Koszykarze Stomilu Olsztyn w środę przegrali 74:79 z rezerwami Trefla Sopot. Po meczu o komentarz poprosiliśmy olsztyńskiego koszykarza Wiktora Specyalskiego.
- Drugi raz z rzędu mecz ucieka między palcami. Tydzień temu Władysławowo, teraz Sopot. Wtedy powinno być zwycięstwo, a teraz w ogóle przytrafiła się nam jakaś masakra. Prowadzimy ośmioma punktami, a nagle znowu przestajemy grać. Brak chłodnej głowy, brak ogrania w końcówce. Szkoda, bo dzisiejsze zwycięstwo poprawiło by naszą sytuację w tabeli, a tak będziemy cały czas walczyli o utrzymanie. Teraz przed nami mecz z liderem. Będzie ciężko, potem w Gdańsku także będzie ciężko. Nie łamiemy się i jedziemy dalej.
18.01.18 14:28 roberto
Najpierw trzeba zacząć zeby móc przestać.