Relacja z meczu Stomil Olsztyn - Przebój Wolbrom

Uratowali jeden punkt

2008/2009 - Druga Liga Olsztyn - stadion Stomilu
Al. Piłsudskiego 69a, 10-569 Olsztyn.
Stomil Olsztyn 3:3 Przebój Wolbrom
1:0
10' Paweł Alancewicz
87' Sebastian Spychała
90' Paweł Łukasik
Bramki Piotr Tomasik 57'
Adrian Mielec 67'
Marcin Siedlarz 70'
ż Paweł Alancewicz
ż Daniel Iwanowski
ż Radosław Stefanowicz
ż Marcin Witkowski
ż Grzegorz Lech
ż Paweł Łukasik
cz Mateusz Różowicz 82'
kartki Marcin Siedlarz ż
Maciej Palczewski ż
Bramki Stomil Olsztyn: Iwanowski Witkowski Aziewicz [60' Frankowski] Prusik Stefanowicz Michałowski Lech [69' Spychała] Alancewicz [46' Różowicz] Podhorodecki Łukasik Suchocki
Przebój Wolbrom: Palczewski Siedlarz Jurczyk Kiczyński Wdowik [78' Glanowki] Mielec Duda [58' Lickiewicz] Siedlarz [88' Głośny] Tomasik Mielec Ankowski
Szczegóły Sędzia główny: Tomasz Radkiewicz (Łódź)
Sędziowie liniowi: Zbigniew Dobrynin (Łódź), Michał Gajda (Łódź)
Sędzia techniczny: Zbigniew Kluza
Obserwator: Leszek Szymański (Kujawsko-Pomorski ZPN)
Widzów: 700 (0 gości)

Relacja

Mimo gorących próśb piłkarzy oraz trenera, widownia przy alei Piłsudskiego w dzisiejsze popołudnie nie stawiła się dość licznie, lecz starała się wesprzeć piłkarzy w pierwszej połowie, jak tylko mogła.

Przed meczem odbyła się miła uroczystość. Prezes Marian Świniarski otrzymał od klubu oraz kibiców pamiątkowe puchary za 4 lata pracy na rzecz olsztyńskiego zespołu. Tuż po rozpoczęciu groźniejsze akcje konstruował OKS, głównie za sprawą rajdów Łukasza Suchockiego czy strzałów Pawła Alancewicza. Wszyscy sympatycy nie musieli długo czekać na pierwszą bramkę w rozgrywkach II ligi (wyłączając oczywiście 270. minut z poprzednich meczów), bowiem w 12. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Pawła Łukasika piłkę do bramki Macieja Palczewskiego wepchnął Paweł Alancewicz. W pierwszej połowie gospodarze mogli podwyższyć wynik, gdyby Paweł Podhorodecki wykorzystał sytuację sam na sam z Palczewskim lub gdyby piłka po strzale Alancewicza zewnętrzną częścią stopy nie przeleciała obok lewego słupka bramki. Po około 20 minutach gra OKS-u wyraźnie siadła i to podopieczni Andrzeja Nakielskiego oddali inicjatywę rywalowi, który kilka razy zagroził bramce olsztyńskiej ekipy. Nie znaleźli jednak sposobu na Daniela Iwanowskiego, który kilka razy we wspaniały sposób wyciągał piłki z okienek swej bramki, m.in. po strzale przewrotką rywala z kilku metrów.

Drugą połowę olsztynianie rozpoczęli od szybkiego ataku skrzydłem, po którym mogli podwyższyć wynik spotkania. Po tej akcji jakby coś się zacięło. Zaczął atakować tylko Przebój Wolbrom, doprowadzając do wyrównania w 57. minucie za sprawą Piotra Tomasika. Osiem minut później Adrian Mielec po nieczystym uderzeniu dał gościom prowadzenie, a prowokacyjne zachowanie jego i jego kolegów rozwścieczyło kibiców. To tylko dodało im otuchy i po zaledwie 120 sekundach kolejny błąd defensywy wykorzystał Mateusz Siedlarz. Piłkarze OKS-u byli bezsilni: nie potrafili przeprowadzić składnej akcji oraz nie mieli sił, by atakować, a kilku z nich wyglądało niczym Filippides tuż przed samymi Atenami. Osiem minut przed końcowym gwizdkiem ostrym wślizgiem w nogi rywala wjechał Mateusz Różowicz, za co obejrzał (niezasłużenie!) czerwony kartonik. Pomimo tragicznego wyniku i osłabienia zespołu, w drodze do szatni zebrał gromkie brawa. Ludzie małej wiary i ci, którzy opuścili stadion przed zakończeniem meczu, niech żałują. W 87. minucie Sebastian Spychała odwrócił się z piłką w polu karnym i strzałem prawą nogą pokonał Palczewskiego. Zaskoczył defensywę rywali, która chyba nie spodziewała się, że lewoskrzydłowy jest zawodnikiem prawonożnym. To poderwało do dalszych heroicznych ataków OKS, rajdów skrzydłem próbował Suchocki, który od kilkunastu minut "oddychał rękawami". Arbiter doliczył cztery minuty i gdy wszyscy myśleli, że nie uda się zdobyć wyrównującej bramki, gdy z ok. 25 metrów Paweł Łukasik uderzeniem z powietrza umieścił piłkę w krótkim rogu tuż przy samym słupku bramki strzeżonej przez Palczewskiego.

