Po wtorkowym treningu chwilę poświęcił nam napastnik - Szymon Kaźmierowski, który przymierza się do podpisania kontraktu ze Stomilem Olsztyn.
W sobotę trener powiedział, że widzi Ciebie w kadrze Stomilu. Jak wyglądają sprawy Twojego kontraktu?
- Na tą chwilę myślę, że jestem już dogadany. Rozmawiałem dwa razy z dyrektorem i czekam teraz na dokumenty do podpisania.
Przeciwko Jagiellonii nie zagrałeś z powodu kontuzji.
- Na obozie delikatnie naciągnąłem pachwinę i nie chciałem ryzykować. Przyszedłem tutaj, żeby być przydatny w lidze. Jutro (rozmawialiśmy we wtorek - red.) będę mógł się zaprezentować w sparingu.
Miałeś okazję wcześniej z kimś ze Stomilu trenować?
- Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji, że przychodzę do zespołu, w którym nikogo nie znam. Była jednak okazja do poznania się na obozie. Znajomość ze wszystkimi powoli się zazębia.
Znalazłeś chwilę już, żeby zobaczyć Olsztyn?
- Nie. Jak pierwszy raz przyjechałem to od razu pojechaliśmy do Węgorzewa. Teraz jestem drugi raz w Olsztynie i trafiłem prosto na treningi. Na pewno znajdę chwilę na zwiedzanie. Muszę także znaleźć mieszkanie do wynajęcia.