OKS Stomil
on-line
2019 rok dla Stomilu Olsztyn wbrew pozorom był bardzo dobrym okresem. Gdybym rok temu usiadł do takiego tekstu (a wtedy mi się cholernie nie chciało) to bym nie mógł napisać, że za nami jest dobry czas. Jeszcze na początku roku nasz klub był umierający, ledwo dyszał, aż w końcu znalazł się dawca nowego serca i uratowano "Dumę Warmii".
W 2020 roku będzie można świętować 75. lecie klubu. A teraz przedstawiam swoje TOP7 dat 2019, które miały największy wpływ i oddziaływanie Stomilu w kończącym się roku.
styczeń / luty - Tutaj specjalnie nie wskazałem jednej konkretnej daty. W tych dwóch miesiącach najwięcej się wydarzyło w sprawie ratowania olsztyńskiego Stomilu. Spotkania w ratuszu z inwestorami, dyskusje podczas sesji Rady Miasta, akcje protestacyjne kibiców Stomilu (m.in. wizyta na meczu AZS-u czy w ratuszu na komisji sportu). Sporo się wtedy działo. Najwięcej optymizmu powiało po informacji, że klubem interesuje się Michał Brański, współwłaściciel Wirtualnej Polski. Potem jednak żegnał się z pracownikami klubu, aby jednak ostatecznie wstępnie porozumieć się z Piotrem Grzymowiczem, prezydentem Olsztyna. Prawdziwy rollercoaster. Ten moment gdy Michał Brański dał się przekonać do zainwestowania w Stomil był momentem przełomowym tym roku.
28 lutego r. - Szalone zakończenie okienka transferowego w I lidze. W historii Stomilu Olsztyn nie było nigdy tak wytężonej pracy w ostatnim dniu potwierdzania transferów. Kilku piłkarzy było dogadanych ze Stomilem Olsztyn już wcześniej (Szymon Sobczak, bracia Gancarczykowie, Płamen Kraczunow, Bartłomiej Niedziela), a resztę trzeba było pozyskiwać/wypożyczać w trybie ekspresowym. Co prawda na wiosnę tylko niektórzy się sprawdzili - mam tu na myśli Macieja Pałaszewskiego i Aleksandra Kowalskiego - mimo wszystko trener Piotr Zajączkowski miał z kogo wybierać wiosną.
2 marca - Stomil Olsztyn wygrywa na inaugurację rundy wiosennej. Podopieczni Piotra Zajaczkowskiego pokonali 2:0 GKS Tychy po golach Mateusza Gancarczyka oraz Szymona Sobczaka. Ten mecz był pięknym zwieńczeniem walki o klub na przełomie roku 2018 i 2019 r. Wtedy cała Stomilowska społeczność uwierzyła, że pozostanie w I lidze jest mocno realne.
11 maja - Stomil wygrywa 2:0 na wyjeździe z Garbarnią Kraków. Olsztyński klub zwycięstwem przypieczętował utrzymanie w rozgrywkach. To data symboliczna bo gdyby nie wcześniejsze punktowanie to byśmy w tym sezonie grali II lidze i rywalizowali m.in. z Olimpią Elbląg.
15 lipca - W 74. urodziny klubu Michał Brański stał się większościowym udziałowcem spółki Stomil Olsztyn SA. Miasto pozbyło się w końcu klubu i sprzedało go w ręce potentata polskiego biznesu internetowego. Pierwszą decyzją nowego właściciela była zmiana na stanowisku prezesa. Macieja Radkiewicza zastąpił Robert Jurga. Przyszłość pokazała, że była to nietrafiona decyzja, ale wnioski zostały szybko wyciągnięte.
13 września - Stomil przez moment był liderem I ligi. Dla mnie osobiście to szczególny dzień w życiu (PDK), a dla wszystkich kibiców to także były bardzo przyjemne chwile. Drużyna pokazała swój potencjał, który w tej rundzie w pewnym momencie został zatracony, bo oczywiście można było wyciągnąć parę punktów więcej w kilku spotkaniach. Najbardziej szkoda ostatniego meczu z Miedzią Legnica w Pucharze Polski. Też tak macie, że jak zamykacie oczy przed snem to widzicie Mateusza Gancarczyka lub Erica Molloya, którzy w dogrywce marnują "setki"?
16 grudnia - Nowym prezesem Stomilu Olsztyn został Wojciech Kowalewski. Były bramkarz m.in. Legii Warszawa czy Spartaka Moskwa. Jego głównym zadaniem na początek to wzmocnienie składu Stomilu na tyle, żeby klub mógł walczyć o awans do "szóstki", czyli gra w barażach o Ekstraklasę.
