Obrońca Stomilu Olsztyn Janusz Bucholc opowiedział m.in. o swoim stanie zdrowia oraz planach na urlop.
Zawsze ta sama ekipa wybiera się w Mikołajki do szpitala dziecięcego.
- Dla nas jest to przyjemna sprawa wybrać się do tych dzieci i zobaczyć uśmiech na ich twarzach. Mam nadzieję, że choć na parę minut zapomną o leczeniu i o tej szpitalnej codzienności.
A jak wygląda sprawa z Twoim zdrowiem?
- Wszystko w porządku. Cieszę się, że przez te 20 minut na zmrożonym boisku w Jaworznie nic mi się nie stało. Myślę, że na wiosnę będę w 100 procentach gotowy do gry.
Jakie palny na urlop?
- Na pewno ciężka praca. Za dużo wolnego czasu nie będę miał. Od poniedziałku zaczynam pracę nad siłą i wytrzymałością. Muszę nadrobić zaległości, które powstały podczas kontuzji.