Bez większego problemu Stomilowcy wygrali kolejne spotkanie w lidze. 4:0 to najmniejszy wymiar kary. Po meczu zawodnicy Polonii sami przyznali, że mogli przegrać zdecydowanie wyżej.
Trener Dariusz Maleszewski w sobotnim spotkaniu miał dodatkowo do dyspozycji czterech zawodników z pierwszego zespołu. Od początku zagrali: Erwin Sak, Radosław Stefanowicz, Stepan Hakobjan oraz Bogdan Miłkowski. Dla Saka i Hakobjana były to oficjalne debiuty w olsztyńskim zespole.
Stomilowcy szybko wyszli na prowadzenie. Bramkę w szóstej minucie na 1:0 strzelił Maciej Szostek. - Wiedzieliśmy, że mecz sam się nie wygra, dlatego wyszliśmy skoncentrowani na boisko od samego początku, z myślą strzelenia szybko bramki - mówi autor jednej z bramek - Mateusz Różowicz i dodaje: - Po tym dalej graliśmy swoje i stąd kolejne trafienia. Było ich łącznie cztery. Strzelali także: Jacek Gabrusewicz, ponownie Szostek oraz wspomniany Różowicz.