Czałpiński: Libra Project przelała pierwszą transzę pieniędzy

W poniedziałek członkowie Stomilu Olsztyn wybrali nowy zarząd klubu. Do władz weszła tylko jedna osoba. Mowa o Jacku Czałpińskim, z którym po walnym przeprowadziliśmy krótką rozmowę.

Panie Jacku naprawdę nie było chętnych osób do zarządu, że aż trzeba było zmieniać statut klubu?
- Tak. Już wcześniej przecież była podobna sytuacja. Ja sam wszedłem do poprzedniego zarządu w ostatniej chwili, bo brakowało jednej osoby. Teraz mieliśmy powtórkę. Ja zaproponowałem wejście do zarządu dwóm osobom, ale odmówiły, bo nie miałby czasu pracować przy klubie. Przecież nie będę ściągał osób z poza Olsztyna. Bo to już w ogóle mija się z celem. Nikt także nie przyszedł do klubu sam i nie zaproponował pomocy. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na zmiany w statucie klubu. Teraz zarząd może być jednoosobowy.

O tym, że to Pan zostanie prezesem Stomilu Olsztyn mówiło się już od blisko miesiąca.
- Zdecydowałem się zostać prezesem na prośbę pana Andrzej Bogusza, który na dzisiejszym walnym (rozmawialiśmy w poniedziałek 16 lipca - red.) reprezentował firmę Libra Project. Mam także poparcie prezydenta Olsztyna - Piotra Grzymowicza. Podjąłem wyzwanie. Ogólnym celem drużyny jest utrzymanie się w I lidze. Drużyna ma ku temu tworzone odpowiednie warunki. Teraz muszą tylko wywalczyć to na boisku. Na pewno do pewnych zmian naszych planów dojdzie po rundzie jesiennej jak będziemy więcej wiedzieć w jakiej sytuacji będzie klub.

Kiedy zostanie podpisana umowa sponsorska z firmą Libra Project?
- Czekamy na informację z firmy Libra Project, kiedy ich przedstawiciele będą mogli przyjechać do Olsztyna. Chcemy temu wydarzeniu nadać specjalny charakter. Do oficjalnego podpisania umowy ma dojść w obecności prezydenta Olsztyna i lokalnych mediów. Pierwsza transza pieniędzy od nowego sponsora już przyszła na klubowe konto i ta informacja powinna być najważniejsza dla kibiców.

Klub podpisał ostatnio kontrakty z trzema piłkarzami. Znajdą się pieniądze na zakontraktowanie jeszcze dwóch? Mówię tu o Tomaszu Ptaku oraz Litwinie (Mindaugas Kalonas - red.). Czy będziecie zmuszeni z któregoś zrezygnować.
- Jak tylko dojadę do domu to zacznę analizować nasz budżet i zobaczymy na jakie wydatki będzie nas stać. We wtorek analizy sportowej dokonają trenerzy. Chciałbym decyzję podjąć jak najszybciej. Nie możemy przecież w nieskończoność trzymać w niepewności Ptaka. Kiedy dokładnie podejmiemy decyzję kogo do Stomilu dodatkowo sprowadzić w tym momencie powiedzieć nie mogę.