Relacja z meczu Start Nidzica - Stomil Olsztyn

Zespół OKS 1945 Olsztyn stracił kolejne punkty. Tym razem podopieczni Andrzeja Nakielskiego zremisowali na wyjeździe z Startem Nidzica.

Mecz ułożył się po myśli olsztynian, którzy już w 14. min. objęli w Nidzicy prowadzenie. Akcję poprzedzającą gola dla OKS zaczął Łazar, który zagrał krótko z rzutu rożnego do Górzca, a ten drugi dośrodkował piłkę w pole karne Startu. W zamieszaniu podbramkowym największym wyczuciem wykazał się Zahorski. Jeszcze przed przerwą mogło być 2:0 dla gości, ale skończyło się na poprzeczce po strzale Żytkiewicza z dystansu. Wyrównanie padło w dość kontrowersyjnych okolicznościach. W 55. min. jeden z zawodników Startu strzelił na bramkę Skiby spoza linii 16 m, piłka odbiła się od nóg obrońcy OKS i trafiła do Leszczyńskiego, który stał na spalonym już w momencie oddawania tego strzału. Sędzia nie zareagował, a Leszczyński nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Spotkanie mogło się zakończyć jeszcze gorzej dla OKS, gdyby Boguniecki z 4 metrów trafił główką do bramki.

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Piłkarze OKS-u nie mieli dużo czasu na regeneracje sił po wygranym spotkaniu z Płomieniem Ełk. Dzisiaj na boisku w Nidzicy rozegrają kolejne ligowe spotkanie.

Zespół nie zagra w swoim najsilniejszym składzie. Kilku zawodników jest kontuzjowanych, a inny pauzuje za żółte kartki."Kontuzjowani są Michał Łachacz i Łukasz Lewandowski, do gry nie jest gotowy Maciej Paszkiewicz, a za kartki pauzuje Tomek Żakowski. Dodatkowo na miesiąc zawieszony jest Darek Frankowski, który popełnił błąd młodości i zagrał kilka minut w meczu A-klasy w barwach Korony Klewki." - mówi przed spotkaniem Andrzej Nakielski. Start Nidzica jest przedostatnią drużyną w tabeli. Podopieczni w 7 meczach zdobyli tylko 1 punkt remisując z Olimpią Olsztynek.

Nasz typ: X

Autor: em