Zbigniew Małkowski to jeden z najbardziej utalentowanych polskich bramkarzy. Od ponad trzech lat jest piłkarzem Feyenoordu Rotterdam, chociaż w pierwszym zespole występuje rzadko. Cierpliwie czeka na szansę gry i... potomka.
"Mam ambicję grać, a nie siedzieć na trybunach. Zawsze trenuję na sto procent i liczę na regularne występy. Pozycja trzeciego bramkarza mnie nie zadawala" - mówi Zbigniew Małkowski. Niebawem rozstrzygnie się przyszłość 25-letniego bramkarza. Po rozmowach z dyrektorem klubu Markiem Wottem, okaże się czy polski bramkarz zostanie w Feyenoordzie.
"Mam ambicję grać, a nie siedzieć na trybunach. Zawsze trenuję na sto procent i liczę na regularne występy. Pozycja trzeciego bramkarza mnie nie zadawala" - mówi Zbigniew Małkowski. Niebawem rozstrzygnie się przyszłość 25-letniego bramkarza. Po rozmowach z dyrektorem klubu Markiem Wottem, okaże się czy polski bramkarz zostanie w Feyenoordzie.