W pierwszym meczu przed własną publicznością Stomilowcy pokonali 1:0 Romintę Gołdap. Jedyną bramkę w meczu zdobył grający na szpicy Piotr Żurawel. Rezerwy OKS-u 1945 wzmocnili Krzysztof Filipek i Piotr Głowacki, którzy zagrali po jednej połowie.
Mecz świetnie się rozpoczął dla podopiecznych Dariusza Maleszewskiego. Z lewego skrzydła z piłką zszedł Jarosław Kaszuba, podał prostopadle do wychodzącego na czystą pozycję Piotra Żurawela, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem posłał piłkę w długi róg prosto do siatki. Podwyższyć wynik mógł trzy minuty później, jednak na piątym metrze został zablokowany przez obrońcę Rominty. Trzy lub cztery stuprocentowe sytuacje zmarnował Mateusz Różowicz. W każdej sytuacji napastnik OKS-u próbował uderzać na siłę, lecz tylko raz udało mu się w coś trafić (i był to słupek podtrzymujący siatkę). Różowicz długo nie męczył się ze swoją nieskutecznością, bo już po 30 minutach opuścił plac gry z powodu odnowienia się kontuzji barku. Podobać się mogła postawa Krzysztofa Filipka, który pokazał, jak wielka przepaść dzieli II od IV ligi. W pierwszych 45 minutach Rominta na boisku nie istniała i rzadko wychodziła ze swojej połowy.
Po przerwie zaś goście z wielkim animuszem rzucili się do odrabiania strat. Ale bramek się nie zdobędzie, jeśli się marnuje idealne kontry. Rominta raz wychodziła nawet 3 na 1, ale okazało się, że i takiej okazji można nie wykorzystać. W drugiej połowie Stomilowcom pomogła jeszcze poprzeczka po dośrodkowaniu pomocnika gości. Kilkanaście minut przed końcem spotkania z całej siły z dystansu uderzył Kaszuba, ale i on trafił tylko w poprzeczkę. Żurawel zdołał nawet strzelić Romincie drugiego gola, ale sędzia dopatrzył się jego faulu na rywalu tuż przed oddaniem strzału. Warto zaznaczyć, że tylko 12 minut pograł wprowadzony w drugiej połowie Patryk Stadnicki. Pomocnik Stomilowców zobaczył przez ten czas dwie żółte kartki i został wyrzucony z boiska.
Autor: kom
Spotkanie odbyło się dzięki sponsorowi strategicznemu Stomilowców - firmie PHU Pilecki. Boisko do gry starannie przygotowali pracownicy OSiR-u. Przy organizacji meczu czynnie włączyli się kibice i przyjaciele drużyny. Stomilowcy wystąpili w strojach marki R-GOL. Dziękujemy wszystkim za okazałą pomoc!
Autor: em