Relacja z meczu Stomil Olsztyn - Zawisza Bydgoszcz

Wstyd... Stomil przegrał u siebie 0:5

2012/2013 - I liga Olsztyn - stadion Stomilu
16 września 2012 r.
godz. 12:30

Al. Piłsudskiego 69a, 10-569 Olsztyn.
Stomil Olsztyn 0:5 Zawisza Bydgoszcz
0:3
Bramki Adrian Błąd 13'
Daniel Mąka 23'
Tomasz Chałas 27'
Tomasz Chałas 61'
Rafał Leśniewski 86'
ż Paweł Łukasik
ż Łukasz Jegliński
ż Krzysztof Filipek
ż Łukasz Jegliński
cz Łukasz Jegliński
kartki Daniel Mąka ż
Bramki Stomil Olsztyn: 29. Tomasz Ptak - 17. Tomasz Strzelec, 23. Arkadiusz Koprucki, 3. Rafał Remisz, 7. Paweł Głowacki - 9. Łukasz Suchocki, 11. Robert Tunkiewicz (62, 31. Michał Glanowski), 21. Łukasz Jegliński 8. Mindaugas Kalonas (62, 87. Krzysztof Filipek), 20. Michał Świderski (74, 24. Karol Żwir) - 77. Paweł Łukasik
Zawisza Bydgoszcz: 1. Andrzej Witan - 14. Cezary Stefańczyk, 26. Bartosz Kopacz, 13. Łukasz Skrzyński, 2. Piotr Petasz - 9. Jakub Wójcicki, 7. Hermes, 5. Paweł Zawistowski (67, 17. Kamil Drygas), 23. Daniel Mąka, 11. Adrian Błąd (64, 19. Vahan Gevorgyan) - 8. Tomasz Chałas (76, 20. Rafał Leśniewski). 
Szczegóły sędziował: Łukasz Szczech (Białystok).
widzów: 5000.

Relacja

Piłkarze Stomilu Olsztyn są w fatalnej formie. Wykorzystał to bydgoski Zawisza i strzelił naszej drużynie pięć (!) bramek.

Nie minęło nawet trzydzieści minut spotkania, a wszyscy na trybunach wiedzieli, że jest już po meczu... Stomil Olsztyn fatalnie rozpoczął mecz i bramki tracił odpowiednio w 13, 23 oraz 27 minucie spotkania. Zawisza pokazał naszym piłkarzom jak daleko nam do ligowej czołówki.

W drugiej spotkania goście dorzucili jeszcze dwie bramki i ostatecznie wygrali 5:0 ze Stomilem Olsztyn. W trakcie drugiej połowy z powodu zamieszek na trybunach sędzia na kilka minut przerwał spotkanie. Dlatego mecz trwał blisko 100. minut. Łukasz Jegliński zdążył w tym czasie "załapać się" na drugą żółtą kartę i mecz Stomil kończył tradycyjnie już w dziesiątkę.

em


Zapowiedź

Będzie to trudne spotkanie. Nikt nie ma wątpliwości. Zawisza Bydgoszcz jest zdecydowanym faworytem tego meczu. Jednak piłka nożna lubi zaskakiwać i mamy nadzieję, że w niedzielę Stomil odniesie pierwsze w Olsztynie zwycięstwo w I lidze.

- Poprzednie sześć kolejek oddzielamy grubą kreską. Jest oczywiste, że nie będziemy w tym meczu faworytem, ale też stawiamy sprawę jasno: zamierzamy grać o pełną pulę, bo punktując na własnym stadionie, będziemy mogli skutecznie grać o utrzymanie. Dotychczasowe mecze pokazały, że nie możemy się skupiać na defensywie, bo takie granie nam nie wychodzi. Musimy więc nękać rywala czy to kontrami, czy atakiem pozycyjnym, bo takie schematy też ostro ćwiczymy. Wierzę, że tym razem wreszcie odniesiemy zwycięstwo na naszym stadionie - mówi dla Gazety Olsztyńskiej Zbigniew Kaczmarek, trener Stomilu Olsztyn.

Za kartki w meczu nie zagrają Paweł Baranowski oraz Janusz Bucholc. Po kontuzji do zespołu powraca Łukasz Suchocki. Żeby w ciszy i spokoju przygotować się do meczu w sobotę piłkarze wraz ze sztabem szkoleniowym "zaszyli się" w Manor Hotel.

em