Zawodnicy OKS-u schodzili przy oklaskach publiczności, która doceniła charakter drużyny, zaś rywale i sędziowie przy gwizdach i wyzwiskach. Warto by wspomnieć, że "bezstronni" z bezstronności nie zasłynęli. W pierwszej połowie mylili się często, bo nie widzieli lub nie potrafili dobrze sędziować i mylili się na korzyść obu zespołów. W drugiej połowie wiódł prym sędzia główny, który... w żadnej spornej sytuacji nie przyznał piłki OKS-owi, niezasłużenie wyrzucił Różowicza, pokazywał żółte kartki zawodnikom nie tej drużyny, itd. Za jedno jesteśmy wdzięczni - za te cztery minuty...

Autor: kom


Zapowiedź

Czarne chmury wiszą nad naszym klubem. Zespół w trzech spotkania nie zdobył żadnego punktu. Nie zdobył także żadnej bramki - jako jedyny zespół II ligi. Okazją do poprawy miejsca w tabeli będzie sobotnie spotkanie z Przebojem Wolbrom.

We czwartek w siedzibie klubu odbyła się konferencja prasowa na której był obecny prezes Jerzy Szmit, trener Andrzej Nakielski oraz dwaj zawodnicy: Grzegorz Lech oraz Tomasz Aziewicz. Wszyscy przyznali, że sytuacja w zespole nie może napawać optymizmem. Sam trener dodał, że nie pamięta sytuacji kiedy przegrał trzy pierwsze mecze. Podkreślił jednak, że wszyscy są zmobilizowani i gotowi do walki przez cały sezon od 1. do 90. minuty. "Jestem przekonany, że już nadchodzi moment kiedy będziemy zdobywać punkty. Nie jesteśmy chłopcami do bicia a  wczorajszy mecz z Otwockiem potwierdził, że nasi piłkarze są w stanie utrzymać II ligę. Mówię to z cała odpowiedzialnością." Trener podkreślił także, że bierze całą odpowiedzialność na wynik sportowy.

Bardzo dużo słów zarówno trenerzy jak i piłkarze kierowali do fanów olsztyńskiej drużyny. "Pragnę gorąco zaprosić wszystkich kibiców na sobotni mecz z Wolbromem" – mówi Andrzej Nakielski. "Prosimy o wsparcie, doping i gwarantujemy, że będziemy gryźli trawę aby zdobyć pierwsze 3 pkt." Również kapitan olsztyńskie jedenastki Grzegorz Lech za pośrednictwem naszego serwisu gorąco apeluje  do wszystkich olsztyńskich kibiców. "Wiemy, że mamy sporą grupę oddanych nam fanów. W imieniu drużyn obiecuję, że w sobotę damy z siebie wszystko. Jak mówi powiedzenie: przyjaciół poznaje się w biedzie! Najlepszy sposób aby okazać nam przyjaźń jest liczne przybycie na stadion i gorący doping. Bądźcie naszym 12 zawodnikiem a wtedy z pewnością wszyscy razem będziemy mogli świętować zdobycie upragnionych 3 pkt."

W zespole nie zagra Marcin Grabowski - musi pauzować jeden mecz za czerwoną kartkę jaką otrzymał w spotkaniu ze Startem Otwock. Do zdrowia powrócił Robert Wróblewski i będzie mógł zagrać w sobotnim spotkaniu. Nie wiadomo czy zajdą jakieś zmiany w kadrze po ostatnim spotkaniu. Trzeba przyznać, że zespół w Otwocku rozegrał dobre zawody i trener Andrzej Nakielski być może nie będzie chciał wprowadzać zamieszania w pierwszej jedenastce. Bilety na sobotni mecz będą w cenie 10. oraz 7. (ulgowe i także na SBN). Serdecznie zapraszamy na spotkanie! Wszyscy gorąco wierzą w pierwszą wygraną w tym sezonie.

Przeciwnikiem OKS-u 1945 Olsztyn będzie drużyna Przeboju Wolbrom. Podopieczni Antoniego Szymanowskiego w trzech pierwszy spotkania zdobyli cztery punkty (0:0 Concordia Piotrków Trybunalski, 4:1 Sokół Aleksandrów Łódzki, 0:1 Sandecja Nowy Sącz). Osoba trenera gości powinna być znana piłkarskim kibicom. Antonii Szymanowski to wielokrotny  reprezentant Polski, brązowy medalista mistrzostw świata, złoty i srebrny medalista olimpijski. W kadrze można znaleźć kilku doświadczonych piłkarzy m.in. Jarosław Rak (najlepszy strzelec zespołu poprzedniego sezonu) czy Grzegorz Jurczyk (były piłkarz Wisły Kraków).

Autor: em