Podsumowanie 60 dni akcji #NajlepszePrzedNami

Za nami już 60 dni od startu emisji akcji Stomilu. Dzisiaj (12 października) przedstawiamy małe podsumowanie po 2/3 zaplanowanej długości sprawdzianu dla olsztyńskich kibiców. Jak nam idzie?

Udało się zebrać 150 225 zł, a tę sumę wpłaciło 281 osób, co daje średnią prawie 540 zł na jednego wpłacającego. Przez drugi miesiąc kupiono akcje klubu na kwotę 34 675 zł, co stanowi 23% całości. To pokazuje, że w pierwszym miesiącu emisji akcji nowi akcjonariusze byli znacznie hojniejsi. W drugim miesiącu od początku emisji ponownie jedna osoba wpłaciła 19 450 zł, co stanowi aż 56% wszystkich wpłat w tym okresie.

Celem zbiórki jest sprzedaż akcji na kwotę 2 mln zł, natomiast próg powodzenia emisji wyznaczono na 500 tys. zł. Żeby uzbierać te kwoty średnio dziennie nowi akcjonariusze powinni kupować akcje Stomilu na kwoty 22 tys. zł w przypadku uzbierania pełnej kwoty i 5500 zł w przypadku progu powodzenia. Proste działanie matematyczne - wystarczy podzielić oczekiwaną kwotę przez liczbę dni (91) i stąd wyniki, do których można się odnieść.



Wykres sporządziliśmy na tych samych zasadach co ostatnio, więc już powinniście kojarzyć, o co chodzi. Obie linie szara i pomarańczowa są ciągami arytmetycznymi. Szara odpowiada za uzbieranie 2 mln zł, natomiast pomarańczowa za pół miliona. Z każdym dniem obie na wykresie zwiększają się o tę samą wartość (22 tys. zł w przypadku szarej i 5500 zł w przypadku pomarańczowej). Niebieska linia rośnie wraz z wysokością wpłat. Na chwilę jeszcze zostaniemy przy szarej - po 60 dniach wskazuje kwotę 1,32 mln zł. Dlatego wygląda jak wystrzelona w kosmos, a dwie następne jakby dotyczyły czegoś innego.



Na drugim wykresie przedstawiono dynamikę wpłat w drugim miesiącu trwania zbiórki w odniesieniu do progu minimalnego wynoszącego 500 tys. zł. Celowo odpuściliśmy pierwszy miesiąc, bo tamten został już opisany, oraz szarą półprostą zmierzającą do dwóch milionów, która już zdaje się być niemożliwą do osiągnięcia. W drugim miesiącu aż 11 dni kończyło się zerowym dorobkiem wpłat. Na pewno nie pomagały zawirowania wokół Stomilu i bardzo słabe wyniki na początku sezonu, chociaż po ich poprawie niebieska krzywa wcale nie osiąga jakichś bardziej zawrotnych wartości.

Sprzedaż akcji weszła w decydującą fazę, można by powiedzieć, że w ostatnią prostą. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że uzbieranie minimalnego pułapu będzie wielkim wyczynem. W ostatnich 30 dniach należałoby potroić dotychczasowe wpłaty i jeszcze trochę dołożyć. Można powiedzieć, że najtrudniejsze przed nami?