Relacja z meczu Ponidzie Nida Pińczów - Stomil Olsztyn

Czas na komplet punktów? TAK JEST!

2008/2009 - Druga Liga Pińczów
Ponidzie Nida Pińczów 1:2 Stomil Olsztyn
1:1
14' Robert Ciekalski (k) Bramki Paweł Łukasik (k) 17'
Paweł Łukasik 75'
kartki
Bramki Ponidzie Nida Pińczów: Majcherczyk Rabiej Mika Szafraniec [69' Myca] Karpiński Kołodziejczyk [63' Kupczyk] Głuc Ciekalski [61' Wrona] Milcarz Kłos Zaręba
Stomil Olsztyn: Iwanowski Aziewicz Witkowski Spychała Ł. Wróblewski Alancewicz Lech [80' Michałowski] Piesio [89' Stefanowicz] Podhorodecki Łukasik [83' Płoszczuk] Suchocki
Szczegóły Sędzia główny: Janusz Zalewski (Opole)
Widzów: 1000 (0 gości)

Relacja

To właśnie z drużyną z Pińczowa, która nie należy do ligowych potentatów, olsztynianie liczyli na przełamanie niemocy. Tym bardziej że na koncie, zarówno w rozgrywkach, jak i Pucharze Polski zanotowali cztery porażki i jeden remis. We wczorajszym spotkaniu także nie zapowiadało się na zwycięstwo, bo gospodarze już w 14. minucie po faulu Sebastiana Spychały wykorzystali rzut karny. Piłka po strzale Czekalskiego, zanim trafiła do siatki, odbiła się jeszcze od Daniela Iwanowskiego i słupka. Chwilę później to olsztynianie egzekwowali jedenastkę (w polu karnym faulowany był Paweł Łukasik), którą pewnie sam zamienił na bramkę. Ten sam piłkarz dał prowadzenie dla OKS 1945 po strzale z rzutu wolnego z około 30 metrów (w ubiegłym tygodniu z podobnej odległości pokonał golkipera z Wolbromu). Dobrych sytuacji nie wykorzystali w międzyczasie Łukasz Suchocki - wychodził dwukrotnie sam na sam z bramkarzem gospodarzy oraz Grzegorz Lech, który z pięciu metrów trafił wprost w golkipera z Pińczowa. W następnym spotkaniu olsztynianie zmierzą się z Pelikanem Łowicz.

Źródło: Gazeta Wyborcza


Zapowiedź

Drużyna Andrzeja Nakielskiego w poszukiwaniu ligowych punktów wybiera się do Pińczowa. W niedzielę na stadionie OSiR-u dojdzie do pojedynku sąsiadujących ze sobą w tabeli drużyn.

Do Pińczowa olsztyński sztab szkoleniowy nie zabierze Dariusza Frankowskiego oraz Kamila Graczyka, którzy po czwartkowym treningu zostali oddelegowani do drużyny rezerw. Na mecz nie będzie mógł pojechać Mateusz Różowicz, który będzie pauzował za czerwoną kartkę otrzymaną w ostatnim meczu. Do tego ten zawodnik jeszcze jest kontuzjowany (skręcona kostka). Po środowym meczu z Kotwicą Kołobrzeg kibice naszego zespołu z wielkim niepokojem patrzą na dalsze wyczyny piłkarskie OKS-u 1945 Olsztyn. Dziurawa obrona i brak mocnych uderzeń w stronę bramki to największe mankamenty w grze.

Ponidzie Nida Pińczów zajmuje 16. pozycję w tabeli i jest o jedno oczko wyżej od naszego klubu. W lidze gospodarze niedzielnego pojedynku wygrali tylko jedne spotkanie - z Jeziorakiem Iława 1:0 - to "tylko" porównując do naszego dorobku to "aż". OKS 1945 Olsztyn jedynie zanotował jeden remis, w ostatnim pojedynku ligowym z Przebojem Wolbrom. Pińczów leży na Ponidziu, nad rzeką Nidą, 39 km na południe od Kielc. W tej małej miejscowości posiadają stadion na 3. tysiące miejsc, który ma nawet sztuczne oświetlenie (to tak dla informacji dla władz miasta Olsztyn!). W kadrze Stanisława Maja trudno szukać piłkarzy z przeszłością - czy to jest jakiś znak, że może tym razem nasi zawodnicy wygrają? Dowiemy się późnym popołudniem w niedzielę 17 sierpnia.

Autor: em

Typowanie

Nikt poprawnie nie wytypował wyniku tego spotkania.