Po podpisaniu umowy ze Stomilem Olsztyn Arkadiusz Czarnecki udzielił wywiadu naszemu serwisowi.
Kończy się zamieszanie z Twoją osobą i od piątku jesteś oficjalnie piłkarzem Stomilu Olsztyn.
- Cieszę się bardzo z tego faktu. Już od dłuższego czasu chciałem wrócić do rodzinnego miasta. Dzisiaj (piątek - red.) się to udało i jestem z tego powodu mocno zadowolony.
Dlaczego tak bardzo chciałeś grać w Stomilu? W Sandecji miałeś pewne miejsce w wyjściowej jedenastce. Sandecja to też klub I ligi, który plasuje się w tabeli wyżej od olsztyńskiego zespołu.
- Dziesięć lat tułaczki po Polsce to spory okres czasu. Myślę, że wystarczy, żeby wrócić w swoje strony. Trochę tych klubów zwiedziłem i było kilka na końcu Polski jak np. teraz Sandecja Nowy Sącz.
Na długo związałeś się ze Stomilem?
- Podpisałem roczną umowę z opcją przedłużenia.
Jesteś zdrowy i normalnie rozpoczynasz przygotowania z olsztyńskim zespołem?
- Tak. Od początku roku normalnie trenowałem z Sandecją Nowy Sącz, tak więc nie będę musiał nadrabiać żadnych straconych jednostek treningowych.
W Nowym Sączu nie mają pretensji, że ich opuściłeś?
- Nie. Rozwiązaliśmy umowę za porozumieniem stron, podaliśmy sobie ręce i nie ma już co wracać do tego tematu.
Jesteś kolejnym zawodnikiem Stomilu, który mógł do Olsztyna trafić dużo wcześniej. Nie masz żalu, że dopiero teraz przychodzisz do "biało-niebieskich"?
- Nie, oczywiście, że nie. Na początku nie chciała mnie puścić Elana Toruń. Rok temu były trener Stomilu miał inną koncepcję (Zbigniew Kaczmarek - red.). Takie jego prawo. Nie mam pretensji i żalu. Takie życie.
Pochodzisz z Olsztyna. Z aklimatyzacją nie będziesz miał problemu.
- Znam większość piłkarzy z szatni. Z niektórymi trenowałem w Naki Olsztyn, a niektórych poznałem w innych klubach, w których grałem.
17.01.14 13:05 kilabez
Gratki za ten transfer!! Szybka aklimatyzacja w domu i walka o utrzymanie klubu w I lidze!!!