Jan Tomaszewski i jego "mądre" wypowiedzi

Od kilku miesięcy na antenie programu drugiego TVP znowu możemy oglądać "Gola". Jednak czy wszyscy Polacy są zadowoleni z jego formuły? Chyba nie... Z tego co mi wiadomo - kibice są rozzłoszczeni głupimi komentarzami Pana Dariusz Dziekanowskiego i Jana Tomaszewskiego. Na początku był tylko ten pierwszy (nie licząc prowadzącego), ale z czasem ludzie z telewizji publicznej zrobili nam "niespodziankę" i sprowadzili innego, byłego piłkarza. Jan Tomaszewski to postać bardzo kontrowersyjna i mająca wiele do powiedzenia (rzekłbym z niewyparzoną gębą). Jednak dla zarządu TVP i ludzi montujących program "Gol" to nie przeszkadza (sam się o tym dowiedziałem, ponieważ wysłałem do nich kilka listów pocztą elektroniczną, z moim komentarzem, ale do dziś nie otrzymałem żadnej odpowiedzi!). No cóż to może świadczyć tylko o profesjonalizmie ludzi, którzy żyją z naszego abonamentu... Analogicznie - płacimy abonament, więc miejmy chociaż prawo zdecydować kto będzie siedział w studiu. Wróćmy jednak do naszego bohatera... Szczerze mówiąc, wiele razy śmiać mi się chciało jak słuchałem tego człowieka. Jednak ostatnio Pan Tomaszewski przeszedł samego siebie, ponieważ powiedział, że Pan Kardela (prezes Zagłębia Lubin) powinien siedzieć! Ja kibicem lubińskiej drużyny nie jestem, jednak zastanawiam się jakim prawem on może wydawać takie "wyroki" i oczerniać człowieka na antenie. Na miejscu prezesa Zagłębia skierowałbym sprawę do sądu, bo w sumie niby nic, ale można chama nauczyć życia między ludźmi! Jego powiedzonka można by wyliczać i wyliczać, ale nie taki jest sens tego felietonu... Pan Tomaszewski w tej chwili uważa się za człowieka, mogącego wiele. Jednak taką możliwość daje mu telewizja. Czy słusznie? Oczywiście nie! Na potwierdzenie tego niech posłuży fakt, że jeszcze niedawno Orzeł Górskiego był doradcą Michała Listkiewicza, a później (tak z dnia na dzień) przestał pełnić tę funkcję. Czy było to spowodowane jego kontrowersyjnymi wypowiedziami w programie "Gol"? Nikt tego oficjalnie nie potwierdził, ale ja powiem tak, że tak było! Czemu zapytacie, ano temu, że Tomaszewski często nie zna faktycznej sytuacji i zabiera głos (np. jego wypowiedzi nt. Sypniewskiego), więc chyba mi także wolno? Kiedyś podziwiałem tego człowieka (przede wszystkim za sukcesy jakie odnosił w futbolu), jednak dziś mogę tylko do niego odnieść powiedzenie "kto nie ma w głowie, ma w nogach". Podobnie Dariusz Dziekanowski, ale na jego temat to już mi się nawet nie chce nic mówić (dodam tylko tyle, że jeśli ktoś do studia szuka kibica Legii, to może go znaleźć na trybunach stadionu stołecznej drużyny). Sam program "Gol" swoim poziomem dorównuje (niestety) dla swoich gości - "fachowców". Kibice (nie mający C+) każdej niedzieli siadają przed telewizorem, aby obejrzeć bramki z meczu swojej drużyny. Jednak już ok. 20 większość z tychże kibiców jest bardzo wkurwiona mądrymi komentarzami "fachowców". Ja się bardzo rozczarowuję widząc formułę "Gola". Program zawiera tylko dwie szczegółowe relacje i to prawie zawsze z meczów Legii i Polonii. Natomiast co z innymi zespołami? Co z kibicami? Czemu z nimi nikt nie prowadzi drobnych wywiadów? Czemu ich nie pokazują? Przecież bez nich ta cała branża nie istnieje! Oni są w tej chwili jednym z nielicznych koni napędowych, bo z zysków z biletów działacze wypłacają zaległe pensje albo organizują kolejne mecze. My chcemy wejść do Unii Europejskiej, ale czy jesteśmy w stanie dorównać innym krajom będącym w "piętnastce"? Na pewno nie pod względem telewizji, bo jeśli do programów będą zapraszani prostacy, którym zależy tylko na oczernieniu kogoś, to niech państwo wybaczą! Dopóki nasza telewizji nie znajdzie sobie odpowiedniego wzorca (a takim może być niemiecki "Ran"), to na pewno sami nic mądrego nie wymyślą!