"Chcemy zmienić wizerunek stadionu i oprawę II-ligowych spotkań. Mecze Stomilu mają się stać imprezami rodzinnymi" - mówi Józef Łobocki, wiceprezes Stomilu Olsztyn. O zmiany ma się postarać... elbląska firma Wolność, producent słodyczy i kawy. "Chcielibyśmy, aby mecze Stomilu były nie tylko widowiskiem sportowym, ale by przerodziły się w festyny, podczas których, oprócz meczu piłkarskiego, odbywać się będą także występy estradowe, konkursy, loty balonów itp. Mamy nadzieję, że dzięki temu na stadion przychodzić będzie coraz więcej osób. Najlepiej byłoby, gdyby okazało się, że stadion jest wręcz za mały, żeby pomieścić wszystkich chętnych" - mówi Dariusz Grunt, dyrektor handlowy firmy Wolność. Firma ta nie będzie jednak sponsorem Stomilu. Jej działanie, promujące własne wyroby oraz wizerunek Stomilu, ma sprzyjać pozyskiwaniu środków finansowych na działalność klubu. Nie wiadomo jeszcze, kiedy kibice odczują zapowiadane zmiany. "Wszystko zależy od tego, jak szybko zapniemy na ostatni guzik umowę z firmą Wolność" - powiedział Krzysztof Kawczyński, prezes Stomilu Olsztyn.
Źródło: Gazeta Wyborcza