OKS Stomil
on-line
Zamieszczamy redaktorski debiut naszego nowego współpracownika - (S)ilvy. W swoim felietonie prezentuje podsumowanie sobotniego meczu z Motorem Lublin.
Taki już jestem, że zawsze staram się szukać pozytywów. Na pewno trochę optymistycznych zdarzeń podczas sobotniego meczu było. Po pierwsze, nareszcie Stomil zagrał na zero z tyłu. Obrona nie popełniła praktycznie żadnego poważniejszego błędu, a w bramce pewnie bronił Skiba. Co prawda Motor zagrozić olsztynianom praktycznie nie chciał, ale to już nie wina gospodarzy. Po drugie, był to 21 mecz OKS-u na własnym boisku bez porażki – stadion przy ul. Piłsudskiego to prawdziwa twierdza nie do zdobycia!
W sumie, to by było tyle dobrego. Aspektów gorszych niestety było dużo więcej. Raziła przede wszystkim skuteczność pod bramką Motoru. Dobrego okazje do zdobycia gola mieli między innymi Suchocki, Świderski, Głowacki. Ten drugi zresztą pokonał nawet bramkarza gości, jednak sędzia słusznie bramki nie uznał, ponieważ faul był ewidentny. Kun nie był nawet w stanie oddać strzału na bramkę, widać że to chyba dla niego jeszcze za wysokie progi, odstaje fizycznie, ale i piłkarsko.
I to jest chyba główny problem – olsztyńskiej drużynie brakuje napastnika z prawdziwego zdarzenia, takiego, który gwarantowałby przynajmniej te 10-12 bramek w sezonie. Filipek walczy, stara się, jednak goli nie zdobywa, podobnie Łukasik. Suchocki napastnikiem nie jest, co dobitnie pokazał mecz w Iławie. Jako skrzydłowy Łukasz jak najbardziej się sprawdza, znów rozegrał niezły mecz, kilka niezłych akcji przeprowadził. Dobry występ. Świderski niczym nie zachwycił, można od niego wymagać zdecydowanie więcej. Jegliński i Szaraniec źle nie grali, szczególnie ten pierwszy. Widać, że trochę w piłkę już grał. Obrona, jak już wcześniej stwierdziłem, zagrała bezbłędnie. Wyróżniał się Głowacki, kilkakrotnie ładnie się podłączył. Oddał groźny strzał, zabrakło bardzo nie wiele. Rezerwowi nie wnieśli nic dobrego, szczególnie zawiódł mnie Bartosiewicz – jakoś nie może wkomponować w zespół.
Reasumując, mecz stał na przeciętnym poziomie, na pewno długo w naszej pamięci nie pozostanie. Chociaż gdyby na przykład Głowacki strzelił celniej, to wszyscy mówiliby, jak to jest dobre i cudowanie. Tak, czy siak od olsztyńskiego zespołu można wymagać dużo więcej, bo potencjał ma spory. I myślę, że kwestią czasu jest, kiedy seryjnie zacznie zdobywać punkty. Widać, że trener Kaczmarek wizję jakąś ma… i trzeba w to wierzyć. Teraz ważny wyjazd do Sokółki i myślę, że nasza drużyna zdobędzie tam trzy punkty, przynajmniej mam taką nadzieję, ponieważ inny wynik oddali nas od czołówki tabeli.
31.08.11 23:39 creapl
Proponuję Panu redaktorowi zastanowić się kto Świderskiemu wrzucił idealną piłkę na głowę przy bramce, której niestety sędzia nie uznał. Kto zazwyczaj "wypuszcza" Suchockiego, albo Stefanowicza po skrzydle, jednym szybkim podaniem stwarzając sytuację. Czy po jednym meczu, rozgrywanym w trudnych, upalnych warunkach można, a nawet czy powinno oceniać się grę całego zespołu czy też poszczególnych zawodników w sposób definitywny? Słuszne byłaby ocena na podstawie kilku ostatnich meczów. Zgadzam się co do skuteczności drużyny - dobrze byłoby ją poprawić, co na pewno trener stara się zrobić i o niczym innym tyle nie myśli. Żeby to zrobić musi zebrać razem wszystkie te piłkarskie indywidualności i stworzyć jedną - zwycięski zespół. Moim zdaniem jest na bardzo dobrej drodze!!! A teraz trochę faktów dotyczących warunków piłkarskich: Andres Iniesta Wzrost: 170 cm, Waga: 65 kg Xavi: Wzrost: 170 cm Waga: 68 kg Messi: Wzrost: 169 cm Waga: 67 kg Dominik Kun: Wzrost: 172 cm, Waga: 64 kg. Warunki to chyba nie wszystko, nie? Nawet w boksie! A to jest piłka nożna! Młody Kun się ciągle rozwija i osiągnie właściwy i pożądany przez kibiców poziom. Jego zadaniem jest kreowanie gry, a nie walka z dryblasami o piłkę na wysokości 2,40 m. Dajcie czas! Tak jemu, jak trenerowi i całej drużynie! Do zdobycia jest jeszcze mnóstwo punktów! Przed nami Widzew!!!
