We wtorek w siedzibie klubu doszło do spotkania Jerzego Budziłka i zarządu OKS 1945. Dyskutowano na temat wizji zespołu oraz jego przyszłości, którą miał zapewnić trener.
- Nie padły żadne konkrety, ale nie ukrywamy, że trener Budziłek jest w kręgu naszych zainteresowań - powiedział Gazecie Wyborczej Łukasz Kościuczuk, dyrektor sportowy OKS 1945. - Otrzymujemy ciągle telefony także od innych szkoleniowców. Ustaliliśmy jednak, że ostateczna decyzja powinna zapaść do końca tygodnia.