W spotkaniu 9. kolejki III ligi Stomil Olsztyn przegrał 0:3 z Legią II Warszawa. Po meczu odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obydwu drużyn.
Filip Raczkowski, trener Legii II:
- Gratulacje dla zespołu, jesteśmy bardzo szczęśliwi z wyniku i myślę, że z gry. Młodzi zawodnicy nie mieli doświadczenia gry w przy takiej otoczce i dopingu. Było to widać w początkowej fazie meczu, bo Stomil miał dwie groźne sytuacje, po których mógł zdobyć bramkę. Z biegiem minut, z biegiem doświadczeń, graliśmy coraz lepiej. Brawo dla sztabu, brawo dla zawodników, bo w drugiej połowie zaczęliśmy grać lepiej i widzieliśmy pewne błędy w ustawieniu. Po korekcie ta druga połowa wyglądała lepiej. To był nasz pierwszy mecz na zero z tyłu. Cieszę się, że ta młodzieńcza fantazja nie sprawiła, że straciliśmy bramki.
Piotr Zajączkowski, trener Stomilu:
- Przepraszam, za ostatnie wyniki zespołu. Dzisiejsza porażka jest dotkliwa. Do momentu straty pierwszej bramki jako tako się trzymaliśmy. Pierwsza bramka samobójcza, druga z kontry, na przedpolu strata piłki i gol, trzecia podobna. Ja jestem odpowiedzialny za wyniki sportowe drużyny, jestem pełen konsekwencji jakie te wyniki niosą. Jestem przygotowany na wszystko. Drużyna chciała bardzo wygrać to spotkanie, ale niestety polegliśmy. Mogę tylko przeprosić za wyniki i za grą zespołu, bo po straconych bramkach gra się posypała i źle to wyglądało z naszej strony.
Andrzej Ukleja (stomil.olsztyn.pl): Co się stało od pierwszej minuty drugiej połowy. Zespół wyszedł bardzo mocno cofnięty, to wynikało z taktyki, którą trener zarządził na drugą połowę?
- Oglądałem bramkę, to była bramka samobójcza, nic nie zwiastowało, że to wpadnie. Potem chcieliśmy szybko odrobić, nadzialiśmy się na jedną i drugą kontrę i było 0:3.
wczoraj, 23:25 barakuda
Załóżmy że zwolnią zająca....i co dalej...