwę „Olsztyn – miasto wolne od futbolu”. Czy to nie jest śmieszne, że miasto chce reklamować się poprzez taki slogan, kiedy to będzie trwać wielkie święto piłkarskie w całej Polsce? Jeżeli mamy być takim wyjątkiem (w negatywnym tego słowa znaczeniu), to jak w Olsztynie można w ogóle mówić o przywróceniu piłce nożnej dawnych czasów świetności?

Jeszcze kilka lat temu mogliśmy się poszczycić choćby wspomnianą przeze mnie piłką nożną, kiedy to ukochany przez nas z Stomil rozgrywał mecze w najwyższej klasie rozgrywkowej w kraju. Wystarczy się trochę cofnąć do przeszłości, przeczytać kilka artykułów, relacji, zajrzeć do starych nagrań, zdjęć, gdzie wyraźnie widać tysiące kibiców dopingujących swoją drużynę na Piłsudskiego, stadion pękający w szwach, który z resztą dzisiaj jest zaniedbany i zniszczony. Jest to idealny dowód na to, jak wielkie jest zapotrzebowanie i głód olsztynian na futbol z prawdziwego zdarzenia. Potwierdza to także frekwencja oraz atmosfera na ostatnim meczu pucharowym, kiedy to olsztyńscy piłkarze zmierzyli się z przeciwnikiem z pamiętnych czasów – łódzkim Widzewem. Tego dnia znowu mogliśmy poczuć się, „jak za dawnych lat”. Najsmutniejsze z tego wszystkiego jest to, że władze przeważnie nie podejmują żadnych działań, aby było lepiej, żeby się coś poprawiło, zmieniło na lepsze. Wręcz przeciwnie - w większości przypadków odpowiadają za całkowity bądź częściowy upadek wielu dyscyplin w naszym mieście. Skoncentrujmy się więc na piłce nożnej, a mianowicie na obecnej sytuacji Stomilu Olsztyn, gdyż ostatnio sporo się mówi w mediach o olsztyńskim klubie. Wszystko zaczęło się od walnego zebrania (odbyło się ono 29 września), na którym to ówczesny zarząd zrezygnował z pełnienia swojej funkcji. Powodem podjęcia tak drastycznych kroków przez byłego prezesa Andrzeja Bogusza i byłego wiceprezesa Mariana Świniarskiego był brak porozumienia z radą miasta i prezydentem Piotrem Grzymowiczem. Jedynym pozytywnym aspektem tego burzliwego spotkania było podjęcie uchwały w sprawie powrotu do historycznej nazwy klubu, który w rundzie wiosennej będzie występował już pod nazwą OKS Stomil Olsztyn. Nie należy przy tym zapominać, iż prezydent naszego miasta jeszcze przed wyborami wykazywał duże zainteresowanie przyszłością klubu i obiecywał również znacznie większe jego finansowanie.

Bardzo szybko informacja ta wzbudziła niemałą kontrowersję wśród wszystkich kibiców, ale też piłkarzy, którzy i tak byli cierpliwi i spokojni, ale wiadomo - wszystko ma swoje granice. Przecież nikt nie chce być wciąż okłamywany, tym bardziej że z przedwyborczymi obiecankami mieliśmy styczność już niejeden raz. Z całą pewnością wziął sobie to do serca sam prezydent, który w błyskawicznym tempie zareagował i spotkał się z Andrzejem Boguszem już następnego dnia z samego rana. Przyniosło to niespodziewanie pozytywne skutki i przywróciło optymistyczne myślenie, jeżeli chodzi o przyszłość klubu. Miejmy tylko nadzieję, że Pan Grzymowicz zrobił to w szczerych intencjach, a nie z powodu zbliżających się wyborów i wielkiego wybuchu gniewu wśród kibiców. Być może to początek konkretnego porozumienia między klubem a miastem, który owocnie zaprocentuje w najbliższym czasie i przyczyni się nawet w najmniejszym stopniu do odbudowy tak bardzo kulejącej piłki nożnej w Olsztynie. Powinniśmy wykorzystać tą sytuację jak najlepiej, zwłaszcza że na chwilę obecną zajmujemy pozycję wicelidera tabeli II ligi wschodniej, która premiowana jest awansem na zaplecze ekstraklasy. Jeśli tylko piłkarze będą nadal wkładali w swoją grę tak dużo pracy i ambicji, a przy okazji będziemy mogli liczyć na rzetelną pomoc miasta, to wkrótce będziemy mogli mierzyć się z o wiele lepszymi drużynami na wyższym szczeblu.

Nie ukrywajmy, że przyszłość klubu wygląda teraz bardziej kolorowo w porównaniu do sytuacji sprzed kilku dni, ale nie dajmy się ponieść emocjom i fantazji, gdyż postęp w jego rozwoju i współpracy z władzami miasta będziemy mogli ocenić dopiero po pewnym czasie. Warto także pamiętać nie tylko o piłce nożnej, ale i o innych dyscyplinach sportu, które są równie bardzo zaniedbane w naszym mieście.

Patronite Zostań patronem stomil.olsztyn.pl! Doceniasz naszą pracę? Chcesz więcej ciekawych materiałów? Wspieraj nas tutaj: https://patronite.pl/stomilolsztynpl

Tagi: Stomil Olsztyn, Olsztyn


Komentarze

  1. 04.10.11 18:24 tomeczq

    aby ostudzić trochę hurra optymizm, chciałbym przypomnieć że to drużyna bedzie występować pod nazwą Stomil Olsztyn, natomiast klub ma się nadal nazywać tak jak obecnie...jestem ciekaw tylko jak to będzie wyglądać :D :D :D

  2. 04.10.11 11:21 tommy1976

    może ktoś kto ma wiedzę, mógłby porównać jak wygląda finansowanie sportu z budżetów lokalnych w innych miastach o podobnej wielkości jak Olsztyn, może jak wygląda nawet finansowanie konkretnych klubów...byłaby pewnie ciekawa lektura i dałaby wiele do myślenia...

Redakcja stomil.olsztyn.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie stomil.olsztyn.pl zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, wypowiedzi nie związane z tematem artykułu, "trolling", sformułowania obraźliwe w stosunku do innych czytelników serwisu, osób trzecich, klubów lub instytucji itp., a w skrajnych przypadkach do blokowania możliwości komentowania wiadomości przez poszczególnych użytkowników.

Dodaj swój komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz. Zaloguj się tutaj.