31.08.11 09:01 Tiger
Kun zdecydowanie na plus, nie można się zgodzić z opinią, że odstaje. Musi się trochę ograć, to wiadomo. Na wiosnę powinien być jednym z lepszych zawodników. Szaraniec nie jest może wirtuozem ale na pozycji "6" się nie wygląda to źle. Ma odbiór, walczy. Faktycznie co się tyczy napastników to brakuje typowej "9". Najbliżej do tej pozycji ma Filipek. Suchy,Łukasik mogą zagrać ale to jednak bardziej skrzydłowi lub grający za środkowym strzelcem. Łowcy bramek jednak nie mamy, szkoda że nie udało się porozumieć z Tumiczem. Co do Bartosiewicza i Świderskiego to się nie wypowiadam, za mało ich widziałem, chociaż tego ostatniego, jak pokazał mecz z Pogonią, stać na bramki.
30.08.11 20:36 Brasil
Bez przesady, Kun jest zdecydowanie jednym z bardziej wyróżniających się zawodników z zespole...
30.08.11 14:48 tommy1976
jeśli można trzy słowa...moze warto zastanowić sie nad ustawieniem zespołu, i próbowaqć inaczej wykorzystać walory zawodników którymi dysponują. Np. Kun, mały sprawny, zwinny, po co ma cofac sie na własną połowę po piłkę i tracić energię, ja bym go ustawił na prawym skrzydle, żeby grał tak jak kiedyś Kaczmarczyk (nawet podobna postura), kiwnie 1-2 kolesi przy linii i dogra napastnikom, albo pójdzie na bramę, Suchy - widać że męczy się w pomocy, dać go z powrotem na napad, szczególnie na wyjazdach, kiedy gramy z kontry, długa piła a Suchy wie co robić, Swiderski, w lewej strony przesunąć do środka, ma chłopak ciąg na bramę, tez może 1-2 na szybkości minąć, ale nie więcej, bo potem robi sie już problem i nie starcza sił, dograć albo uderzać (pokazał już to z Pogonią), i dodatkowo więcej ruchu, pokazywać się do gry, na wolne miejsce, a nasi obrońcy nie bac sie dogrywac do pomocników i napastników "pod kryciem", jak mają obrońcę na plecach
30.08.11 12:50 Szokis
brakuje kogoś kto by dogrywał...w tamtym sezonie mieliśmy Kowalskiego i nie było dużo lepiej. Co do Kuna, chłopak ma talent, umiejętności piłkarskie posiada na pewno ale brakuje mu wzrostu i siły żeby powalczyć jak równy z równym z ligowymi obrońcami i jak dla mnie mimo tych braków fizycznych powinien jak najbardziej grać w pierwszym składzie bo nie mamy lepszego pomocnika niż on.
30.08.11 12:20 ST0MIL
"Kun nie był nawet w stanie oddać strzału na bramkę, widać że to chyba dla niego jeszcze za wysokie progi, odstaje fizycznie, ale i piłkarsko." Zajmijcie się Tunkiem Albo Szarańcem , a nie do jednego z najlepszy piłkarzy się przywalacie ...
30.08.11 09:01 kru
To nie jest tak, że my nie mamy napastnika(ów). Mamy tylko nie ma kto im dogrywać piłki. Podobnie dziennikarze w Argentynie dziwili się, czemu Messi nie strzela bramek w reprezentacji. Bo nie ma kto mu dogrywać piłek... A co do Świderskiego, to chłopak więcej się uśmiecha, niż gra... Co do Kuna to racja: niestety, ale masz rację, że "odstaje fizycznie, ale i piłkarsko".
29.08.11 23:11 Drinks
Prosba do Trenara.Niech już te drewno Szaraniec siadzie na ławe.Tyle niecelnych podan w jednym meczu na out.Zero pilek do przodu.Jak już podaje "celnie" to albo do przeciwnika albo posyła pilke do tyłu.Dość Szarańca w 1 składzie.
29.08.11 23:07 ww
niestety nie mamy meczów do testowania Żwira w 1 zespole, a jak sie nie sprawdzi? to bedzie problem
29.08.11 21:42 gromislav
Trzeba jeszcze w tym okienku sprowadzić kogoś, nie czekać do wiosny. Może warto sprawdzić Marcina Łukaszewskiego z Błękitnych Pasym. Chłop strzela bramy jak na zawołanie, jest wyższy od Filipka i Łukasika, a wysoki napastnik by sie nam przydał lub włączyć do kadry I-ego zespołu Karola Żwira.