"Bez napinki": Brawo Stomil!

Przypominali to wszyscy, to i ja przypomnę. Dawno tak dobrej inauguracji sezonu nie miał Stomil Olsztyn. Podopieczni Mirosława Jabłońskiego zrobili to co do nich należało, czyli pokonali słaby GKS Bełchatów. Od dłuższego czasu powtarzam, że mamy na tyle doświadczony zespół, że obrona przed spadkiem nam nie grozi.

W pierwszej połowie powinniśmy prowadzić zdecydowanie więcej. Swojej sytuacji nie wykorzystał m.in. Grzegorz Lech. Po meczu na gorąco mówiłem, że trener może mu tej sytuacji nie wybaczyć, skoro jednak wygraliśmy, to chyba zostanie mu to wybaczone. Tym bardziej, że potwierdza się to, co mówiłem o Grześku przed sezonem. Walczący i pełny zaangażowania będzie sporym wzmocnieniem dla naszego zespołu. 

Wiadomo, że jest do dopiero pierwsza kolejka liga, ale można zaryzykować stwierdzenie, że piłkarsko nie musi być wcale gorszy od poprzedniego. Spadek na pewno nam nie grozi, a każde zwycięstwo cementuje zespół i sprawia, że atmosfera w zespole jest doskonała. Bo z wielu rozmów można wywnioskować, że atmosfera w szatni jest kapitalna i piłkarze zapomnieli już o kłopotach finansowych z poprzedniej rundy. 

Każde dobre spotkanie w wykonaniu Stomilu sprawia, że kibic oczekuje w kolejnej potyczce także zwycięstwa. I nie inaczej będzie w najbliższą sobotę, kiedy znowu zagramy z Sandecją Nowy Sącz. W Pucharze Polski wygraliśmy i dlatego nie widzę przeciwwskazań, żeby i w lidze z nimi wygrać. Wiadomo, że będzie to inne spotkanie, ale jeżeli zagramy mądrze i skutecznie to Stomil po dwóch kolejkach będzie miał komplet punktów. 

Pojechałem w sobotę do Bełchatowa w roli redaktora "Plecaczka". Było widać, że klub przez ostatnie sezony występował w Ekstraklasie. Mnie zawsze bardzo interesuje podejście ochrony i pracowników klubu. I chciałbym, żeby pracownicy Focusa czasami wybrali się na jakiś wyjazd i zobaczyli, że nie trzeba być chamskim i opryskliwym do kibiców, czy dziennikarzy. Gdy o coś pytałem, to otrzymywałem konkretną odpowiedź. Nikt nie myślał, żeby straszyć wyrzuceniem ze stadionu... 

W Bełchatowie podobał mi się sklepik kibica (taki koniecznie musi być jak powstanie nowy stadion!!!) oraz funkcjonowanie sektora rodzinnego. W drugim temacie bez szczegółów, ale konkretne przemyślenia przedstawię w klubie, bo temat jest godny realizacji i wcielenia w życie. 

Więcej oczekiwałem od Polsatu jeżeli chodzić o poniedziałkowy magazyn ligowy. Dupy nie urwał, chyba jednak będę we wtorek oglądał wybrane skróty spotkań. Materiały do Polsatu mają dostarczać kluby i to im też powinno zależeć, żeby przesłać jak najlepszy materiał. Z Bełchatowa poszedł słaby materiał, tylko nie wiem dlaczego, bo ekipa TV w Bełchatowie wyglądała bardzo profesjonalnie. Skrót meczu pucharowego z Sandecją pozwala myśleć, że Stomil będzie dostarczał do Polsatu lepsze materiały niż ich ostatni rywal.