OKS Stomilowcy Olsztyn zremisowali 1:1. Było to już dziesiąte spotkanie bez porażki od listopada zeszłego roku.
Trzeba przyznać, że prowadzona przez Jerzego Radziwona drużyna Kormoranu Zwierzewo była najtrudniejszym przeciwnikiem z jakim zagrali piłkarze OKS-u w rundzie rewanżowej. Mecz był bardzo wyrównany i stał na wysokim poziomie jeżeli chodzi o rozgrywki A-klasy. Wg własnego "widzimisie" sędziował mecz arbiter główny. Mylił się bardzo często na niekorzyść obydwu zespołów. Nie podyktował dwóch ewidentnych rzutów karnych (po jednym z każdej strony). Pod koniec pierwszej połowy podyktował jednak "wapno" przeciwko zespołowi gospodarzy. Pechowym wykonawcą okazał się Łukasz Jędrzejewski.
Bramki zaczęły padać dopiero w drugiej części spotkania. Najpierw do siatki trafił Paweł Kacprzykowski, który idealnie wykorzystał dobre rozegranie rzutu rożnego przez Jędrzejewskiego i Piotra Krztonia. Wynik spotkania wykorzystał napastnik gospodarzy - W. Majewski - który otrzyma piłkę w polu karnym i nie zmarnował swojej szansy.
Autor: em
PO MECZU WYNIK ZWERYFIKOWANO JAKO WALKOWER DLA STOMILOWCÓW