Blado wypadł pierwszy sparing Stomilu Olsztyn w okresie przygotowawczym do rundy jesiennej I ligi. Podopieczni Zbigniewa Kaczmarka przegrali 0:4 z rezerwami Borussii Dortmund.
- Zagraliśmy z bardzo silnym przeciwnikiem. Zespół Borussii Dortmund spokojnie poradziłby sobie na poziomie I ligi lub nawet Ekstraklasy. Dla nas to bardzo dobra lekcja futbolu. Nie mogliśmy im się przeciwstawić ponieważ jesteśmy po pierwszym mikrocyklu i na innym etapie przygotowań. Oczywiście jest też różnica w poziomie piłkarskim, ale myślę, że tydzień przed ligą byśmy zagrali przeciwko niemieckiemu zespołowi lepiej - mówi Zbigniew Kaczmarek, olsztyński szkoleniowiec.
Trener Zbigniew Kaczmarek testował w zespole sześciu piłkarzy. W meczu z Borussią zagrali: Andrzej Niewulis (Wigry Suwałki), Patryk Łukasik (Legionovia Legionowo), Patryk Szymański (ŁKS 1926 Łomża), Bartłomiej Dołubizna (Olimpia Zambrów), Grzegorz Domżalski (Olimpia Grudziądz) oraz Marek Paprocki (Arka II Gdynia).
Póki co trener Kaczmarek rezygnuje z testowania tego ostatniego piłkarza. Pozostałym ma się jeszcze przyjrzeć dokładnie na treningach i w ewentualnym sobotnim sparingu. W najbliższą sobotę Stomil Olsztyn miał zagrać sparing z Elaną Toruń. Kolejny raz jednak zespół z Torunia odmówił ostatecznie gry z olsztyńskim zespołem. Jeżeli nie uda się znaleźć w miarę silnego przeciwnika to trener Zbigniew Kaczmarek ma zarządzić grę wewnętrzną.