W czwartek Abel Salami, były piłkarz Stomilu Olsztyn, został pobity w centrum Jaworzna. "To się zdarzyło w samo południe w centrum miasta" - relacjonuje prezes Garbarni Szczakowianka Jaworzno, Tadeusz Fudała. "Jakiś psychopata zaatakował Abla. Pociął mu wszystkie opony w samochodzie, a potem porysował całe auto i rzucił się na niego z gazem" - mówił. Napastnik prysnął nim prosto w twarz piłkarza. Salami nawet nie widział, co się dzieje. Bandyta na szczęście szybko został złapany. Cała akcja rozgrywała się bowiem pod serwisem samochodowym, należącym do... prezesa Szczakowianki. "Salami przyjechał samochodem do warsztatu na wymianę opon. Natychmiast po całym zdarzeniu z pomocą pośpieszyli mu pracownicy serwisu. Złapali napastnika bardzo szybko. Ten psychopata właśnie wracał od kolegi. Pobił Abla, a potem poszedł pożyczyć książkę... "Mein Kampf" Adolfa Hitlera. Teraz siedzi w areszcie. Mam nadzieję, że szybko z niego nie wyjdzie" - powiedział Fudała.
Źródło: Super Express
Źródło: Super Express