Skiba: Wielkie słowa uznania dla chłopaków i sztabu szkoleniowego

Po meczu Stomil Olsztyn - GKS Tychy rozmawialiśmy z bramkarzem olsztyńskiego klubu Piotrem Skibą.

Znowu zostałeś bohaterem zespołu, jak się z tym czujesz?
- Bohaterowie to byli na wojnie... Bohaterami jesteśmy wszyscy. Cały zespół zasłużył na wielkie, ale to wielkie słowa uznania, bo osiągnęliśmy w tej rundzie chyba za bardzo dobry wynik, patrząc na ogół sytuacji. Nie przypominam sobie spotkania żebyśmy zagrali w optymalnym składzie, a mimo tego jesteśmy tam, gdzie jesteśmy, więc wielkie słowa uznania dla chłopaków i sztabu szkoleniowego.

Jak ocenisz spotkanie w Jaworznie?
- Warunki były ciężkie, minusowa temperatura, miejscami zamrożone boisko. Przydarzyły się nam dwie kontuzje, karny dla przeciwnika, a mimo to daliśmy radę! Pokazaliśmy, że w trudnych warunkach umiemy sobie poradzić, że jesteśmy drużyną, jak to Ihor powiedział biedną, ale zgraną. 

Teraz zasłużony odpoczynek, jakie masz plany?
- Będę chciał ten czas poświęcić rodzinie, bo to ona mnie wspierała w trudnych chwilach, bo takie też były! Nieważne jak zaczynasz, ale ważne jak kończysz... Mamy tydzień roztrenowania, później rozjeżdżamy się i wracamy w styczniu. Wykorzystam ten czas na regenerację, odpoczynek i tęsknotę za piłką, by była od nowego roku nowa motywacja. Odpoczynek będzie aktywny, bo już od dłuższego czasu uczęszczam do klubu fitness "Kinetic", gdzie pod okiem trenera personalnego Marka Molędy, pracujemy nad moją osobą i to pewnie też miało wpływ na moją dyspozycję w tej rundzie. Mam też zaplanowany tygodniowy pobyt w górach, potraktuje to jako odskocznię od olsztyńskich jezior.