OKS Stomilowcy Olsztyn doznali kolejnej porażki w lidze. Tym razem nie sprostali liderowi z Jonkowo przegrywając 0:2 (0:1).
W pierwszej połowie Stomilowcy nie stworzyli żadnej, a to żadnej sytuacji bramkowej! Zespół gości, także nie miał zbyt wielu sytuacji do strzelenia gola. Jednak udało się im to po stałym fragmencie gry. Ze środka boiska do rzutu wolnego podszedł najwyższy piłkarz na boisku i bardzo mocno wrzucił piłkę na pole karne. Futbolówka przeleciała przez całe pole karne, przy biernej postawie obrońców i bramkarza piłka wylądowała na głowie napastnik z Jonkowa, a ten nie zmarnował idealnej sytuacji. W pierwszej połowie zespół GLKS miał jeszcze jedną szansę na bramkę, jednak z linii pola karnego piłkę wybił Dariusz Maleszewski. W drugiej połowie Jonkowo zdobyło jeszcze jedną bramkę i mecz zakończył się porażką OKS-u 0:2. "Prowadziliśmy grę, przeważaliśmy i w dużej części spotkania kontrolowaliśmy mecz. Nie wygra się meczu linią obrony czy linią pomocy, zawiedli mnie dziś napastnicy, którzy powinni oddać strzał na bramkę i wykończyć naszą grę, która tego dnia była na dużym poziomie." - powiedział po meczu na spokojnie grający szkoleniowcem OKS-u Dariusz Maleszewski.
Autor: em