Już w najbliższą sobotę podopieczni Zbigniewa Kaczmarka rozegrają kolejny mecz ligowy, tym razem zmierzą się z Sokołem Sokółka. Cel jest tylko jeden - zwycięstwo!
- Jedziemy do Sokółki po trzy punkty. Za dużo już punktów pogubiliśmy, żeby tracić następne. Będzie zapewne musieli grać atakiem pozycyjnym, bo to Sokółka nastawi się na obronę i grę z kontry - mówi Zbigniew Kaczmarek, trener Stomilu Olsztyn.
Gospodarze tego spotkania początku sezonu na pewno nie mogą zaliczyć do udanych. Nie wygrali żadnego meczu, dwa zremisowali i trzy przegrali. Zdobyli zaledwie dwa punkty. W poprzednim sezonie w meczach z Sokołem "biało-niebiescy" zdobyli cztery punkty – wygrali u siebie oraz bezbramkowo zremisowali na wyjeździe. Obie drużyny zmierzymy się także podczas letniego okresu przygotowawczego – wygrał Stomil, pod bramkach Pawła Łukasika i Daniela Michałowskiego. W Sokółce zabraknie ich obu, ponieważ cały czas leczą urazy. Pod znakiem zapytania stoi również występ Bartosza Szarańca.
Stomil będzie na pewno chciał zrehabilitować się za bezbramkowy remis z Motorem oraz porażkę z Jeziorakiem. Zwycięstwo w Sokółce przybliżyłoby podopiecznych Kaczmarka do czołówki tabeli. Jeśli „Biało-niebiescy” chcą awansować, to po prostu takie spotkania trzeba wygrywać. Tylko zwycięstwo, OKS tylko zwycięstwo!