Każdy, kto w sobotę pojawił się na ulicy Kraszewskiego w Pasłęku z pewnością pomyślał, że trwa właśnie policyjna obława za przestępcą. No ale jak mógł tak pomyśleć? Przecież dzisiejsza policja woli pilnować kibiców piłkarskich, niż łapać bandytów, którzy za kilka złotych potrafią zabić.
Wróćmy lepiej do wydarzeń na boisku, bo nasz zespół odniósł kolejne ligowe zwycięstwo, które przybliża go do awansu do trzeciej ligi. Tym razem "biało-niebiescy" rozprawili się z niedawnym pogromcą Jezioraka, Polonią Pasłęk. Jedyną bramkę w tym meczu strzelił już na samym początku gry Łukasz Harmaciński.
Mecz od pierwszego gwizdka kolejnego antybohatera sobotniego spotkania Grzegorza Widza należał do naszej drużyny. Podopieczni Andrzeja Nakielskiego stwarzali sobie dogodne sytuację do zdobycia bramki, ale ani Jarosław Kaszuba ani Łukasz Harmaciński nie potrafili po raz kolejny wpakować piłki do siatki rywali. Gospodarze natomiast przez cały mecz bacznie bronili dostępu do swojej bramki, co z pewnością przełożyło się na to, że nie stworzyli sobie podczas sobotniego widowiska żadnej dogodnej sytuacji do pokonania Bartosza Grygorowicza.
Autor: mmks