- Mecz na remis, chyba z delikatnym wskazaniem na Stomil. My strzeliśmy bramkę, później od razu ją straciliśmy. Cieszymy się z remisu - mówił po dzisiejszym meczu bramkarz gości Arkadiusz Sima.
Można śmiało powiedzieć, że został Pan bohaterem swojej drużyny dwukrotnie ratując ją przed utratą bramek: - Bohaterem się nie czuje, zarówno wygrywa jak i przegrywa cała drużyna. Ja mam pomagać, robić to co mogę, dzisiaj się udało.