Piłkarze Stomilu... prezentem na Dzień Chłopaka

Piłkarze Stomilu Olsztyn odwiedzili dzisiaj (poniedziałek) dwie szkoły podstawowe w Olsztynie. "Biało-niebiescy" byli... prezentem na Dzień Chłopaka. Przyszli na zaproszenie uczennic SP 7 oraz SP 29, które chciały zrobić swoim kolegom niespodziankę.

"Biało-niebiescy" rano poprowadzili pokazowy trening w SP 9. W rolę trenerów wcielili się Paweł Głowacki oraz Rafał Remisz. - Najpierw spotkaliśmy się z uczniami w klasie, a następnie udaliśmy się na salę gimnastyczną. Mieliśmy przygotowane także małe drobnostki dla chłopaków, ale otrzymają je dopiero we wtorek, bo na ten dzień dziewczyny dla swoich kolegów przygotowały specjalny piłkarski quiz, a nagrodami będą właśnie prezenty od klubu – wyjaśnia Remisz, obrońca olsztyńskiego klubu.

Przed południem razem z piłkarzami Stomilu udaliśmy się na lekcję w szkole podstawowej nr 29 w Olsztynie przy ulicy Iwaszkiewicza. Odwiedziny piłkarzy w tej szkole były prezentem dla kolegów od koleżanek z klasy II B. Żeby jednak piłkarze "Dumy Warmii" przyszli na lekcję, to dziewczyny musiały wykazać się inwencją i przekonać organizatorów, żeby właśnie do nich przyszli piłkarze Stomilu Olsztyn.

- Otrzymaliśmy kilka zgłoszeń. Najbardziej przekonująca była Laura – mówi Emil Wojda, odpowiedzialny za marketing w Stomilu. Co takiego napisała młoda uczennica? Żeby wyjaśnić prezentujemy treść wiadomości: "Mam na imię Laura. Mam 8 lat i chodzę do drugiej klasy. Sama chciałabym was zobaczyć i poznać, bo gram w nogę. Bądźcie prezentem dla moich kolegów z klasy, którzy w przyszłości zostaną mistrzami świata w piłce nożnej. Chłopcy cały wolny czas poświęcają piłce. Może pokażą wam jakieś sztuczki. Nie będziecie żałowali, że odwiedziliście naszą klasę. Wojtek mój przyjaciel z klasy i z podwórka, z którym razem kopiemy piłę, ma urodziny i to byłby dodatkowy prezent dla niego. Bardzo was proszę! Przyjedźcie do nas!"

Piłkarze Stomilu Olsztyn nie mieli wyjścia i nie żałowali, że skorzystali zaproszenia Laury z II B. Yasuhiro Katō, Dawid Kucharski oraz Rafał Remisz odpowiadali na duża ilość pytań, opowiadali o tym co jedzą, ile trenują, jak pogodzić naukę ze sportem, jakim jeżdżą autobusem na mecze czy o tym kiedy ostatnio wysoko wygrali. Największą frajdą dla dzieciaków była możliwość zdobycia autografu. Młodym uczniom nie można odmówić pomysłowości, bo Stomilowcy podpisywali się nawet na rękach czy... podeszwach butów.

Spotkanie zakończyło się wspólnym pamiątkowym zdjęciem. Kolejna okazja do spotkania już za dwa tygodnie na stadionie Stomilu. Wszyscy otrzymali m.in. bilety na mecz w Olsztynie. Może dzięki obecności klasy II b piłkarze Stomilu wkońcu wygraja na własnym boisku?