Piotr Kurbiel: Chcemy wygrywać każdy mecz

Stomil Olsztyn wygrał 2:1 z Skrą Częstochowa. Po meczu do dziennikarzy wyszedł Piotr Kurbiel, autor zwycięskiego gola w tym spotkaniu.

Przewrotny ten mecz, ale punkty, z racji układu tabeli, bezcenne:
- Wiedzieliśmy już przed meczem, że jesteśmy w strefie spadkowej i że potrzebujemy tych punktów i bardzo się cieszymy, że wygraliśmy ten mecz. Z przebiegu całego spotkania, Skra była naprawdę bardzo dobrym przeciwnikiem, ale też w pierwszej połowie bardzo dobrze broniliśmy i szukaliśmy swoich szans za plecami Skry i były sytuacje, szczególnie w pierwszej połowie mogliśmy ją skończyć większą ilością bramek, wtedy większy spokój by był w drugiej połowie. Cieszy fakt, że po starcie bramki od razu ruszyliśmy do ataku i strzeliliśmy na 2:1. Później wyszły kontrowersje, nie wiem co tam dokładnie się działo, ale wiem, że nie było ręki. “Laska” (Filip Laskowski - red.) dostał w twarz i, moim zdaniem, bardzo dobra decyzja sędziego, że cofnął decyzję o rzucie karnym i mogliśmy się cieszyć z trzech punktów.

Po tym, co ostatnio się działo, to taki kop motywacyjny? Czujecie, że może być tylko lepiej?
- My się budujemy z treningu na trening, z meczu na mecz. Wiemy jak to wygląda. Myślimy tylko i wyłącznie o najbliższym meczu. Tak jak było z Grudziądzem. Chcieliśmy szybko to przeanalizować, wiedzieliśmy, że bardzo słabo tam zagraliśmy jako cały zespół, a do tego meczu podeszliśmy zupełnie inaczej. Widać było determinację, zaangażowanie, skupienie i koncentrację. Mieliśmy też trochę szczęścia, też jest potrzebne, ale szczęściu trzeba pomóc i cieszymy się, że wygraliśmy. Teraz przygotujemy się do ciężkiego tygodnia, który jest przed nami.

Stomil gra lepiej jak ma nóż na gardle?
- (śmiech - red.) Może i tak. Na pewno cieszy fakt, że jak mamy nóż na gardle, to widać, że chcemy wyrwać to zwycięstwo i wygrywać. Może to dla kibiców lepsze? Nie wiem. Na pewno chcemy wygrywać każdy mecz, widzimy jak to wygląda w tabeli, chcemy się piąć w górę i walczyć o swoje najwyższe cele. Początek był ciężki, ale zapominamy o nim, analizujemy i skupiamy sie na przyszłości.