Stadion Stomilu (oficjalnie nazywany Stadionem OSiR-u) został wybudowany w 1978 roku. Został otwarty podczas centralnych obchodów dożynek, które w tym właśnie roku odbywały się w Olsztynie. Na jego otwarcie, pomimo ulewnej pogody, przybyło kilkadziesiąt tysięcy olsztynian, których z trybuny honorowej pozdrawiali partyjni dygnitarze z towarzyszem Edwardem Gierkiem na czele.
Stomil na stadion sprowadził się niedługo po jego otwarciu, wcześniej nasz zespół rozgrywał swoje mecze na stadionie Warmii przy ul. Gagarina (obecnie ul. Sybiraków). Obiekt jak na klasę rozgrywkową, w której w tamtym okresie grał OKS (III. liga), był wyraźnie za duży. Jednakże późniejsze czasy pokazały, że i pojemność blisko 17 tysięcy miejsc olsztyńska publiczność potrafi szczelnie wypełnić.
Z dużych wydarzeń jakie, oprócz wymienionych dożynek, gościł nasz stadion, należy wymienić finał Pucharu Polski. Rozegrany został 24 czerwca 1989 roku. Przy pięknej pogodzie komplet publiczności mógł obejrzeć pojedynek Legii z Jagiellonią, w którym padło aż 7 bramek (warszawianie wygrali 5:2).
Drugim, chyba jeszcze ważniejszym wydarzeniem, był mecz reprezentacji Polski. Na jesieni 1997 roku kadra prowadzona przez Wójcika wygrała tutaj z Litwą 2:0 (jedną z bramek strzelił późniejszy gracz Stomilu Cezary Kucharski).
Stadion z lotu ptaka przypomina owal. Płytę boiska otacza asfaltowa bieżnia (pod koniec lat 90. rozgrywano na niej prolog Rajdu Kormoran przemianowanego później na Rajd Polski). Trybuna odkryta położona jest od strony fabryki Michelin i rozciąga się na oba łuki. Po przeciwległej stronie położona jest trybuna kryta, pod którą jest 3500 miejsc siedzących. Do trybuny krytej przylega budynek, w którym znajduje się hotel. Ponadto w pomieszczeniach pod trybuną krytą znajdują się lokale gastronomiczne, sale do konferencji prasowych, siedziba W-MZPN-u, Olsztyńskie Muzeum Sportu oraz siedziba klubu OKS 1945 Olsztyn.
Stadion jest konstrukcją przestarzałą jak na obecne czasy. Jednakże należy wspomnieć, że niewiele zrobiono, aby choć trochę go unowocześnić - brakuje oświetlenia oraz podgrzewanej murawy, co sprawia, że stadion z pewnością nie otrzymałby licencji do rozgrywania meczów I. ligi (o ekstraklasie nie wspominając).
Szokujące są kolejne pomysły władz miasta dotyczące jego przyszłości. Stadion znajduje się w bardzo dobrym punkcie (przy al. Piłsudskiego, bardzo blisko centrum miasta), co kusi radnych do jego rozbiórki i sprzedaży gruntów dla prywatnego inwestora. Jednak na taki scenariusz nie ma zgody olsztyńskich kibiców, dla których adres al. Piłsudskiego 69A jest po prostu drugim domem!