Kibice chcą stadionu na Piłsudskiego!

Stadion Narodowy powstanie w Warszawie w niecce Stadionu Dziesięciolecia. A gdzie powstanie nowy stadion w Olsztynie? Miasto proponuje wybudowanie obiektu w miejscu obecnego stadionu Warmii.

Żeby wybudowanie nowego stadionu na terenach Warmii stało się możliwe miasto musi najpierw przejąć te grunty od kolei. - Jesteśmy po rozmowach i udało nam się ustalić, że za stadion Warmii gmina przekaże kolei atrakcyjne działki, których wartość będzie podobna do wartości terenów przy Sybiraków - twierdzi Jerzy Małkowski, prezydent miasta. Grunty Warmii są wyceniane na około 10 milionów złotych. Prezydent Małkowski podkreśla jednak, że pomysł budowy nowego stadionu na Zatorzu nie jest koncepcją ostateczną. Miasto nie wyklucza innych rozwiązań. - Jest opcja wybudowania stadionu na Warmii i sprzedaży gruntów, na których znajduje się stadion Stomilu, ale w tym wypadku potrzebna byłaby zmiana przeznaczenia gruntu - mówi Małkowski. - Remont obiektu na Piłsudskiego moim zdaniem nie wchodzi w grę, bo z tego stadionu nie da się już zrobić stadionu marzeń. Ewentualnie można rozważyć budowę nowego stadionu w tamtym miejscu, ale to mało prawdopodobne, bo są tam złe warunki geologiczne - tłumaczy Małkowski.

Postanowiliśmy zapytać osoby związane z olsztyńską piłką nożną o opinię na temat lokalizacji przyszłego stadionu.

Andrzej Królikowski, dyrektor OKS 1945 Olsztyn: - Lepszym rozwiązaniem byłoby wybudowanie stadionu na Warmii. To bardziej realna i korzystna lokalizacja. Tereny na Warmii są fajne i można by tam świetnie wkomponować stadion. Z jednej strony to bardzo spokojna okolica, a z drugiej dobrze skomunikowana. Stadion na Piłsudskiego trzeba już wyburzyć. Jego remont to nieporozumienie. W Olsztynie jest potrzebny nowy stadion na 10-15 tysięcy osób. Powinniśmy wziąć przykład z Kielc.

Jarosław Szostek, członek Rady Miasta i były sędzia piłkarski: - Nie mam wątpliwości. Zdecydowanie lepsze warunki - i to nie tylko geologiczne - są na Warmii. Tereny w centrum miasta, gdzie jest stadion Stomilu, powinny być przeznaczone pod inwestycje. Z zysków ze sprzedaży tej działki miasto mogłoby sfinansować część nowego stadionu. Stadion Stomilu trzeba jednak sprzedać warunkowo i oddać go dopiero, kiedy powstanie nowy obiekt. Od dawna dopominam się komunalizacji stadionu Warmii i uważam, że powinien tam powstać obiekt z trybunami na 10-12, góra 15 tysięcy i kilkoma boiskami.

Sylwester Czereszewski, były piłkarz Stomilu: - Uważam, że nowy stadion powinien być zbudowany na Warmii, bo jest tam więcej miejsca. Poza tym w pobliżu jest las, w którym można potrenować. A pamiętam, że na treningi biegowe z Piłsudskiego zawsze trzeba było jeździć przez całe miasto. Do tego jeszcze obok stadionu na Piłsudskiego jest ten straszny rynek. Nie wiadomo kiedy stadion w Olsztynie będzie się znowu zapełniał, więc pusty kolos nie ma racji bytu. Wystarczy kameralny stadion na Warmii.

Adrian Frydrych, szef Stowarzyszenia Sympatyków Klubu OKS Stomil 1945 Olsztyn: - Kibice są sentymentalni, więc nam bardziej odpowiada obecna lokalizacja stadionu. Nowy stadion jest oczywiście w Olsztynie potrzebny, ale położenie starego stadionu wszystkim odpowiada. Jest blisko centrum i ma dobre połączenie komunikacyjne. Oczywiście nie będziemy protestować, jeżeli nowy stadion zostanie wybudowany na Warmii, ale to musi być konkret. Musimy być pewni, że ten stadion rzeczywiście powstanie. Moim zdaniem wystarczyłaby modernizacja stadionu Stomilu.

Jerzy Litwiński, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji: - Obie potencjalne lokalizacje są niezłe. Biorąc jednak pod uwagę duże koszty wyburzenia stadionu na Piłsudskiego lepiej wybudować obiekt na Warmii. Znajdowałby się on blisko Olsztyńskiej Szkoły Wyższej, która ma sprzęt do różnych badań, i lasu. Najpierw jednak miasto musi przejąć te tereny od kolei. Jeżeli by do tego nie doszło to można wziąć pod uwagę remont stadionu na Piłsudskiego. Generalnie jednak starych obiektów nigdzie się nie remontuje, bo to po prostu nieopłacalne. W Olsztynie wystarczyłby ładny stadion na 15 tysięcy osób. Konkrety wcale nie są takie odległe.

Źródło: Gazeta Olsztyńska