Relacja z meczu Start Otwock - Stomil Olsztyn

Beznadziejny wynik, mimo dobrej gry

2008/2009 - Druga Liga Otwock
Sportowa 1, 05-400 Otwock
Start Otwock 2:0 Stomil Olsztyn
2:0
1' Christian Okafor-Agu
18' Sebastian Kęska
Bramki
ż James Oamen kartki Paweł Alancewicz ż
Łukasz Suchocki ż
Marcin Grabowski 25' cz
Bramki Start Otwock: Bułka Tokaj Szwed Nowotka Kęska Warszawski Endzelm [57' Kajtkowski] Kuźmińczuk [57' Stańczuk] Oamen Okafor-Agu [75' Kęsek] Karaś
Stomil Olsztyn: Iwanowski Aziewicz Grabowski Frankowski Witkowski Ł. Wróblewski [78' Spychała] Lech [79' Łukasik] Alancewicz [70' Płoszczuk] Podhorodecki Różowicz Suchocki
Szczegóły Sędzia główny: Marcin Woś (Zamość)
Widzów: 1000

Relacja

Z meczu na mecz gra naszych piłkarzy wygląda coraz lepiej. Niestety i tym razem nie wystarczyło to do zdobycia chociażby jednego punktu. OKS 1945 Olsztyn uległ na wyjeździe z OKS Start Otwock 0:2.

Jeszcze wszyscy kibice nie zdążyli dobrze zająć miejsca na stadionie, a już gospodarze objęli prowadzenie w spotkaniu. Fatalny błąd w obronie popełnił Dariusz Frankowski, z prezentu skorzystał czarnoskóry Okafor - Agu i trafił bez żadnego problemu do bramki strzeżonej przez Iwanowskiego. Była to dopiero 28. sekunda meczu tak szybko stracona bramka wprowadziła w grę naszej drużyny dużo nerwowości. Trwało to jednak krótko i nasi piłkarze przejęli inicjatywę na boisku. Niestety nic z tego nie wynikło. Sędzia w środowe popołudnie wyraźnie nie miał dobrego dnia. Mógł z pełną odpowiedzialnością podyktować dwa rzuty karne dla OKS-u 1945. Pierwszy za faul bez piłki na Pawle Alancewiczu - co sam przyznał Mieczysław Broniszewski (były szkoleniowiec Stomilu Olsztyn) w pomeczowej rozmowie z olsztyńskimi działaczami. Drugi ewidentny rzut karny powinien zostać przyznany za zagranie ręką przez jednego z otwockich obrońców. Chwilę później po tym wydarzeniu kontrę przeprowadził Start, której efektem była druga bramka w spotkaniu. W 18. minucie ładnym strzałem z lewej strony pola karnego w same okienko bramki popisał się Sebastian Kęska. "Takich bramek nie widujemy nawet na pierwszoligowych stadionach" - mówił po meczu trener gospodarzy Dariusz Dźwigała. W 25. minucie można było stwierdzić, że było już po zawodach piłkarskich w Otwocku. Wychodzącego sam na sam Kęske faulował Marcin Grabowski. Sędzia bez skrupułów pokazał naszemu obrońcy czerwony kartonik. Nasi zawodnicy mimo straconych dwóch bramek i gry w osłabieniu nie usiedli na murawie jakby się mogło wydawać. Osiągnęli przewagę na boisku i w ostatniej minucie mogli strzelić kontaktową bramkę. W polu karnym jak profesor zachował się Rafał Szwed i nie dopuścił do utraty bramki przez Start.

W drugiej połowie OKS 1945 dalej miał optyczną przewagę i był piłkarsko lepszy na boisku, jednak dalej nic z tego konkretnego nie wychodziło. Dobrze na skrzydłach grali Mateusz Różowicz i Łukasz Wróblewski. Zagrożenie pod bramką gospodarzy parokrotnie stwarzał Łukasz Suchocki. Dwa razy próbował szczęścia z rzutów wolnych, raz wyszedł sam na sam w polu karnym, i nie mając do kogo podać próbował uderzyć po krótkim rogu Dawida Bułki. Niestety nieskutecznie. Minimalnie ten sam napastnik strzelił z głowy nad poprzeczką po zagraniu Sebastiana Spychały. Więcej sytuacji bramkowych w tym spotkaniu już nie było, sporadyczne ataki gospodarzy dobrze blokowała olsztyńska obrona pod dowództwem Tomasza Aziewicza.

Podsumowując gra naszych piłkarzy mogła się podobać tysięcznej widowni zgromadzonej na otwockim stadionie. Gra była zdecydowanie lepsza niż w ostatnich dwóch meczach razem wziętych. I co z tego? Podopieczni Andrzeja Nakielskiego dalej mają na koncie zero punktów, czemu bardzo się dziwił na pomeczowej konferencji trener Startu - Dariusz Dźwigała. Rodzi to jednak wszystko nadzieje, że w kolejnych meczach już tak źle nie będzie. Podobną opinie wyraził po meczu obecny w Otwocku prezes klubu Jerzy Szmit.

Autor: em


Zapowiedź

Kolejne, trzecie spotkanie w ciągu siedmiu dni czeka podopiecznych Andrzeja Nakielskiego. Tym razem OKS 1945 Olsztyn zagra w Otwocku z miejscowym Startem. Naszych piłkarzy czeka bardzo trudny pojedynek

Drużyna z Otwocka jest prowadzony przez znanego z występów w ekstraklasie Dariusza Dźwigałę. W kadrze tego zespołu znajdziemy znanego w Olsztynie z występów w Stomilu - Rafała Szweda i Sebastiana Kęskę, który występował także w rozgrywkach na najwyższym szczeblu m.in. w barwach Polonii Warszawa i GKS-u Katowice. Zespół gospodarzy do II ligi awansował po wygraniu baraży ze Stalą Niewiadów. Żółto-Czarni w dotychczasowych dwóch spotkaniach w lidze zdobyli cztery punkty. Remisując na własnym obiekcie im. Tadeusza Ślusarskiego 0:0 z Hetmanem Zamość i wygrywając na wyjeździe w Iławie 3:0 z Jeziorakiem.

OKS 1945 Olsztyn fatalnie rozpoczął rozgrywki w II lidze. Nasi piłkarze dwa razy schodzili z boiska pokonani w identycznym stosunku: 0:1 z Jeziorakiem Iława i Sandecją Nowy Sącz. "Trzeba zastanowić się nad roszadami w środku boiska, bo piłkę tracimy zbyt często. Ostatnio nie szło Danielowi Michałowskiemu. Mamy w obwodzie Pawła Alancewicza i Przemka Płoszczuka. Świeżości brakuje jeszcze Pawłowi Łukasikowi, który po około 60 min pojedynku sam prosi o zmianę." - drugi szkoleniowiec Łukasz Kościuczuk zapowiada przed środowym spotkaniem zmiany w składzie. "Nie ma co myśleć o tych dwóch porażkach, musimy się ogarnąć i w końcu zagrać dobry mecz w środę." - zapowiada napastnik Mateusz Różowicz. W składzie możemy nie zobaczyć Łukasza Wróblewskiego, który w ostatnim meczu doznał kontuzji kostki.

Zapraszamy na relację live ze spotkania w naszym serwisie!

Autor: em